Wielu mieszkańców Małopolski pamięta niezwykłe zdjęcie o. Leona Knabita, benedyktyna z Tyńca, który na miejskich billboardach występował w czarnym habicie i... czerwonych koralach (symbolu Małopolski). Został on uznany za twarz Małopolski w najnowszej kampanii promocyjnej województwa. Podobne zdjęcie (z archiwum Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, autorstwa Roberta Krawczyka) zobaczymy na okładce książki (projekt Michała Pawłowskiego) pod tytułem „Slow life według ojca Leona”.
Wbrew pozorom i wabiącemu tytułowi „Slow life...” to nie recepta na osiągnięcie gwarantowanego szczęścia „w minutę” dla zdesperowanych pracoholików. Nie jest to też poradnik dla sfrustrowanych desperatów, poszukujących złotego środka na brak czasu w pędzącym świecie biznesu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
To „tylko” i „aż” sześć rozmów prowadzonych w zaciszu tysiącletnich murów tynieckiego klasztoru, ubogaconych ciekawymi fotografiami Marcina Jończyka.
Gośćmi najbardziej znanego w show-biznesie i wyluzowanego mnicha jest m.in. aktorka i założycielka Fundacji „Mimo Wszystko” Anna Dymna, która podkreśla, że starość jest skarbem! Z tego (i nie tylko), jak pozbyć się strachu, który często towarzyszy w relacjach z innymi, zwierza się podróżnik, polarnik, zdobywca dwóch biegunów Marek Kamiński. O dowodach na to, że Pan Jezus na pewno się śmiał, przeczytamy w rozmowie z aktorką kabaretową Joanną Kołaczkowską (także o trudnościach, o tym, jak niełatwo rozbawić publiczność, bazując na osobistych dramatach). Reporter Krzysztof Skórzyński dzieli się z czytelnikami szczerością na modlitwie z Panem Bogiem, podczas której warto czasem parafrazować słowa św. Augustyna: „Panie Boże, daj mi wstrzemięźliwość, ale jeszcze nie dziś”. Fani i fanki CeZika – muzyka oraz Marcina Prokopa – znanego dziennikarza telewizyjnego również znajdą coś dla siebie.
Jednym słowem – „Slow life...” to rozmowy mnicha (praktykującego post, modlitwę, ascezę) z ludźmi ze świata mediów, artystami, celebrytami, którzy poszukują, znaleźli, czasem chwilowo zgubili to, co w życiu człowieka jest najistotniejszą wartością. A co nią jest? Na to pytanie czytelnik musi już sam znaleźć odpowiedź! Zachęcam do lektury – warto!