Reklama

Wiara

Kościoły zamieniają się w konfesjonały

Zbliżający się Wielki Tydzień dla papieża Franciszka jest okazją do duchowej mobilizacji. Kościół jest już nie tylko polowym szpitalem, ale nawet poligonem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W trzecią niedzielę Wielkiego Postu wierni uczestniczący w modlitwie „Anioł Pański” usłyszeli z ust Namiestnika Chrystusowego słowa zachęty: – Okres Wielkiego Postu jest dobrą okazją, aby zbliżyć się do Chrystusa, spotkać Go na modlitwie w dialogu serca z sercem, rozmawiając z Nim, słuchając Go – powiedział Papież. – To dobra okazja, aby zobaczyć Jego oblicze w twarzy cierpiącego brata czy siostry. W ten sposób możemy odnowić w nas łaskę chrztu św., zaspokoić pragnienie u źródła słowa Bożego i Jego Ducha Świętego oraz odkryć radość stawania się budowniczymi pojednania i narzędziami pokoju w życiu codziennym.

Na froncie walki ze złem

W piątek 17 marca po południu Franciszek przewodniczył nabożeństwu pokutnemu, w czasie którego można było skorzystać z sakramentu spowiedzi. Jednym z 92 spowiedników był sam Ojciec Święty, który wyspowiadał kilkanaście osób.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nabożeństwo, które ma już kilkuletnią tradycję, rozpoczęło się – jak zwykle – procesjonalnym wejściem Papieża i towarzyszących mu osób, ale w przeciwieństwie do lat poprzednich nie wygłosił on żadnego rozważania. Zastąpiono je długą chwilą ciszy, w czasie której zachęcono wiernych do przeprowadzenia rachunku sumienia. Pomagały w tym pytania zawarte w książeczce, którą otrzymali uczestnicy liturgii. Franciszek w tym czasie długo się modlił, po czym odmówiono akt pokutny i modlitwę „Ojcze nasz”. Następnie – zgodnie ze zwyczajami panującymi w krajach hiszpańskojęzycznych – Papież uklęknął przy drzwiczkach konfesjonału i wyspowiadał się przed jednym z księży, po czym sam usiadł w konfesjonale i przez ponad 50 minut spowiadał wiernych.

Nabożeństwo wieczorne poprzedziło o tydzień ogólnoświatową akcję „24 godziny dla Pana”. Odbyła się ona także w Rzymie, a na jej zakończenie przewodniczący Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji abp Rino Fisichella odprawił liturgię w rzymskim sanktuarium Bożego Miłosierdzia.

24 godziny dla Pana

Już po raz drugi w papieską inicjatywę „24 godziny dla Pana” włączyli się krakowianie. W dniach 24-25 marca br. w 5 krakowskich kościołach odbyły się adoracje, modlitwy, nabożeństwa pokutne oraz medytacje nad słowem Bożym. W ramach całodobowej modlitwy przewidziano Różaniec, czuwanie, Koronkę do Bożego Miłosierdzia, adorację, celebrację słowa Bożego, Drogę Krzyżową. Poszczególne rodzaje modlitw były prowadzone przez wspólnoty krakowskich duszpasterstw akademickich. Co ważne, w 5 kościołach zaangażowanych w wydarzenie przez całą dobę trwała spowiedź. W określonych godzinach dyżury pełnili także misjonarze miłosierdzia.

Reklama

Do tej inicjatywy modlitewnej przyłączyła się również archidiecezja częstochowska, w której akcja – pod hasłem: „Po co? Bo miłość to obecność” – odbyła się w 4 kościołach: pw. Najświętszej Maryi Panny Zwycięskiej w Częstochowie, pw. św. Marii Magdaleny w Radomsku, w kościele kolegiackim pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Wieluniu oraz w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Zawierciu. Zaplanowano m.in. Wieczór Miłosierdzia, połączony z celebracją sakramentu pokuty i pojednania. Przez całą noc trwała adoracja Najświętszego Sakramentu, a wierni mieli okazję przystąpić do sakramentu pokuty i pojednania.

Ks. Krzysztof Marcjanowicz z Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji podkreśla, że inicjatywa „24 godziny dla Pana” zrodziła się oddolnie, z adoracji Najświętszego Sakramentu w Roku Wiary. – Po modlitwie kapłani spontanicznie zaczęli siadać w konfesjonałach, a wierni – spowiadać się. Papieska Rada ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji nadała inicjatywie formę i przygotowuje materiały formacyjne. Akcja ta jest nadal tylko propozycją duszpasterską i może być realizowana w formach już wcześniej obecnych, np. w ramach Nocy Konfesjonałów lub wydłużonej spowiedzi przy okazji rekolekcji lub misji parafialnych.

Celem inicjatywy „24 godziny dla Pana” jest coś więcej niż tylko całodobowa możliwość spowiedzi. – Ważne jest także to, aby ten sakrament zobaczyć w kategoriach wspólnoty – powiedział KAI bp Grzegorz Ryś. – Stąd podpowiedź papieża Franciszka, aby tę inicjatywę zaczynać liturgią pokutną z liturgią Słowa i przepowiadaniem; wtedy nieco inaczej zaczynamy postrzegać siebie – jako Kościół, który składa się z grzeszników. Wszyscy jesteśmy Kościołem, który grzeszy wobec Pana Boga, a i sobie nawzajem robi różne przykre rzeczy. Ta liturgia może być momentem, w którym jednamy się z Bogiem, ale także między sobą – dodał bp Ryś.

2017-03-29 10:05

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie gorsz (się)!

Czy ja księdza nie gorszę?” - słyszą nieraz spowiednicy, gdy penitent musi wyznać grzech, który jego samego bardzo zawstydza. Konfesjonał z natury rzeczy jest miejscem, gdzie dokonuje się zwycięstwo nad zgorszeniem już obecnym w sercu grzesznika. Nie ma analogicznej sytuacji w życiu, gdzie tak radykalnie spełniałoby się całkowite oczyszczenie z brudu duchowego. Pozostaje jednak pytanie: Czy tym samym owoce grzechu już nie istnieją, czy nie niszczą sumień również innych osób? Opowiadanie o Mojżeszu, który pragnie podzielić się troską o lud z wybranymi Izraelitami, znajduje swój nieoczekiwany finał: wierny sługa (Jozue) żąda, by jego pan zabronił prorokowania nieposłusznym współplemieńcom, którzy nie przybyli na wezwanie. Pokora Mojżesza otwiera nas na Boży zamysł: „Oby tak cały lud prorokował…!”. W planach zbawczych nie ma miejsca na zazdrość! Potwierdza to sam Chrystus, objawiając zarazem tajemnicę swego Imienia, dającego moc nawet do wypędzania złych duchów. Tylko zjednoczenie wokół Jezusa, ufne wejście w dzieło odkupieńcze daje nadzieję na nagrodę przygotowaną wiernym. Nauczyciel zaskakuje słuchaczy bezkompromisowym potępieniem wszelkich zgorszeń. Co tak naprawdę oznacza „odcięcie” ręki czy nogi i „wyłupienie” oka, czyli tego, co prowadzi do grzechu? Chodzi niewątpliwie o tak radykalne decyzje i działania, które zadają nieopisany ból, wymagają ogromnego wysiłku i są równoznaczne z „amputacją” wszystkiego, co jak nowotwór toczy ludzką duszę. Św. Jakub wskazuje na jedną z takich sytuacji, gdzie złem krępującym człowieka stało się zgromadzone niegodziwie bogactwo, ponieważ satysfakcja posiadaczy okupiona została płaczem pracowników, którym zatrzymano słuszną zapłatę. Apostoł przenosi tę myśl na poziom duchowy, by zaznaczyć, że każdy z nas może być takim nieuczciwym bogaczem, niespieszącym się do oddania należności… Bogu. Trzeba oddać należność, gdy jest jeszcze na to czas! Grzech najpierw czyni gorszym samego grzesznika. Im dłużej trwa w duszy, tym większego dokonuje tam spustoszenia, osłabiając wrażliwość na zło. „Gorszyć się” to wystawiać swoje sumienie na pokusy, pozwalać sobie na eksperymenty ze złem, nadużywać miłosierdzia Bożego przez odkładanie czy lekceważenie spowiedzi. „Gorszyć” zaś to wciągać w swój grzech innych, pochwalać łamanie Bożej nauki, stwarzać warunki (także prawne), by to, co przeciwne naturze, uznawać za „prawo człowieka”… Daj, Jezu, czas na opamiętanie!
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Nowe stworzenie – światłość prawdziwa

2024-12-30 11:17

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

O Sokratesie opowiada się, że gdy przebywał w celi swojej śmierci czekając na wyrok (który sam sobie wymierzył), usłyszał pewnego razu przez ścianę śpiew jednego ze współwięźniów. Była to jedna z najtrudniejszych pieśni genialnego twórcy ówczesnej muzyki, niejakiego Stesychorosa. „Naucz mnie jej!” – zawołał Sokrates. „Po co? – zapytał więziony – przecież i tak wkrótce umrzesz”. „Chcę mieć pewność, że do ostatniej godziny poszukiwałem tego, co dobre, prawdziwe i piękne. Poszukiwałem mądrości” – odpowiedział skazaniec.

Sokrates żył w V wieku p.n.e. Nie mógł wiedzieć, że dwieście lat później izraelski mędrzec Syrach wyśpiewa pieśń o mądrości samego Boga. Nie mógł wiedzieć, że cztery wieki później ta mądrość przyjmie ludzkie ciało w osobie Chrystusa. I że stanie się światłem na drogach życia dla tych, którzy ją przyjmą.
CZYTAJ DALEJ

Kraków i Szczecin przeciw deprawacji. Kolejne protesty wobec działań Barbary Nowackiej

2025-01-04 20:59

[ TEMATY ]

protest

edukacja seksualna

edukacja zdrowotna

Andrzej Sosnowski

Wiele kontrowersji wywołały dwa projekty rozporządzeń Ministerstwa Edukacji Narodowej wprowadzające do szkół nowy przedmiot – „edukację zdrowotną”.

Podstawa programowa tego przedmiotu obejmuje kwestie ściśle dotyczące edukacji seksualnej. W tym zakresie edukacja zdrowotna ma zastąpić fakultatywne obecnie wychowanie do życia w rodzinie (WDŻ), który to przedmiot przestanie istnieć.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję