Reklama

Niedziela Lubelska

Piękne dni

Nawiedzenie kopii Krzyża Trybunalskiego poprzedzone rekolekcjami ewangelizacyjnymi wpisało się w historię parafii pw. św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Markuszowie jako czas miłości i łaski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ewangelizatorzy z projektu „Źródło” pod kierunkiem ks. Krzysztofa Kwiatkowskiego, kanclerza lubelskiej Kurii Metropolitalnej, poruszyli serca mieszkańców Markuszowa i okolicznych wiosek. – Dla każdego z nas było to wielkie przeżycie, bo po raz pierwszy spotkaliśmy się z taką formą głoszenia rekolekcji przez kapłana i świeckich. W ich słowach czuło się nie tylko zaangażowanie, lecz także szczery i głęboki autentyzm. Niech dobry Bóg wynagrodzi im to piękne głoszenie miłości, bo właśnie miłość była myślą przewodnią tych misji. Obyśmy i my potrafili realizować taką miłość w naszym życiu i byli mocno przywiązani do krzyża Jezusa – mówił proboszcz ks. Andrzej Domański.

W ostatnim dniu nawiedzenia wraz z duszpasterzami i wiernymi przed relikwiami Drzewa Krzyża modlił się abp Stanisław Budzik. Jak podkreślał Ksiądz Proboszcz, była to pierwsza wizyta Metropolity w markuszowskiej świątyni. – Gromadzimy się w szczególnej chwili, przeżywając kilka uroczystości, z których najważniejsze to obecność wśród nas Krzyża Trybunalskiego, już od ponad 3 lata wędrującego po archidiecezji, a także bierzmowanie młodzieży. Wierzę, że św. Jan Chrzciciel, patron dnia, poprowadzi nas pewną drogą do domu Ojca i będzie wzorem dla przeżywających wakacje. Bo nie ma wakacji od Pana Boga, a wręcz przeciwnie, kiedy mamy więcej czasu, możemy ofiarować go Bogu – mówił ks. Domański.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Cieszę się, że jestem w waszej świątyni, w której wieki mówią o tym, że nasza historia już od 1050 lat zakorzeniona jest w Ewangelii; że wraz Chrystusem stanął na naszej ziemi krzyż, który naznaczył dzieje; że wraz z Chrystusem przyszła do nas Najświętsza Matka, a nasze kościoły stały się wieczernikami zesłania Ducha Świętego – mówił we wprowadzeniu do Liturgii abp Stanisław Budzik. – To piękny dzień, który wieńczy 10-dniowe rekolekcje i nawiedzenie, podczas których na modlitwie i adoracji dziękowaliście Bogu za najcenniejsze dary. Niech Chrystus wciąż napełnia was swoją mocą, wskazuje nowe drogi i odmładza serca – życzył wspólnocie. Pasterz podziękował parafii za głębokie przeżycie rekolekcyjnych dni łaski. – Ksiądz Kanclerz opowiadał mi o waszym zaangażowaniu; był poruszony tym, że wzięliście sobie do serca zaproszenie, że wypełnialiście świątynię i w pełni uczestniczyliście w Eucharystii. Mam nadzieję, że teraz każdy krzyż jeszcze bardziej będzie przypominał wam tę wielką prawdę o miłości Boga do człowieka, ale też będzie wezwaniem w codziennym życiu do miłości, która jest ofiarą – mówił abp Budzik.

W homilii Ksiądz Arcybiskup zachęcał zgromadzonych, by wybrali sobie jakąś modlitwę, która zawsze będzie towarzyszyła im w życiu. – Każdy chrześcijanin powinien mieć swoją ulubioną modlitwę, która będzie odpowiadała wrażliwości serca i towarzyszyła w chwilach wzruszeń lub trudności. Dobrze, by była to modlitwa do Ducha Świętego, który uzdalnia serca do przyjęcia Chrystusa za Pana i wyostrza zmysł wiary – mówił abp Budzik. – Powiew Ducha Świętego w Wieczerniku odmienił życie Apostołów, wywiał lęk i ospałość, uczynił ich świadkami z wielką wiarą świadczącymi o zmartwychwstałym Chrystusie. Z przestraszonych i zabarykadowanych stali się odważnymi głosicielami Ewangelii, otworzyli szeroko drzwi Wieczernika i poszli na cały świat głosić Dobrą Nowinę – przypominał. Pasterz podkreślał, że współcześni chrześcijanie również zaproszeni są do wysokich lotów, a Duch Święty wciąż zasiewa wielkie pragnienia w sercach ludzi i uzdalnia ich do realizacji marzeń o prawdziwej świętości.

W odpowiedzi parafianie z Markuszowa zapewniali, że dokładają wszelkich starań, by na co dzień żyć nauką Chrystusa. – Przez modlitwę, pracę i przykład troszczymy się o przygotowanie dzieci do życia sakramentalnego przez kształtowanie w nich ducha wiary. Świadomi swoich obowiązków staramy się tak wychowywać dzieci, by wszczepić je w Chrystusa i umacniać ich więź z Kościołem, by były zdolne do szerzenia wiary słowem i czynem, by nigdy nie wstydziły się krzyża – mówili przedstawiciele rodziców młodzieży przystępującej do sakramentu bierzmowania.

2017-07-19 15:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadkowała historii

Niedziela warszawska 26/2015, str. 6

[ TEMATY ]

krzyż

Archiwum/wikipedia

Figura Chrystusa sprzed kościoła Świętego Krzyża, która była świadkiem wielkich wydarzeń w historii Polski, ostatnią wojnę przetrwała cudem. Mija 70 lat od ponownego umieszczenia figury na Krakowskim Przedmieściu

Kiedy wybuchło Powstanie Warszawskie, kościół Świętego Krzyża przechodził z rąk do rąk. 5 sierpnia Niemcy podpalili część kościoła, a po zdobyciu go przez Powstańców ostrzeliwali pociskami artyleryjskimi, powodując wielkie zniszczenia. Gdy na początku września Niemcy ponownie zdobyli kościół i zdetonowali ładunki wybuchowe, rozbita została fasada świątyni, zniszczone ołtarze, załamało się sklepienie.
CZYTAJ DALEJ

Epifania - wielkie święto wiary

Uroczystość Epifanii lub Teofanii, czyli Objawienia Pańskiego, jest jednym z najstarszych świąt ku czci Chrystusa. Obchodzone jest 6 stycznia, popularnie zwane świętem Trzech Króli. Jak wskazuje już sama nazwa, uroczystość ta jest pochodzenia wschodniego. Greckie słowa: epifaneia, teofaneia - ukazanie się, objawienie - rozumiano na Wschodzie jako widzialne ukazanie się bóstwa, albo też za pomocą tych słów określano uroczyste odwiedziny cesarza w mieście lub świętowanie ważnych dni z życia władcy. Ogólnie rzecz ujmując, jest to każde objawienie się bóstwa w czasie i przestrzeni (por. Wj 3, 12; 19, 18; Dz 2, 3-4). Pierwsze wzmianki o świętowaniu Epifanii na Wschodzie spotykamy u Klemensa Aleksandryjskiego (ok. 212 r.). Na Zachodzie natomiast wzmiankę o obchodach tej uroczystości znajdujemy w Galii ok. 361 r. Epifania jest pierwszym historycznie świętem związanym z tajemnicą Wcielenia. Św. Augustyn nazywa je "bliźniaczą uroczystością Narodzenia Pańskiego (geminata sollemnitas). Początkowo obchodzono dwa święta razem: święto Bożego Narodzenia i Objawienia się ludzkości Jezusa jako Zbawiciela. Na Zachodzie zaczęto obchodzić je oddzielnie dopiero od IV w. Epifania stała się wspomnieniem i uobecnieniem trzykrotnego objawienia się Chrystusa światu - tria miracula, jakie dokonało się podczas chrztu Jezusa w Jordanie, w chwili pokłonu trzech Mędrców oraz w czasie pierwszego cudu Pana Jezusa na weselu w Kanie Galilejskiej. Natomiast w liturgii Kościoła Zachodniego podkreślono szczególnie w uroczystości Epifanii objawienie się Syna Bożego jako oczekiwanego Zbawiciela poganom w osobie trzech Mędrców i dlatego dzień ten jest określany jako święto Trzech Króli. Motyw ten jest główną treścią Mszy św. i tematem dominującym w Liturgii Godzin. Natomiast w Jutrzni i Nieszporach wspomina się również tria miracula. Kluczem do zrozumienia tego święta jest Ewangelia św. Mateusza (Mt 2, 1-12), w której znajdujemy wzmiankę o Magach (Mędrcach) ze Wschodu, przedstawicielach świata pogańskiego, którzy podążając za gwiazdą, przebyli drogę około tysiąca kilometrów, aby złożyć hołd Dzieciątku Jezus i ofiarować Mu dary w postaci złota, kadzidła i mirry. Ostatecznie ustalono ich liczbę na trzech, co wiąże się z liczbą wymienionych przez Ewangelię darów, które mają znaczenie symboliczne. Ojcowie Kościoła odnosili je do troistej postaci Chrystusa. Składając je, Mędrcy wyznali wiarę w Jezusa, który jest Bogiem - ofiarując kadzidło, uznali oni w Chrystusie Króla - na co wskazuje złoto, prawdziwego Człowieka - mirra. Prawdopodobnie po wpływem interpretacji fragmentu Ps 72, 10-11 i Iz 60, 3 zaczęto w Magach upatrywać Królów. W związku z uroczystością Epifanii powstały różne zwyczaje. Podczas Mszy św. odbywa się błogosławieństwo kadzidła i kredy, czasem wody - o czym mówią aktualnie polskie agendy. Zwyczaj błogosławienia wody wywodzi się z przypomnienia chrztu, a ze wspomnienia o Mędrcach z darami - zwyczaj błogosławienia kadzidła i kredy. Mieszkania napełniamy wonią kadzidła na znak, że wszystko pragniemy czynić na chwałę Boga, natomiast święconą kredą znaczymy drzwi domów i umieszczamy datę bieżącego roku na znak, że mieszkańcy przyjęli Wcielonego Syna Bożego. Ten piękny zwyczaj zachował się do dziś nie tylko w tradycji polskiej, ale też w innych krajach. Jak relacjonuje Oskar Kolberg, dawniej po powrocie z kościoła wierni kadzidłem okadzali mieszkania, a kredą gospodarz wraz z całą rodziną kreślił z powagą na drzwiach wejściowych inicjały Trzech Króli K + M + B. Interpretuje się te skróty jako inicjały legendarnych imion trzech Mędrców: Kacper, Melchior, Baltazar ( wskazanymi w IX w.). Spotyka się też inną interpretację tego skrótu, tak jak odczytywały go wieki średnie. Inicjały Trzech Mędrców w pisowni łacińskiej: C + M + B są pierwszymi literami słów Christus mansionem benedicat, co oznacza: "Niech Chrystus błogosławi mieszkanie". Znaczenie kredą drzwi nawiązuje do zdarzenia z Księgi Wyjścia (Wj 12, 21-33). Naród Wybrany przed wyjściem z niewoli znaczył drzwi i progi domów krwią baranka, wówczas Bóg "nie pozwolił niszczycielowi wejść do tych domów" (Wj 12, 23). Drzwi i próg naszego mieszkania stanowią zarówno granice naszego domostwa, jak i łącznik ze światem zewnętrznym. Znacząc drzwi świętymi inicjałami i znakami, chcemy wyrazić nasze pragnienie, by tylko dobro i błogosławieństwo przekraczało próg naszego domu. Jan Paweł II na początku swego pontyfikatu tak wyraził istotę tego święta: "Serce twe zadrży i rozszerzy się - mówi Izajasz do Jeruzalem. (...) Właśnie ten krzyk proroka jest kluczowym słowem uroczystości Trzech Króli". W uroczystości tej "Kościół dziękuje Bogu za dar wiary, która stała się i wciąż na nowo staje się udziałem tylu ludzi, ludów, narodów. Świadkami tego daru, jego nosicielami jednymi z pierwszych byli właśnie owi trzej ludzie ze Wschodu, Mędrcy, którzy przybyli do stajenki, do Betlejem. Znajduje w nich swój przejrzysty wyraz wiara jako wewnętrzne otwarcie człowieka, jako odpowiedź na światło, na Epifanię Boga. W tym otwarciu na Boga człowiek odwiecznie dąży do spełnienia siebie. Wiara jest początkiem tego spełnienia i jego warunkiem. (...) Trzeba pozwolić Mędrcom iść do Betlejem. Z nimi razem idzie każdy człowiek, który za definicję swego człowieczeństwa uznaje prawdę o otwarciu ducha ku Bogu, prawdę wyrażoną w zdaniu: altiora te quaeras! (szukaj rzeczy od ciebie wyższych)". Kościół staje się sobą, "kiedy ludzie - tak jak pasterze i Trzej Królowie ze Wschodu - dochodzą do Jezusa Chrystusa za pośrednictwem wiary. Kiedy w Chrystusie, Człowieku, i przez Chrystusa odnajdują Boga. Epifania jest więc wielkim świętem wiary" (7 stycznia 1979). Wiara jest gwiazdą wskazującą nam drogę do Chrystusa. Powinniśmy się cieszyć łaską wiary i ją umacniać oraz prosić Boga o jej pomnożenie.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: zamiast złota, kadzidła i mirry, złóżmy dziś Chrystusowi w darze nasze uczucia

Zamiast złota, kadzidła i mirry, złóżmy dziś Chrystusowi w darze nasze uczucia i powiedzmy Mu szczerze: "Jezu ufam Tobie, Ty jesteś Panem mojego życia" - mówił w uroczystość Objawienia Pańskiego w kościele sióstr wizytek na Krakowskim Przedmieściu metropolita warszawski abp Adrian Galbas SAC.

Wiernym zgromadzonym w świątyni metropolita warszawski przypomniał w homilii, że uroczystość Objawienia Pańskiego to jedno z najstarszych i najważniejszych świąt chrześcijaństwa, starsze nawet niż Boże Narodzenie. - W czasie świąt Bożego Narodzenia czciliśmy Wcielenie, czyli wędrówkę Boga do człowieka. Dzisiaj rozważamy wędrówkę człowieka do Boga. Wędrówkę dwuwymiarową, o której ta uroczystość nam opowiada i do której nas przynagla - powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję