Celem naukowego wydarzenia była prezentacja współczesnego stanu wiedzy nt. relacji między Polakami i Żydami oraz metod jej pozyskiwania. Nie zabrakło wybitnych nazwisk, kontrowersji i gorących, chwilami zbyt emocjonalnych dyskusji. Nie bez przyczyny konferencję zorganizowano w rocznicę pogromu Żydów w Kielcach, i – jak zapowiedziała dr Dorota Koczwańska-Kalita, naczelnik kieleckiej delegatury IPN, rokrocznie taka debata będzie proponowana.
Reklama
Podczas konferencji poruszone zostały następujące obszary i problemy badawcze: postawy i stanowiska metodologiczne a kontekst kulturowy, społeczny i ideologiczny w badaniach naukowych nad relacjami polsko-żydowskimi; perspektywa antropologiczna w badaniach historycznych nad stosunkami polsko-żydowskimi; problemy, spory, konfrontacje wokół warsztatu badawczego autorów publikacji dotyczących problematyki polsko-żydowskiej. Omawiano także materiały śledcze, operacyjne i sądowe okresu stalinowskiego jako źródła historyczne do badań naukowych nad relacjami polsko-żydowskimi w okresie okupacji niemieckiej i pierwszych lat tzw. Polski Ludowej. Jako źródła do badań wzajemnych relacji w latach 1939-45 wykorzystano także m.in. dokumentację Polskiego Państwa Podziemnego oraz dokumenty wytworzone przez organa bezpieczeństwa państwa w okresie PRL do badań nad dziejami relacji polsko-żydowskich. Z kolei analizowane źródła subiektywne to np. pamiętniki, relacje, wspomnienia itd. Relacje polsko-żydowskie pokazano także w publikacjach międzynarodowych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rozpoczynając obrady, wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Mateusz Szpytma przypomniał, że przez lata komunizmu polscy historycy nie mogli rzetelnie prezentować wyników swoich badań i w efekcie na świecie zakorzenił się stereotyp „złej Polski”, w której Żydom działa się w XX wieku krzywda. – Międzywojenna Polska nie była rajem dla tej społeczności, ale gwarantowała jej bezpieczeństwo. Wszystko zmieniło się po agresji Niemiec na Polskę – stwierdził Szpytma. Zauważył także, że wydarzenia kieleckie pozostają haniebnym fragmentem naszej historii. – Nawet jeżeli do zabicia drugiego człowieka ktoś był podburzony, musi ponieść tego konsekwencje – uważa twórca muzeum w Markowej.
Referaty na konferencję przygotowali uznani badacze z wielu ośrodków naukowych w Polsce i za granicą, choćby z Polskiej Akademii Nauk, kilku uniwersytetów oraz placówek badawczych w Stanach Zjednoczonych i Izraelu.
Reklama
Konferencję rozpoczęły wystąpienia dotyczące problemów metodologicznych przy badaniu relacji polsko-żydowskich w XX wieku. Była mowa m.in. o powierzchowności i brakach źródłowych, a także o nowych trendach w postępowaniu badawczym. Na ten temat mówili m.in.: dr hab. Elżbieta Rączy (IPN Rzeszów), dr Przemysław Benken (IPN Szczecin), dr Ewa Kurek (IPN Lublin) oraz dr Marcin Urynowicz (IPN Warszawa). Doktor Urynowicz zauważył nazbyt powierzchowne „szufladkowanie” badaczy, radykalizację postaw naukowych – od skrajnie prożydowskich po wręcz antysemickie, lekceważenie źródeł czy manipulowanie nimi. Zdecydowanie nie zgodziła się z nim np. dr Ewa Kurek, a z kolei dyskusję z nią na temat m.in. wiedzy/niewiedzy Polaków na temat gett podjęła prof. Sara Bender z Hajfy.
Jedna z części obrad została w całości poświęcona pogromowi Żydów w Kielcach w 1946 r. oraz relacjom polsko-żydowskim w tym mieście w latach 1939-46. Głos w tej sprawie zabrała m.in. prof. Sara Bender (University of Hajfa) i kieleccy historycy. – Dostęp do nowych archiwów i ponowna kwerenda materiałów źródłowych zachęca historyków do ponownego zbadania kwestii wydarzeń w Kielcach w 1946 r. – mówił Ryszard Śmietanka-Kruszelnicki z kieleckiej Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej. Naukowiec przygotowuje materiały do nowej monografii pogromu w Kielcach. – Sprawą dotąd nieuwzględnioną w badaniach jest obecność jednostek militarnych w Kielcach w dniu pogromu i ich ewentualna rola w wydarzeniach – dodaje.
W trakcie konferencji analizowane były trudne dla wzajemnych stosunków czasy okupacji niemieckiej i sowieckiej oraz lat powojennych. Wystąpienia opierały się m.in. na materiałach źródłowych: śledczych i operacyjnych, pamiętnikach, relacjach, prasie.
– Relacje polsko-żydowskie w XX wieku budziły i budzą wśród historyków oraz specjalistów z dziedzin pokrewnych niesłabnące zainteresowanie naukowe. Szczególną popularnością badaczy cieszą się trudne dla wzajemnych stosunków czasy okupacji niemieckiej i sowieckiej oraz lat powojennych – podkreśla dr Dorota Koczwańska-Kalita, naczelnik kieleckiej delegatury IPN.
Dodaje, że zwłaszcza w ostatnim okresie ukazało się wiele publikacji dotyczących wzajemnych relacji obu narodów, które stały się głośne nie tylko w Polsce, wywołując wiele kontrowersji. Problemy wzbudzały przy tym nie tylko stawiane tezy, ale także kwestie natury metodologicznej i źródłoznawczej. W związku z powyższym kielecka konferencja została w zdecydowanej większości poświęcona właśnie tym zagadnieniom.