Aż nie chce się wierzyć, że to mogło się wydarzyć. Książka francuskiego dziennikarza śledczego wywołała społeczną i medialną burzę. Po latach dziennikarskiego śledztwa Vincent Nouzille ujawnił chyba najpilniej strzeżony sekret Francji, a dziejący się przez pół wieku – proceder tajnych operacji polegających na unieszkodliwianiu, czyli zabijaniu, ludzi zagrażających interesom Francji na całym świecie. Opis tajnych operacji, tzw. Homo, w różnych zakątkach świata – od Gujany po archipelagi na Oceanie Spokojnym – jest wstrząsający. Taki jest także stosunek – akceptujący je – kolejnych prezydentów Francji. Operacje Homo rozpoczęły się wraz z algierską wojną o niepodległość, gdy władze nie radziły sobie z zamachami terrorystycznymi. A potem trwały przez lata. W ramach realizacji interesów politycznych Francja wspierała Chorwatów, a potem UçK (Armię Wyzwolenia Kosowa) w walce z Serbami, interweniowała także w wielu krajach Afryki, Azji, na Bliskim Wschodzie i w Oceanii. Książka pokazuje, że demokratyczne państwo może posunąć się do nielegalnych działań w imię obrony swoich interesów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu