Trwa czas dzielenia się opłatkiem i kolędowania. Biskup Krzysztof Nitkiewicz każdego dnia odwiedza różne wspólnoty i poszczególne instytucje samorządowe, bierze też udział w świątecznych przedsięwzięciach miejskich.
Z siostrami z całej diecezji spotkał się 17 grudnia: – Jesteście przykładem dla nas, kapłanów, i muszę przyznać, że nie zawsze potrafimy docenić waszą obecność. Pewnych zmian wymagają także formy współpracy duszpasterskiej i wynagrodzenia za posługę sióstr. Musimy pójść za głosem papieża Franciszka, który mówi o potrzebie większej synodalności w Kościele, gdyż wówczas można owocniej pracować dla królestwa Bożego. Nasi wierni potrzebują świadectwa jedności pomiędzy osobami życia konsekrowanego, kapłanami diecezjalnymi i katechetami, a także innnymi pracownikami parafii oraz instytucji kościelnych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Spotkania opłatkowe z pasterzem mieli również stróże prawa. W Komendzie Powiatowej Policji w Sandomierzu odbyło się ono 19 grudnia, a w Komendzie Miejskiej Policji w Tarnobrzegu 21 grudnia. Biskup życzył policjantom, aby podczas świąt mogli doświadczyć razem ze swoimi najbliższymi bliskości Dzieciątka Jezus i polecił uczestniczących w spotkaniu oraz ich najbliższych opiece Świętej Rodziny. Policjanci podkreślali, że dla wielu z nich świąteczne dni wiążą się ze służbą i czuwaniem nad bezpieczeństwem mieszkańców, jednak dodawali, że czas świąt jest jednym ze spokojniejszych w roku.
Biskup Nitkiewicz składał również życzenia uczestnikom miejskiej wigilii w Stalowej Woli. Zebranym wskazał na rodzinny charakter świąt Bożego Narodzenia. Powiedział, że dzięki decyzjom władz, sytuacja rodzin systematycznie się poprawia. W tym kontekście dostrzegł pozytywne przemiany dokonujące się w Stalowej Woli; nie można jednak zapominać o zagrożeniach cywilizacyjnych i kulturowych, szczególnie ze strony laickich ideologii. Ordynariusz sandomierski życzył, aby świąteczne spotkania z Dzieciątkiem Jezus stały się okazją do umocnienia więzów rodzinnych i społecznych. Potem wszyscy zasiedli na siedziskach z siana do stołu wigilijnego nakrytego białym obrusem. Nie zabrakło też wspólnego kolędowania.
Reklama
W parafii św. Józefa w Sandomierzu 19 grudnia harcerze i zuchy przekazali Betlejemskie Światełko Pokoju mieszkańcom miasta i diecezji. Była to też okazja do spotkania harcerzy i zuchów z kilku hufców oraz drużyn z terenu diecezji. Mszy św. przewodniczył biskup ordynariusz w asyście miejscowych duszpasterzy i kapelanów harcerskich. – Adwent dobiega końca i można powiedzieć, iż osiągnęliśmy nasz cel, bo za kilka dni będziemy świętowali Boże Narodzenie. Podobnie to światełko z groty betlejemskiej odbyło długą drogę i wreszcie dotarło do mety, jaką w naszym przypadku jest Sandomierz. Jednak zgodnie z zasadą skautów i harcerzy na całym świecie, docieramy do mety po to, aby wyruszyć zaraz w dalszą drogę. Przed nami jeszcze wiele do zrobienia, zaczynając od budowania pokoju we własnym sercu i wokół siebie. Nie oglądajmy się na innych. Uczyńmy to dla siebie, dla Polski, dla świata. Pamiętajmy o syryjskim Aleppo oraz o innych miejscach, gdzie toczy się wojna. Dajmy przykład, że przy pomocy Chrystusa pokój jest możliwy i piękny – apelował podczas homilii pasterz diecezji. Po Mszy św. biskup poświęcił opłatki, które harcerze zabrali do swoich hufców i drużyn, aby podzielić się nimi i podczas harcerskich wigilii.
Z bp. Nitkiewiczem 20 grudnia spotkali się również pracownicy służby zdrowia z sandomierskiej lecznicy. Składając życzenia, biskup nawiązał do tajemnicy narodzenia Boga w ludzkim ciele, które pomimo swojego piękna, podlega chorobom i śmierci. – Wiecie o tym doskonale i podobnie jak Chrystus pochylacie się nad chorymi, niosąc im uzdrowienie i ulgę w cierpieniu. Niech towarzyszenie drugiemu człowiekowi od chwili poczęcia do śmierci daje wam poczucie uczestniczenia w zbawczym dziele Syna Bożego, który zstąpił na ziemię, aby być bliżej każdego z nas – powiedział.
21 grudnia biskup był w bursie szkolnej w Sandomierzu, gdzie Ośrodek Pomocy Społecznej zorganizował spotkanie opłatkowe dla osób ubogich, samotnych, bezdomnych i niepełnosprawnych. Wspólnie zaśpiewano kolędy i łamano się opłatkiem. Na wigilijnym stole nie zabrakło tradycyjnych potraw: barszczu z uszkami, pierogów i ciast. Dla zebranych bożonarodzeniowe jasełka przedstawili uczniowie sandomierskich szkół. – Chrystus, rodząc się w Betlejem, wychodzi naprzeciw potrzebom człowieka. Wśród nich jest bardzo silne pragnienie wspólnoty. Być razem, czuć się potrzebnym i kochanym, móc liczyć na innych. To pragnienie wspólnoty narasta w momentach, kiedy jej brakuje, kiedy jest zagrożona. Ale i wówczas musimy pamiętać, że Bóg nas nie opuścił, że nie zostaliśmy sami. On objawił się jako Emanuel, tzn. Bóg z nami. Dlatego, idąc za przykładem Chrystusa, jesteśmy dzisiaj tutaj blisko siebie i chcemy zawsze czuć się jedną rodziną – mówił bp Krzysztof Nitkiewicz.