Reklama

Oko w oko

Rodzi się nadzieja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mówi się, że święta, podobnie jak muzyka, łagodzą obyczaje. Jest nadzieja, że przycichną najbardziej zajadli wrogowie, spojrzą w swoje wnętrze, pomyślą, zawstydzą się i chociaż trochę się odmienią. Tak wydaje się nam, zwykłym Polakom, dla których święta Bożego Narodzenia to opłatek, życzenia, stawanie w prawdzie, gdy „Bóg się rodzi, moc truchleje”.

Od pokoleń taka jest istota polskich świąt, gdy z radością i nadzieją śpiewamy: „coś się narodził tej nocy, byś nas wyrwał z czarta mocy”. Dzisiaj chyba szczególnie trzeba się modlić o uwolnienie z opętania złem, jakąś szczególną nienawiścią. Gdy patrzyłam 13 grudnia na zacietrzewione twarze KOD-owców i przed Sejmem na byłych ubeków, różnych funkcjonariuszy represji, ich następców i przyjaciół, manifestujących przeciw zrównaniu ich emerytur ze świadczeniami zwykłych ludzi, przychodziło właśnie takie wrażenie, jakby diabeł działał przez tych ludzi. Tyle zła, groźnej wrogości, haniebnych, kłamliwych haseł można spotkać tylko w mrocznej literaturze, wspomnieniach ludzi, którzy przeżyli powojenne aresztowania, śledztwa i więzienia ubeckie, na wzór sowiecki, gdzie niewyobrażalne zło tryumfowało na każdym kroku. Robiłam wiele takich filmów dokumentalnych, słuchałam ludzi, którzy przeżyli najohydniejsze, nieludzkie tortury, a których nawet nie wypada w okresie świątecznym wymieniać. Zapamiętałam wypowiedź gen. Stanisława Skalskiego, wspaniałego, cenionego na świecie lotnika. Po wojnie został w Polsce aresztowany i „w nagrodę” skazany na karę śmierci, więziony przez 12 lat. „Tam nie było ludzi, tam byli bandyci i łajdaki” – mówił w 1996 r. w procesie swojego oprawcy, Adama Humera. A dzisiaj ci różni ubecy, śledczy, kapusie, donosiciele i wszyscy z nimi powiązani mają czelność wychodzić na ulice, protestować publicznie przeciwko elementarnej sprawiedliwości, która winna być przywrócona zaraz na początku zmian po 1989 r. Obecny rząd chce wreszcie chociaż trochę zmniejszyć różnicę między dobrobytem katów a biedą ofiar. Blisko 20 tys. zł emerytury dostają niektórzy wrogowie Polski – to się w głowie nie mieści! Jeszcze do niedawna żyli wysocy funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa (jak to cynicznie brzmi) i do końca życia pobierali wielkie pieniądze za mordowanie i niszczenie narodu polskiego. Tak było w przypadku sędziny Marii Gurowskiej (Zand), która z wielką zaciętością dowodziła, że „generał Fieldorf na łaskę nie zasługuje” i doprowadziła do powieszenia bohatera wielu wojen, oficera najwyższych odznaczeń, wspaniałego człowieka. Podobnie Alicja Graff i jej mąż, który skazał na straszną śmierć kapitana Stanisława Sojczyńskiego i jego żołnierzy z Konspiracyjnego Wojska Polskiego, czy Salomon Morel, kat młodocianych więźniów w Jaworznie, który pobierał w III RP wysoką emeryturę nawet po wyjeździe do Izraela. Można by mnożyć takie przykłady, wołające o chociaż minimalną sprawiedliwość. A nasi bliscy, dziadkowie, rodzice, określani jako wrogowie władzy ludowej, żyli w biedzie, nękani przez UB, prześladowani, ale zawsze z godnością, nie idąc nigdy na żaden kompromis z kłamcami, sprzedawczykami, wierzyli, że przyjdzie wolna Polska. Pamiętam z dzieciństwa Wigilie, śpiewanie kolęd, patriotyczne wiersze i łzy na twarzy babci, bohaterki z czasów wojny, i mojego ojca, żołnierza kawalerzysty, który mówił mi, że „wszystko, co oparte na kłamstwie, zbrodni, złodziejstwie, musi upaść, doczekacie Polski naprawdę niepodległej”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-12-20 10:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem świdnickim - oskarżenia były fałszywe!

2024-04-18 08:02

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

screen/Youtube

We wtorek 16 kwietnia w Sądzie Okręgowym w Świdnicy zakończyła się sprawa przeciwko "Gazecie Wyborczej" i dziennikarce Ewie Wilczyńskiej - zastępcy redaktora naczelnego wrocławskiego oddziału gazety o naruszenie dóbr osobistych biskupa Marka Mendyka. Bp Mendyk wygrał kolejny proces.

W sierpniu 2022 r. na łamach tygodnika „Newsweek” i portalu „Onet” pojawił się wywiad z Andrzejem Pogorzelskim, który oskarżył duchownego o molestowanie go w dzieciństwie. Mimo przedawnienia i braku dowodów informację szybko podchwyciły inne media, w tym „Gazeta Wyborcza”, wywołując poruszenie w opinii publicznej i falę hejtu wylewaną na biskupa świdnickiego.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję