Reklama

Niedziela Podlaska

5. Sztafeta Niepodległości

W 152. rocznicę stracenia przez Rosjan na sokołowskim rynku ks. gen. Stanisława Brzóski, ostatniego dowódcy powstania styczniowego, i jego adiutanta Franciszka Wilczyńskiego, Sokołów Podlaski 23 maja już po raz piąty witał Sztafetę Niepodległości. Śladami ks. Brzóski, od Łukowa przez Siedlce do Sokołowa, biegło ponad stu młodych uczestników

Niedziela podlaska 24/2017, str. 1

[ TEMATY ]

niepodległość

Jadwiga Ostromecka

Dla upamiętnienia 123 lat niewoli uczestnicy sztafety wbiegli do Sokołowa ze 123-metrową biało-czerwoną flagą

Dla upamiętnienia 123 lat niewoli uczestnicy sztafety wbiegli do Sokołowa ze 123-metrową biało-czerwoną flagą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Warto tutaj przypomnieć, że ks. Brzóska w Sokołowie i Łukowie był wikarym, w lasach łukowskich ukrywał się wraz ze swoim oddziałem.

Inicjatorami przedsięwzięcia przed pięcioma laty byli Wojciech Sobolewski, dyrektor Zespołu Szkół w Krynce k. Łukowa, i ks. hm. Dariusz Stańczyk, wtedy komendant Wileńskiego Hufca Harcerskiego im. Pani Ostrobramskiej, obecnie proboszcz parafii pw. Świętej Trójcy w Tobolsku na Syberii, komandor Rajdu Katyńskiego i prezes Stowarzyszenia Motocyklowy Rajd Katyński. Do Sokołowa na Sztafetę Niepodległości tym razem ks. Stańczyk nie dotarł, nie było też harcerzy z Wilna, ale idea patriotyczno-sportowego wydarzenia przetrwała.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Poza uczniami z ZS w Krynce biegli uczniowie z kilku placówek z powiatu łukowskiego oraz z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 4 im. ks. gen. Stanisława Brzóski w Sokołowie Podlaskim. Po raz drugi uczestnikami byli też narto-rolkarze z UKS „Rawa”, działającego przy Zespole Szkół nr 2 im. Władysława Rawicza w Siedlcach.

Reklama

Na trasie sztafety w lasach łukowskich przed pomnikiem ks. gen. Brzóski, w Wiśniewie przed pomnikiem Poległym za Wolność Polski 1914-1921 oraz w Siedlcach przy pomniku uczestnika powstania i naczelnika cywilnego województwa podlaskiego Władysława Rawicza złożono kwiaty i zapalono znicze. Dla upamiętnienia 123 lat niewoli uczestnicy sztafety wbiegli do Sokołowa ze 123-metrową biało-czerwoną flagą.

Wojciech Sobolewski, składając meldunek zastępcy burmistrza miasta Krzysztofowi Dąbrowskiemu o zakończeniu przedsięwzięcia, zaznaczył, że biegacze podjęli trud, aby zamanifestować patriotyzm i oddać hołd tym, którzy walczyli za Ojczyznę.

Uroczystość przy pomniku zakończyło złożenie kwiatów przez władze Sokołowa Podlaskiego, przedstawicieli senatora RP Waldemara Kraski i Sokołowskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego, nadleśniczego Nadleśnictwa Łuków i Sokołów, dyrekcję Sokołowskiego Ośrodka Kultury, delegacje uczestników sztafety i SP nr 4. Następnym punktem wydarzenia była Msza św. w konkatedrze sprawowana przez ks. Andrzeja Krupę w intencji bohaterów powstania styczniowego. Po nabożeństwie uczestnicy sztafety i inni przybyli zostali ugoszczeni w SP nr 4. Społeczność szkolna przygotowała też okolicznościowy program artystyczny i prezentację o bohaterach powstania styczniowego. Na zakończenie uczestnikom i przyjaciołom sztafety wręczono pamiątkowe medale.

2017-06-08 11:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W stulecie Niepodległej – nowe wyzwania

Rozpoczął się nowy rok, niezwykły. Rok 2018. Będzie on niezwykły nie tylko ze względu na wzmożony dotyk wielkiej historii, w 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Walczyły o nią i pracowały, by stała się silną i zasobną, kolejne pokolenia. Dopiero jednak pokolenie niepokornych, z Romanem Dmowskim, Józefem Piłsudskim i Ignacym Janem Paderewskim na czele, miało tę satysfakcję, a jego wysiłek zakończył się sukcesem. Wpatrując się w tę drogę prowadzącą do wspomnianego sukcesu, warto przypomnieć wydarzenia z początku 1918 r. Ponad 100 lat temu, w grudniu 1917 r., bolszewicy zgodzili się na rozpoczęcie rokowań pokojowych z Niemcami, co miało pomóc naszym zachodnim sąsiadom w rozgromieniu Francji oraz Anglii, a doprowadzić do wycofania się z wojny Stanów Zjednoczonych.Co gorsze, według francuskiego wywiadu, bolszewicy już wtedy godzili się na to, by Niemcy utrzymali pełną kontrolę na terytorium „odrodzonej” przez nich Polski. Miała ona bowiem sięgać na zachodzie jedynie granic Kongresówki, ale bez bogatego Zagłębia Dąbrowskiego, na wschodzie zaś obejmować jedynie część Lubelszczyzny, bez ziemi chełmskiej, która miała przypaść Ukrainie. Co więcej, na terenie Galicji Wschodniej to Niemcy mieli mieć kontrolę nad złożami ropy naftowej, a nie marionetkowy rząd warszawski. Podobnie na północy, Suwalszczyzna miała przypaść Litwie, a Polska nie mogła oprzeć się o Bałtyk. Te wstępne ustalenia, choć wówczas jeszcze objęte tajemnicą, wzmogły polską dyplomację reprezentowaną przez Komitet Narodowy Polski w Paryżu. Efektem aktywności Romana Dmowskiego i jego ówczesnych przyjaciół były szybkie reakcje wpływowych zachodnich polityków. I tak już w grudniu 1917 r. włoski premier Vittorio Orlando opowiedział się za wolną i niepodległą Polską, a w styczniu 1918 r. minister spraw zagranicznych Francji Stephen Pichon potwierdził jego słowa. Podobnie premier Wielkiej Brytanii David Lloyd George, choć mniej chętnie niż jego minister spraw zagranicznych Arthur J. Balfour, potępił niemieckie knowania. Ten ostatni, już po oficjalnym zapoznaniu się z treścią pokoju zawartego w lutym 1918 r. między Niemcami a Ukrainą, wskazał w nocie do KNP, że brytyjski rząd nigdy nie uzna tego dokumentu. Najważniejsza była jednak reakcja Stanów Zjednoczonych, które przystąpiły do wojny w 1917 r. i – wszystko na to wskazywało – miały być głównym architektem powojennego pokoju.

CZYTAJ DALEJ

Meksyk: Porwanie biskupa słynącego z prób mediacji między kartelami narkotykowi

2024-04-30 09:24

[ TEMATY ]

Meksyk

Episkopat Flickr

Emerytowany biskup rzymskokatolicki, który zasłynął z prób mediacji między kartelami narkotykowymi w Meksyku, został porwany – poinformowała w poniedziałek Meksykańska Rada Biskupów.

Przywódcy kościoła w Meksyku powiedzieli, że ks. Salvador Rangel zaginął w sobotę i w oświadczeniu wezwali porywaczy do jego uwolnienia.

CZYTAJ DALEJ

Stolica Apostolska w ONZ: aborcja nie jest drogą do zrównoważonego rozwoju

2024-04-30 15:02

[ TEMATY ]

aborcja

ONZ

Zgromadzenie Ogólne ONZ

Magdalena Pijewska

Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej wyraził na forum ONZ sprzeciw wobec międzynarodowych działań prowadzących do erozji szacunku dla świętości ludzkiego życia i niezbywalnej godności osoby ludzkiej. Abp Gabriele Caccia zabrał głos na sesji Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych, która odbyła się z okazji 30. Międzynarodowej Konferencji na temat Ludności i Rozwoju.

Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Organizacji Narodów Zjednoczonych przypomniał, że trzy dekady temu zajęto się w Kairze pilnymi kwestiami związanymi z populacją i rozwojem, uznając kluczowe znaczenie zapewnienia dobrobytu jednostek i rodzin. Był to ważny kamień milowy w zrozumieniu relacji między populacją a rozwojem. Abp Caccia zauważył, że deklaracja przedstawiała ludzi nie jako przeszkodę w rozwoju, ale stawiała w centrum troskę o zrównoważony rozwój.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję