Historia sanktuarium w Kodniu jest jak najlepsza opowieść sensacyjna. 385 lat temu książę Mikołaj Sapieha został cudownie uzdrowiony podczas modlitwy w Rzymie przed obrazem Matki Bożej Gregoriańskiej. Kilka dni później ukradł z kaplicy w Watykanie obraz, aby go przywieźć do podlaskiego Kodnia, gdzie po dziś dzień dokonują się liczne cuda.
Niesamowitą historię powstania sanktuarium w Kodniu opisała w swojej powieści znakomita chrześcijańska pisarka i dziennikarka Tygodnika Katolickiego „Niedziela” Zofia Kossak-Szczucka. Teraz zuchwałe czyny księcia Mikołaja Sapiehy doczekały się fabularyzowanego filmu dokumentalnego „Błogosławiona wina”. – Bardzo się cieszę, że ten film powstał. Ta historia jest bowiem fascynująca i nadaje się na pełnometrażowy film fabularny – mówi „Niedzieli” o. Mirosław Skrzydło OMI, rzecznik prasowy sanktuarium w Kodniu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
To właśnie kapłan ze Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej oraz dziennikarz TVP Marek Zając są narratorami całej opowieści. Głównym bohaterem fabularyzowanych scen jest natomiast Jarosław Struczyński – kasztelan zamku Gniew oraz porucznik Chorągwi Husarskiej Marszałka Województwa Pomorskiego. – To bardzo wciągająca opowieść, która sięga czasów świetności I Rzeczypospolitej. Książę Mikołaj Sapieha uosabiał wszystkie cechy wielkiego przywódcy. Był doskonałym dowódcą i jednocześnie człowiekiem głęboko wierzącym – mówi Struczyński.
Już od pierwszego dnia obecności obrazu w Kodniu dochodziło do licznych uzdrowień. Początkowo Sapieha został ukarany przez papieża Urbana VIII ekskomuniką, jednak w wyniku licznych zasług księcia papież zorientował się, że niegodny czyn przynosi błogosławione owoce, i zdjął klątwę.
– Oczywiście, kradzieży nie można pochwalać, ale książę zabrał obraz do Polski z inspiracji religijnych. Nie dla zysku, lecz po prostu z głębokiej wiary – mówi o. Skrzydło. – Dzięki temu w Kodniu do dziś mamy sanktuarium, gdzie ludzie wypraszają łaski.
Fabuła filmu wykracza poza historię opisaną przez Kossak-Szczucką. Ukazane są w niej także współczesny Kodeń i maryjne sanktuarium, które od czasów „błogosławionej winy” księcia Mikołaja Sapiehy tętni życiem religijnym.
Scenariusz opracował Wojciech Darda-Ledzion z Teatru Wielkiego – Opery Narodowej. Pięknym zdjęciom kręconym m.in. w Rzymie, Gniewie i na Podlasiu towarzyszy niezwykła muzyka Roberta Jansona. Do realizacji zdjęć zaproszono gniewskich odtwórców historycznych z chorągwi husarskiej i regimentu.
Film ukazał się na ekranach kin 13 maja br. Na przełomie lipca i sierpnia przewidziana jest jego premiera na DVD. Trwają też rozmowy z TVP, aby pod koniec roku „Błogosławioną winę” mogła zobaczyć szeroka publiczność w Polsce. Lista kin, w których będzie odtwarzany film, dostępna jest na stronie: www.blogoslawionawina.pl.