Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Ważny rok, ważne wydarzenia

Rok 2017 jest dla jaworznickiego Hospicjum „Homo Homini” im. św. Brata Alberta szczególny z kilku względów. Po pierwsze stowarzyszenie obchodzi 20-lecie istnienia, trwa Rok św. Brata Alberta – patrona organizacji, oraz trwamy w 25. rocznicy utworzenia diecezji sosnowieckiej, z którą pracownicy i wolontariusze hospicjum mocno się identyfikują

Niedziela sosnowiecka 19/2017, str. 6

[ TEMATY ]

hospicjum

Piotr Lorenc

Iwona Brandys z Muzeum Miasta Jaworzna

Iwona Brandys z Muzeum Miasta Jaworzna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prezes jaworznickiego hospicjum, dr n. med. Maria Bryła, we współpracy z Muzeum Miasta Jaworzna przygotowała szereg inicjatyw ukazujących pracę hospicyjną, a także osobę św. Brata Alberta. I tak ogłoszony został konkurs dla uczniów szkół ponadpodstawowych o Bracie Albercie. Turniej wiedzy zostanie rozegrany 17 maja br. w siedzibie hospicjum przy ul. Górniczej 30. Nagrody za trzy pierwsze miejsca, zostaną wręczone podczas uroczystej konferencji popularyzującej opiekę paliatywną, 23 maja, w Miejskim Domu Kultury im. Jaworzniaków. A w ramach akcji „Pola Nadziei”, 10 maja w Szkole Podstawowej nr 1, zostanie również przeprowadzone dyktando dla uczniów pt. „Z żonkilem w tle”.

Poza tym, 24 kwietnia w Muzeum Miasta Jaworzna, Iwona Brandys – historyk sztuki wygłosiła prelekcję na temat życia i twórczości św. Brata Alberta. Iwona Brandys jest badaczem sztuki nowożytnej i współczesnej. Jest związana z krakowskim Instytutem historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego, pracuje jako kustosz w Muzeum Miasta Jaworzna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podczas wykładu prelegentka wyjaśniła, kim dla niej jest św. Brat Albert. – Św. Albert Chmielowski jest nie tylko artystą, ale człowiekiem wrażliwym na krzywdę, cierpienie i biedę innych ludzi. W pewnym momencie życia sztuka przestała mu wystarczać. Przestała być dla niego ważna. Ludzie stali się dla niego najpiękniejszymi obrazami. Jednak w obliczu zainteresowania postacią św. Brata Alberta warto odpowiedzieć sobie na pytanie, co wiemy o jego życiu? I czy aby jego postać nie uległa już zbytniej mitologizacji? W moim przekonaniu jego życie promieniuje autentycznością i trafia do różnych środowisk, a jego misja wciąż nie traci na aktualności. Z perspektywy historyka sztuki wydaje się jednak, że postać Chmielowskiego – artysty pozostaje ciągle w cieniu Brata Alberta – opiekuna ubogich i Chmielowskiego powstańca, a przecież powinno się popatrzyć na jego życie jako na całość – tłumaczyła Iwona Brandys.

Reklama

W opinii prelegentki nie da się oddzielić jego posługi najuboższym od pierwszego etapu jego życia, wczesnych lat młodości, zmagania się z kalectwem, następnie latami studiów i intelektualnych poszukiwań, oraz budowania kręgu oddanych mu przyjaciół – artystów i intelektualistów. – Przypomnijmy, że pierwszą próbę życia zakonnego podjął w wieku 35 lat, ale dopiero 7 lat później, w wieku 42 lat założył habit Ojców Kapucynów i otrzymał imię Brata Alberta. A więc będąc człowiekiem oddanym sztuce, powoli, stopniowo ewoluował w kierunku swojego religijnego charyzmatu – misji pomocy najuboższym. Do tego czasu zaistniał jako wyjątkowa osobowość polskiego środowiska artystycznego. Dał się poznać nie tylko jako malarz – doskonały kolorysta, szukający w naturze jej duchowego i symbolicznego wymiaru, ale też jako bezkompromisowym krytyk sztuki. Uznawał bowiem, że sztuka powinna opierać się na prawdzie i poszukiwaniach jej ukrytego, duchowego sensu prowadzącego do pełni człowieczeństwa – wyjaśniała Iwona Brandys. Historyk sztuki podkreśliła także, że Brat Albert przestrzegał przed wykorzystywaniem działalności artystycznej jako pola rywalizacji, czy też drogi do sławy. – Był obdarzony wyrazistą osobowością oraz erudycją, co pozwalało mu na brylowanie na salonach, m.in. w Salonie Literackim Heleny Modrzejewskiej, gdzie wraz z przyjaciółmi z pracowni warszawskiego Hotelu Europejskiego – Chełmońskim, Piotrowskim i Witkiewiczem, próbował odpowiedzieć na podstawowe pytania, np. czym jest styl – dając jego definicję jako przyrodzonego głosu duszy. Trzeba zaznaczyć, że nasz święty miał również nieoceniony wpływ na młodsze pokolenie artystów, jak Leon Wyczółkowski czy Jacek Malczewski. Otaczał ich swoją ojcowską troską, służył radą, ale i intrygował nową odsłoną swojego życia – przypomniała prelegentka.

Tyle od strony sztuki. Ukazując postać Brata Alberta trzeba jasno powiedzieć, że przede wszystkim zajmował się biednymi i bezdomnymi. Ogrzewalnie miejskie przemieniał w przytuliska. Nie dysponując środkami materialnymi, kwestował na utrzymanie ubogich. Zakładał domy dla sierot, kalek, starców i nieuleczalnie chorych. Pomagał bezrobotnym organizując dla nich pracę. Słynne są słowa św. Brata Alberta, że „trzeba każdemu dać jeść, bezdomnemu miejsce, a nagiemu odzież, bez dachu i kawałka chleba może on już tylko kraść albo żebrać dla utrzymania życia”. Założył dwa zgromadzenia: Braci Albertynów w 1888 r. i Sióstr Albertynek w 1891 r., które kontynuują jego dzieło.

2017-05-04 13:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hospicjum stacjonarne w budowie

Stało się – po wielu latach starań możemy zacząć odliczać czas do zakończenia budowy i wyposażenia Zagłębiowskiego Hospicyjnego Centrum Wsparcia Opiekuńczo-Rehabilitacyjno-Psychologicznego w Sosnowcu. 20 lipca oficjalnie wmurowano akt erekcyjny, a biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak poświęcił inwestycję.

CZYTAJ DALEJ

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory – najpierw nerki, którego udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracował na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. W BoskiejTV prowadził swój vlog „Smak Życia”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski: Eucharystia jest do naśladowania

2024-03-28 21:16

[ TEMATY ]

Częstochowa

Wielki Czwartek

archikatedra

bp Andrzej Przybylski

Maciej Orman/Niedziela

– Eucharystia nie jest tylko do konsekracji, pięknego sprawowania obrzędów i adoracji. Eucharystia jest do naśladowania – powiedział biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski podczas Mszy św. Wieczerzy Pańskiej, której w Wielki Czwartek przewodniczył w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie.

W homilii hierarcha zauważył, że w drugim czytaniu z Pierwszego Listu do Koryntian św. Paweł przywołał dwukrotnie prośbę Jezusa: „Czyńcie to na moją pamiątkę”. Wskazał, że podobne słowa usłyszeliśmy w Ewangelii według św. Jana, gdy po obmyciu uczniom nóg Jezus powiedział do apostołów: „Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem”. – To jest niejako ta sama prośba w odniesieniu do dwóch aspektów tej samej wieczerzy Pańskiej – wyjaśnił bp Przybylski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję