Jak podkreślał główny pomysłodawca czuwania o. Andrzej Derdziuk OFM Cap., jubileuszowy 2017 r. jest szczególnym czasem modlitwy i walki duchowej, w której rozstrzygają się losy świata. – Zmaganie dobra i zła wymaga zaangażowania każdego chrześcijanina, który musi mieć świadomość, że wezwanie Matki Bożej do modlitwy i pokuty, skierowane przed stu laty do pastuszków w Fatimie, jest dziś bardzo aktualne i potrzebne. Orędzie nie łączy się ze straszeniem ludzkości wielką katastrofą, ale niesie ogromną nadzieję, że Niepokalane Serce Maryi zatryumfuje – wyjaśniał Ojciec Profesor. Za św. Janem Pawłem II przypomniał, że jest ono w swej istocie wezwaniem do nawrócenia i pokuty, tak jak Ewangelia; nie jest jednorazowe, ale otwarte ku coraz nowym pokoleniom, ku coraz nowym znakom czasu. – Historia dzieci z Fatimy uczy każdego człowieka, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych i nawet najprostszy gest liczy się w oczach Bożych. Każdy może przyczynić się do odnowienia oblicza ziemi przez modlitwę i post, a także chętne znoszenie trudów życia oraz wielkoduszne czyny codziennej posługi bliźniemu jako współczesne formy jałmużny – mówił o. Derdziuk.
Reklama
Odczytując orędzie jako wezwanie Matki Bożej do modlitwy różańcowej oraz do podejmowania dzieł pokutnych, kapucyńska parafia na Poczekajce podjęła się organizacji czuwania maryjnego. Nie była to nowa inicjatywa, bowiem fatimskie spotkania modlitewne zostały zainicjowane w parafii poświęconej Niepokalanemu Sercu Maryi już w latach 90. XX wieku. Z inspiracji ówczesnego proboszcza o. Henryka Cieniucha OFM Cap. czuwania fatimskie wciąż gromadzą wiernych w pierwsze soboty oraz 13. dnia każdego miesiąca. Szczególnym impulsem było jesienne nabożeństwo „Strumienie Miłosierdzia”, które rozbudziło w czcicielach Matki Bożej gorące pragnienie całonocnej modlitwy, w której znalazł się czas m.in. na konferencje, znaki zakorzenione w Piśmie Świętym oraz Eucharystię.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Stacja Fatima” w nocy z 12 na 13 maja zmieściła w swoich ramach konferencję na temat orędzia fatimskiego, film obrazujący najważniejsze wydarzenia z historii i objawień oraz procesję maryjną do sześciu stacji nawiązujących do spotkań Łucji, Franciszka i Hiacynty z Maryją. Przytaczane opisy zjawień Matki Bożej, opisane piórem s. Łucji, były ilustrowane przypomnieniem wydarzeń historycznych, które potwierdziły skuteczność modlitwy różańcowej. Znaki towarzyszące każdej stacji (m.in. zapalone lampiony, namaszczenie olejkiem różanym, 12 gwiazd z korony Maryi) pomagały wiernym wejść w ducha spotkań z Maryją i uczyły posłuszeństwa woli Bożej wypełnianej w codziennej posłudze miłości. – Maryja prowadzi swoje dzieci do tego, by pod działaniem Ducha Świętego rodził się w ich sercach Jezus, co w istocie zaczęło się przez chrzest i nieustannie się pogłębia w świadomym przeżywaniu chrzcielnej konsekracji – wyjaśniał o. Andrzej Derdziuk. W konferencji ks. Marek Gątarz, wychowawca Metropolitarnego Seminarium Duchownego w Lublinie, zwrócił uwagę, że Matka Boża na powierników swojego orędzia wybrała dzieci przez wzgląd na ich ufność i pokorę. – Czy w Ewangelii nie czytamy, że musimy stać się jak dzieci, aby wejść do królestwa niebieskiego? – pytał. Wcześniej swoją fatimską stację przeżywały dzieci, zwłaszcza pierwszokomunijne. Po nabożeństwie majowym i Mszy św. wzięły udział w procesji z Aniołem, przygotowanej na wzór trzech spotkań pastuszków z niebieskim posłańcem.
Centralnym wydarzeniem spotkania była Msza św. o północy, sprawowana pod przewodnictwem ks. Ryszarda Juraka. Okolicznościową homilię wygłosił ks. Jacek Sereda, diecezjalny duszpasterz rodzin diecezji siedleckiej. Jak podkreślał, „historia Pani Fatimskiej nie zamyka się w przeszłości, ale stanowi drogę dla wszystkich uczniów Mistrza z Nazaretu”. Zwieńczeniem Eucharystii było odnowienie aktu ofiarowania się Niepokalanemu Sercu Maryi. Drugą część nocy wypełniło uwielbienie zakończone Koronką do Bożego Miłosierdzia, ofiarowaną wraz z trudem czuwania za grzechy całego świata. – Nie sposób przeżywać wspomnienia wydarzeń z Fatimy bez zanurzenia się w miłości, modlitwie i pokucie trojga pastuszków, którzy z wielkim poświęceniem pełnili misję zleconą im przez Panią z Nieba – podsumował Ojciec Profesor.