Przekonałem się o tym osobiście, a dodatkowym potwierdzeniem są dla mnie obserwacje i opinie bliskich. Wartość męskiej wspólnoty, jedności w wyznawanych wartościach, ale przede wszystkim w naśladowaniu wspólnego Mistrza jest nie do przecenienia i pozwala z nieśmiałego i zakompleksionego chłopca uczynić wojownika. Na marginesie: słowo „wojownik” często jest współcześnie odbierane z lekkim szyderstwem. Ale Pan Bóg w swoim słowie jest tu jednoznaczny. W Księdze Sędziów mówi przez swojego anioła do Samsona: „Pan jest z tobą, dzielny wojowniku!” (por. Sdz 6, 12), a w Ewangelii zaskakuje słowami Jezusa, że gwałtownicy zdobędą królestwo Boże (por. Mt 11, 12).
Jezus nieprzypadkowo wraz z rozpoczęciem publicznej działalności założył męską wspólnotę. Wspólnotę ludzi grzesznych, zagubionych, o bardzo różnych charakterach, ale mających wielkiego Mistrza. To był klucz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
A my? Mówi się współcześnie o kryzysie męskości. Pewnie słusznie. Jednak czy patrząc na grono Apostołów, zwłaszcza w kluczowych momentach, nie stwierdzimy tego samego? Kryzys męskości w pełnej krasie! A jednak efekty są, jakie są – prawie sami święci.
Reklama
Jako mężczyźni jesteśmy powołani do tego samego – wzrastać u boku innych mężczyzn, by lepiej służyć Bogu, rodzinie, społeczeństwu i prowadzić święte życie. Być może pierwszym krokiem będą te wakacje i wspólny wyjazd w męskim gronie, który będzie wypełniony zmaganiem, wysiłkiem, niewygodą, ale też modlitwą i niezwykłą radością, jaka z tych doświadczeń płynie...
I jeśli zmontujemy ekipę i zdecydujemy się na taką eskapadę, przygotujmy się na przeciwności i zniechęcenie. Zawsze przychodzą, bo Zły dobrze wie, co pozwala wzrastać mężczyznom i co budzi ich serca. A zatem do dzieła! Sprawdzone – polecam!
* * *
Jarosław Kumor
Mąż i ojciec, dziennikarz i publicysta, redaktor naczelny miesięcznika dla rodzin „Na Skale”, jeden z liderów męskiej wspólnoty Przymierze Wojowników