Reklama

Niedziela Świdnicka

Wałbrzyskie Warsztaty Wyzwolenia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ponad 100 uczestników wzięło udział w 5. Wałbrzyskich Warsztatach Wyzwolenia, które trwały od 30 czerwca do 2 lipca w szkole przy ulicy 1 Maja 105 na terenie parafii św. Józefa Oblubieńca w wałbrzyskiej dzielnicy Sobięcin. Warsztaty zorganizowane zostały przez Krucjatę Wyzwolenia Człowieka (KWC), a poprowadził je ks. Przemysław Budziński ze Zgromadzenia Księży Pallotynów, opiekun wałbrzyskiej Diakonii Wyzwolenia Człowieka, na co dzień pracujący w parafii św. Franciszka z Asyżu w Wałbrzychu-Podgórzu. Tegoroczny temat przewodni brzmiał: „Wolność serca”.

Dzień pierwszy

W pierwszym dniu warsztatów po Eucharystii odbyło się spotkanie z Janem Budziaszkiem, który przyjechał do Wałbrzycha z Krakowa, by dać świadectwo o swoim życiu, trudnych chwilach, jakie przeżywał, i o swoim nawróceniu. Ten znany muzyk – perkusista zespołu Skaldowie – niegdyś nie stronił od alkoholu i używek, w jego rodzinnym mieście mówiono wręcz o nim: „Jan Budziaszek, produkcja flaszek”. Ale przyszedł moment opamiętania, otworzył swe serce i umysł na Boga, zamienił wódkę i marihuanę na różaniec i tabernakulum. Stracił wtedy wielu dawnych „kolegów”, którzy zaczęli na jego widok przechodzić na drugą stronę ulicy, ale on sam odnalazł wiarę i odzyskał sens życia. Do dziś Jan Budziaszek jeździ z rekolekcjami po całym kraju i za granicę. Prowadzi spotkania różańcowe i regularnie uczestniczy w pielgrzymkach. Podczas spotkań mówi o powołaniu, objawieniach i boskich znakach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dzień drugi

W drugim dniu Wałbrzyskich Warsztatów Wyzwolenia skupiono się na sakramencie pokuty i pojednania oraz Eucharystii z adoracją i modlitwą o przebaczenie. Podczas konferencji zatytułowanej „Grzech zniewolenia w moim życiu” próbowano odpowiedzieć na pytania: jakiego doświadczam zniewolenia, co jest jego powodem, w jaki sposób może dojść do uzdrowienia, co zrobić, aby doświadczyć uwolnienia. Najważniejszą jednak rzeczą, którą każdy powinien sobie uświadomić, jest to, że jedynie Jezus Chrystus może trwale uwolnić człowieka od grzechu. Prowadzący warsztaty ks. Przemysław Budziński SAC podkreślił, że powodem zniewolenia człowieka może być zapatrzenie w siebie, kiedy przestaje się widzieć to wszystko, co każdego otacza, gdy nie chce się słuchać porad bliskich osób, a tylko robi to, co sprawia przyjemność. Normalne jest, że nikt z nas nie wybiera celowo czegoś bolesnego i nieprzyjemnego, ale wiemy również bardzo dobrze, że w życiu nie będą nas spotykać tylko miłe i przyjemne rzeczy. Gdy choruje dziecko i niezbędne jest podanie mu lekarstwa, często nieprzyjemnego i niesmacznego, to jednak troskliwi rodzice podają je, bo wiedzą, że to może mu pomóc. W naszym życiu duchowym jest podobnie. Bo można zapatrzeć się w siebie i szukać tylko tego, co dla człowieka miłe, łatwe i przyjemne, ale jakże często jest to szczęście pozorne i prowadzące do zguby. Człowieka ogranicza również jego egoizm, myślenie tylko o sobie i brak miłości do drugiego człowieka. Każdemu jednak, kto ma w swoim sercu miłość, będzie łatwiej trwać w wolności. Kochająca matka nie szczędzi czasu na opiekę nad dzieckiem, nie czuje się tym zniewolona, przeciwnie – chętnie rezygnuje z przyjemności i czerpie radość z poświęcenia dla niego. Podobnie jest w życiu człowieka. Kiedy oddajemy swoją miłość drugiemu, to zaczynamy żyć w pełni wolności. Człowiek został stworzony jako zdolny do miłości, kiedy tego się pozbywa, pozbywa się życia w pełni, życia w wolności serca. Kolejnym elementem zniewalającym człowieka jest niezdolność do przebaczenia, która zatruwa serce i powoduje, że nie jest w stanie pogodzić się z ranami życia. To bardzo mocno ogranicza wolność, bo taki człowiek nieustannie wpatruje się w przeszłość i tym samym staje się jej niewolnikiem.

Reklama

Dzień trzeci

Trzeciego dnia warsztatów podczas konferencji zatytułowanej „W mojej niemocy mam być świadkiem Chrystusa” uczestnicy mogli zastanowić się nad odpowiedzią na pytanie, czy człowiek mimo swej niedoskonałości, grzeszności i upadków może być świadkiem Jezusa? Okazuje się, że Chrystus nie pragnie ludzi idealnych, bo takimi nie są i nigdy nie będą, ale pragnie ludzi mających ideały. Kiedy człowiek upada, często zaczyna wątpić i wycofuje się ze swoich wcześniejszych postanowień i zobowiązań bycia świadkiem i uczniem Jezusa. Mówi sobie wtedy: „nie mogę być Jego świadkiem, gdy upadam”. Bóg pragnie wolności dla każdego, ale nie jest prawdą, że On nie chce znać i odrzuca człowieka w czasie jego upadku. Nawet wtedy każdy człowiek może po raz wtóry stać się Jego świadkiem.

Reklama

Msza św. kończąca Wałbrzyskie Warsztaty Wyzwolenia odprawiona została w kościele pw. św. Józefa Oblubieńca, a po jej zakończeniu w sali w pobliskiej szkole był czas świadectw i tym samym kolejna edycja Warsztatów Wyzwolenia została zakończona.

Podsumowanie

– Na zakończenie warsztatów osiem osób włączyło się w dzieło Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Bardzo cieszymy się z licznego udziału młodzieży w naszych warsztatowych zmaganiach – to właśnie oni byli taką perełką naszych spotkań – mamy naprawdę wspaniałą młodzież! Podczas warsztatów była także okazja do uczestniczenia w otwartym mitingu AA, który poprowadził Klub Abstynenta „Na Palestynie”. Mieliśmy możliwość wysłuchania świadectw osób, które wyszły z uzależnień, i ich wyjątkowych historii życia. Z serca dziękujemy wszystkim, którzy włączyli się w organizację tego przedsięwzięcia. Szczególnie jesteśmy wdzięczni naszym kapłanom za służbę w konfesjonale i przy ołtarzu oraz naszym przyjaciołom ze wspólnoty Domowego Kościoła Ruchu Światło-Życie Rejon Wałbrzych, naszym diakoniom, Odnowie w Duchu Świętym i Klubowi Abstynenta „Na Palestynie” – podsumowała zakończone warsztaty Iwona Kurowska.

Reklama

* * *

Świadectwa uczestników rekolekcji

Małgorzata: „Wierzę, że zyskałam wolność serca, na każdej Mszy św., w Słowie Bożym były dla mnie Boże obietnice, a Bóg jest wierny i dotrzymuje słowa. Spowiedź i adoracja z modlitwą o przebaczenie dużo mi dały i błogosławieństwo indywidualne z Panem Jezusem było cudowne, nie mogłam odejść od ołtarza. Spotkania w grupkach były mi bardzo pomocne. Wierzę, że tę wolność przyjęłam, teraz tylko, żebym umiała ją dawać innym, przede wszystkim mojemu dorosłemu synowi, ale też walczyć o nią dla siebie. Moje zniewolenie to nadopiekuńczość”.

Agnieszka: „Na warsztatach jestem co roku od początku istnienia. W tym roku miałam tylko je zaliczyć i spotkać się ze znajomymi. A to jak to zwykle bywa dostałam słowo od Pana «Effata – otwórz się» i się otworzyłam. Bałam się mieć kolejne dziecko, ale już się nie boję”.

Elżbieta: „Informację o warsztatach otrzymałam od pary pilotującej nasz krąg Domowego Kościoła. Największym przeżyciem była dla mnie modlitwa o przebaczenie i adoracja Najświętszego Sakramentu. Miałam też okazję zachwycić się radością i miłością, którą zaobserwowałam u uczestników, zwłaszcza u niektórych par małżeńskich. Myślę, że wydłużyłabym czas trwania tych warsztatów”.

Iwona Kurowska, która wraz z mężem Markiem organizowała Wałbrzyskie Warsztaty Wyzwolenia, powiedziała: „Nasze rekolekcje miały charakter otwarty, przyjść mógł każdy o dowolnym czasie i z nich skorzystać. Podczas tych warsztatowych dni mieliśmy okazję wysłuchać ciekawych konferencji i wykładów, na przykład o prokrastynacji, czyli odwlekaniu podejmowania ważnych zadań i decyzji na jutro, które nigdy nie nadchodzi. Była także możliwość skorzystania z konsultacji psychologicznych oraz modlitwy osłonowej naszych przyjaciół z Odnowy w Duchu Świętym.

2017-07-19 15:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak pomagać?

Niedziela toruńska 9/2020, str. II

[ TEMATY ]

warsztaty

warsztaty

Toruń

pomoc humanitarna

pomoc charytatywna

Renata Czerwińska

Każda wspólnota ma własny dar, którym może się dzielić

Każda wspólnota ma własny dar, którym może się dzielić

Czy zwróciłeś się kiedyś po imieniu do osoby proszącej cię na ulicy o pieniądze, a może chociaż popatrzyłeś jej w oczy?

Czy zjadłeś z nią wspólny posiłek (bo wiesz, że jeśli jest uzależniona, to kupioną bułkę może spieniężyć i wydać nie po to, by zaspokoić głód)? Czy spytałeś o rzeczywiste potrzeby? – Czasem się przez to spóźniałam do pracy – opowiada ze śmiechem dziewczyna z Przymierza Miłosierdzia – ale musiałam pogadać z bezdomnymi na Starym Mieście!

CZYTAJ DALEJ

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Niedziela łowicka 51/2004

Sławny - u nas mało znany

CZYTAJ DALEJ

Książka, która zmienia perspektywę

2024-04-19 09:12

mat. organizatorów

To doskonały podręcznik dla rzeczników prasowych instytucji kościelnych, a zarazem książka, która może zmienić naszą perspektywę oceny wydarzeń, które dzieją się dookoła nas – mówił ks. Rafał Kowalski podczas konferencji poświęconej książce Joaquina Navarro-Vallsa „Moje lata z Janem Pawłem II. Prywatne zapiski rzecznika prasowego Watykanu 1984-2006, zorganizowanej przez Stowarzyszenie na rzecz edukacji i rodziny NURT we Wrocławiu.

Rzecznik metropolity wrocławskiego przytoczył jeden z fragmentów książki, w którym Joaquin Navarro-Valls opisuje wspólną z papieżem wyprawę w góry. Kiedy Jan Paweł II podczas przerwy na odpoczynek zasnął rzecznik Stolicy Apostolskiej miał zapisać: „Patrzę jak spokojnie zasypia powierzając ster Kościoła Bogu”. – My byśmy napisali, że papież śpi. Oni widział coś więcej i dostrzegania tego czegoś więcej możemy się uczyć z tej publikacji – przekonywał ks. Rafał Kowalski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję