Reklama

Niedziela Wrocławska

Coś dla prawdziwych twardzieli

Odprawiane o świcie czy o zmierzchu zawsze rozpoczynają się w ciemności. Najwierniejszymi ich uczestnikami są najmłodsi. Opatuleni w ciepłe kurtki stają na palcach, podnosząc najwyżej, jak potrafią świecące lampiony i z błyszczącymi oczyma chłoną atmosferę Oczekiwania. A może sami ją tworzą?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mam wrażenie, że dzieci czekają na roraty przez cały rok i że wtedy przychodzi ich do kościoła o wiele więcej niż przez cały rok – mówi katechetka z wrocławskiej SP nr 20 Irena Petelenz-Łukasiewicz z parafii św. Antoniego na Karłowicach. W tej franciszkańskiej parafii pozostał zwyczaj odprawiania rorat o 6 rano. – To jest cały ich urok i to zapewne przyciąga dzieci, które wstają bardzo wcześnie, przychodzą do kościoła, kiedy dopiero wstaje dzień i jeszcze jest ciemno, a wychodzą z niego, kiedy już jest jasno. To dla dzieci prawdziwa przygoda – tłumaczy pani Irena. – Wbrew pozorom w dzisiejszej gonitwie, wśród wielu zajęć popołudniowych i dzieci i dorosłych, to jest bardzo dobra pora dnia na Mszę św. – dodaje katechetka.

Za obecnością dzieci na porannych roratach kryje się oczywiście mobilizacja rodziców. To od nich zależy, czy dzieci przyjdą na Mszę św. o 6 rano. Ale franciszkański kościół na Karłowicach w Adwencie codziennie jest pełen. – Dzieciom w ogóle nie przeszkadza, że pora jest tak wczesna, a i nam, dorosłym taki wysiłek jest potrzebny – mówi pani Irena.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wspólnototwórcze śniadania

Reklama

Dodatkową atrakcją karłowickich rorat są słynne śniadania w domu parafialnym, na które gospodarze zapraszają wszystkich uczestników. Zawsze są świeże bułki, dżemy i inne smakołyki, które bardzo chętnie przynoszą parafianie, gorąca herbata, mleko i pyszna kawa. W ich przygotowaniu pomaga młodzież z duszpasterstwa akademickiego a także gimnazjaliści. – Te śniadania są wspólnototwórcze – śmieje się pani Agnieszka, która codziennie w ub. roku przyprowadzała swoje dwie córki na roraty. To prawda, bo rano, przy kubku kawy – nawet wypitej na szybko i na stojąco – zawsze jest chwila na rozmowę, bliższe poznanie kogoś z kościelnej ławki czy z ulicy. Śniadaniowe kontakty owocują kolejnymi rozmowami i spotkaniami przez cały rok. Ze statystyk, które sporządzili franciszkanie w ubiegłych latach, codziennie na Msze św. roratnie o 6 (w soboty o 9) przychodzi średnio 100 dzieci (najwięcej ok. 130). Na śniadania w jednym Adwencie zużyto 2100 bułek, ok. 21 kg nutelli, 102 słoiki dżemów, ponad 50 pasztetów, 10 kg sera, 12 kg szynki, 204 litrów mleka, 51 dzbanków kawy, 15,5 kg kakao, 17 zgrzewek jogurtów, ponad 300 torebek herbaty, 6 cytryn i 7 kg cukru. Z tych statystyk franciszkanie są dumni – w większości były to dary parafian, a po smacznych śniadaniach dzieci chętniej szły do szkół, a dorośli do pracy.

Śniadania po roratach organizowane są także w wielu innych parafiach i duszpasterstwach akademickich. – Od najbliższego poniedziałku zapraszamy na Msze św. dla prawdziwych twardzieli, czyli roraty – zapowiadają podczas ogłoszeń parafialnych wrocławscy dominikanie. Na roraty o 6 rano, z piękną oprawą muzyczną chóru przybywają studenci z całego miasta. Wspólne śniadania odbywają się w głównej sali Dominika w podziemiach.

Roraty wieczorem

Reklama

W wielu parafiach roraty odprawiane są wieczorami. – Do naszego kościoła parafialnego wszyscy bardzo chętnie przychodzą na roraty – mówi ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii w Nasławicach, która obejmuje aż 7 okolicznych wsi. – Przychodzi bardzo dużo dzieci, myślę, że wszystkie, które mogą przyjść. Dzieci przynoszą lampiony, nie zawsze zrobione własnoręcznie, ale dziś są dostępne piękne gotowe, które cieszą oko. Rozdajemy obrazki, organizujemy konkursy dla dzieci, a każdy, kto tylko chce, przynosi serduszko z papieru z wypisanymi dobrymi uczynkami i postanowieniami adwentowymi. Każdego dnia po losowaniu jedno z dzieci obniża figurę małego Dzieciątka Jezusa bliżej żłóbka, inne dziecko losuje możliwość zabrania do domu figury Matki Bożej, jeszcze inne zaznacza kolejny dzień na tablicy – opowiada ks. Słobodecki. Wielkie świętowanie w nasławickiej parafii następuje zawsze w ostatnim dniu rorat: wówczas spotykają się wszyscy, którzy chodzili, a proboszcz rozdaje nagrody i upominki każdemu dziecku. Franciszkanie konwentualni z ul. Kruczej we Wrocławiu na roraty zapraszają od poniedziałku do piątku o godz. 18. Tutaj o najmłodszych troszczy się od kilku lat o. Marian Michasiów. Już miesiąc wcześniej gromadzi gadżety i nagrody, przygotowuje konkursy i niespodzianki dla przychodzących na roraty dzieci. Bardzo szczególne w Adwencie są dla franciszkanów dni przed 8 grudnia – świętem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. – Do tego ważnego franciszkańskiego święta przygotowujemy się specjalną nowenną, która trwa od 29 listopada do 7 grudnia. W tym czasie codziennie odprawiane są trzy Msze św.: o 7, 12 i 18 ze specjalnie przygotowanymi kazaniami na ten czas i modlitwą nowenną – zaprasza o. Marek Augustyn, proboszcz parafii św. Karola Boromeusza.

Wieczorem i rano

Parafia ojców oblatów na wrocławskich Popowicach zaprasza na Msze św. roratnie wieczorami. Wówczas dzieci z całego wielkiego osiedla przychodzą z lampionami, ustawiają się procesyjnie przed zakrystią i wraz z ministrantami wprowadzają kapłana do ołtarza. Jednak spełniając marzenia tych, którzy tęsknili do porannych Mszy św. roratnich, od dwóch lat ojcowie organizują sobotnie roraty o 6.30. Pomysł przyjął się znakomicie, w sobotnie poranki kościół wypełnia się. – Dojeżdżam daleko do pracy, a troje moich dzieci chodzi do różnych szkół. W tygodniu nie możemy przyjść rano na roraty. Za to w soboty w Adwencie budzę wcześnie rano całą rodzinę i idziemy na roraty – mówi pan Paweł. Po sobotnich roratach oblaci zapraszają wszystkich na śniadania. – Będą jak zawsze pyszne kakao, bułki, słodkości – zachęca o. Andrzej Albiniak, który przygotowuje sobotnie śniadania wraz z młodzieżą i dba, by każdy zjadł i wypił coś dobrego.

W oławskiej parafii Najświętszej Maryi Panny Pocieszenia na roraty dzieci zapraszane są od poniedziałku do piątku o 18, ale dodatkowo dla dorosłych i wszystkich, którzy chcą rano uczestniczyć w roratach odprawiane są one we wtorki i czwartki o 6.30. – I rano i wieczorem przychodzi na roraty dużo ludzi, dzieci przynoszą wiele lampionów, które oświetlają kościół – opowiada ks. Paweł Pomerański, wikariusz. – Przygotowują też serduszka z dobrymi uczynkami, które wieszamy na choince. Codziennie też kilkoro dzieci losuje aniołki, które mogą zabrać do domów i powiesić na swojej domowej choince – dodaje ks. Paweł.

– Wspaniale jest zacząć dzień od uwielbienia Boga podczas Mszy św. – mówi Irena Petelenz-Łukasiewicz. Równie ważne – co podkreślają moi rozmówcy – jest to, że adwentowa tradycja Oczekiwania na przyjście Pana Jezusa trwa i nie poddaje się współczesnym zwyczajom. – Piękne jest to, że roraty są wciąż przez nas bardzo, bardzo wyczekiwane – podsumowuje ks. Słobodecki. Nieważne, czy odprawiane rano, czy wieczorem, Msze św. roratnie niezmiennie przyciągają dzieci i dorosłych do kościołów w Adwencie.

2016-11-23 13:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Roraty w Koźli

[ TEMATY ]

roraty

Koźla

ks. Andrzej Hładki

Choć wokół obowiązują restrykcje związane z pandemią koronawirusa to jednak dzieci przychodzą na Roraty. Przykładem jest parafia pw. św. Jadwigi Śląskiej w Koźli koło Zielonej Góry

W pandemii dzieci jest mniej. W latach poprzednich uczestników liturgii roratnich było oczywiście więcej. Jednak duszpasterze i najmłodsi nie odpuszczają i gromadzą się na wspólną modlitwę.
CZYTAJ DALEJ

Nieprzyzwoita nagość okraszona świętością

Niedziela rzeszowska 3/2017, str. 6-7

[ TEMATY ]

św. Sebastian

Arkadiusz Bednarczyk

Obraz św. Sebastiana z sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin w Ropczycach

Obraz św. Sebastiana z sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin
w Ropczycach

Postać św. Sebastiana, rzymskiego dowódcy z trzeciego stulecia, cieszyła się od wieków wielkim kultem: świadczy o tym fakt, iż był on trzecim po świętych Piotrze i Pawle patronem Rzymu. Jego śmierć poprzedziły okrutne męczarnie, kiedy stał się celem dla strzał i dziryt rzymskich żołnierzy

Sebastian stał się z czasem orędownikiem w czasach epidemii, które tak licznie nawiedzały osady i miasta również na Podkarpaciu. W czasach Renesansu wizerunek świętego Sebastiana w ikonografii uległ zaskakującej zmianie: zamiast dojrzałego rzymskiego żołnierza w zbroi przedstawiano nagiego młodzieńca...
CZYTAJ DALEJ

Matki i żony zaginionych ukraińskich żołnierzy: szukamy ich i z nadzieją czekamy

2025-01-21 13:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

zaginieni

ukraińscy żołnierze

stowarzyszenie rodzin

Vatican News

Przedstawicielki stowarzyszenia zaginionych żołnierzy z Papieżem Franciszkiem

Przedstawicielki stowarzyszenia zaginionych żołnierzy z Papieżem Franciszkiem

Przedstawicielki stowarzyszenia rodzin zaginionych żołnierzy i jeńców wojennych, obecne przed tygodniem na audiencji środowej u papieża Franciszka, opowiadają o podejmowanych przez nie działaniach, które pomagają im iść do przodu i nie tracić nadziei. „Wciąż szukamy naszych bliskich, pukamy do każdych drzwi, pomagamy wszystkim i czekamy” – wyznają Radiu Watykańskiemu.

Dwa skrzydła, jedno żółte a drugie niebieskie, znajdują się na logo ukraińskiego Stowarzyszenia Rodzin Zaginionych, Wziętych do Niewoli lub Zabitych Żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej w pełnoskalowej wojnie, która trwa od prawie trzech lat. „Te skrzydła są symbolem naszej wiary. Wiara motywuje nas do działania” - wyjaśnia Maryna Bohusz, która jest szefową stowarzyszenia. 15 stycznia, pięć z nich wzięło udział w audiencji środowej z papieżem. Po jej zakończeniu Franciszek pozdrowił Ukrainki i zamienił z nimi kilka słów. W wywiadzie, który po audiencji odbył się w studiu papieskiej rozgłośni, przedstawicielki stowarzyszenia opisały swoją działalność, podkreśliły znaczenie wzajemnego wsparcia i podzieliły się wrażeniami ze spotkania z Ojcem Świętym.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję