Reklama

Historia kościoła i parafii św. Józefa w Łodzi

Niedziela łódzka 11/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Łodzi przy ul. Ogrodowej stoi ukryty w głębi ogrodu niewielki, drewniany kościółek jakby przeniesiony ze wsi, nie pasujący do architektury wielkiego miasta. Jego historia zrosła się z dziejami powstawania miasta przemysłowego.
Kościół św. Józefa został ufundowany w 1765 r. przez biskupa kujawskiego Antoniego Ostrowskiego jako druga z kolei świątynia dla parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny na Starym Mieście w Łodzi. Drewniany kościół zbudowano z solidnych beli modrzewiowych. Łódź osiemnastowieczna była niewielką osadą rolniczą. W połowie XIX w. zaczęła szybko się rozrastać i stawać się ruchliwym ośrodkiem przemysłu tkackiego, najpierw rękodzielniczego, potem maszynowego. W 1880 r. parafia liczyła ok. 60 tys. wiernych. Kościół stał się ciasny. Zapadła decyzja rozbudowy: w 1881 r. powiększono prezbiterium, dobudowano nową zakrystię i kaplicę chrzcielną. Jednak okazało się to niewystarczające. Z inicjatywy proboszcza ks. J. Siemca postanowiono wybudować nowy, okazały kościół w pobliżu starego na tzw. Górkach Plebańskich (dziś Plac Kościelny). Później zapadła decyzja, by stary, drewniany kościółek przenieść na dawny cmentarz przy ul. Ogrodowej, na którym od roku 1856 nie chowano zmarłych. Z przeniesieniem kościoła były problemy. Władze carskie domagały się zniszczenia go. Wówczas proboszcz wpadł na pomysł, że po przeniesieniu kościoła w głównym ołtarzu umieści się obraz św. Mikołaja, przed którym będzie można zanosić modlitwy za cara Mikołaja II. Gdy otrzymano zgodę na przeniesienie kościoła, przystąpiono do jego rozbiórki i przetransportowania pojedynczych części na nowe miejsce. Istnieje podanie, że kościół został przeniesiony i zmontowany w ciągu jednej nocy przez pracowników fabryki Poznańskiego. Po przeniesieniu kościół ustawiono na przygotowanych fundamentach i przeprowadzono remonty.
Rozpoczął się nowy etap historii świątyni, która po 123 latach zmieniła miejsce swej lokalizacji. Pierwszą Mszę św. odprawił w niej proboszcz ks. J. Siemiec 10 maja 1888 r. 21 maja tego samego roku arcybiskup warszawski Wincenty Chościak-Popiel nadał nowe wezwanie św. Józefa i poświęcił świątynię, która posiadała wówczas status kościoła filialnego parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Pierwszym rektorem kościoła został ks. Gruchalski. Jemu świątynia zawdzięcza nową kruchtę i 12-głosowe organy na chórze. Przed kościołem stanęła przeniesiona stara dzwonnica drewniana. Drugim rektorem był ks. J. Albrecht. Za czasów jego urzędowania wybudowano w 1902 r. obok kościoła dwupiętrowy dom jako mieszkanie dla księży i służby kościelnej.
29 grudnia 1909 r. dekretem arcybiskupa warszawskiego Wincentego Chościak-Popiela została erygowana przy kościele św. Józefa parafia pod takim samym wezwaniem. Parafia funkcjonowała od 1 stycznia 1910 r.
Pierwszy proboszcz - ks. dr Henryk Przeździecki pozostawił po sobie kościół poszerzony o nawy boczne ze zmodernizowanym i przebudowanym prezbiterium, po którego dwóch stronach dobudowano kaplice. Urządzono tzw. kościół dolny, całość pokryto dachówką, ściany zewnętrzne oszalowano i pomalowano. Pomimo tej rozbudowy kościół był za mały dla parafii, liczącej wówczas ponad 25 tys. wiernych. Polacy-katolicy stanowili tu jednak mniejszość, teren parafii był głównie zamieszkały przez Żydów i Niemców. W roku 1915 ks. Przeździecki został mianowany wikariuszem generalnym tej części archidiecezji warszawskiej, którą linia frontu (był to drugi rok I wojny światowej) oddzieliła od Warszawy. Wkrótce ks. Przeździecki został biskupem podlaskim.
Obowiązki nowego proboszcza przejął w 1915 r. ks. prał. Bronisław Sienicki. W tym czasie nabyto od gminy ewangelickiej plac (dawny cmentarz grzebalny) i na jego terenie urządzono park św. Józefa. W środku usytuowano na postumencie figurę św. Józefa.
Kolejnym proboszczem został w 1922 r. ks. prał. Walenty Małczyński. Ten kapłan również energicznie zabrał się do pracy. Dzięki jego staraniom wybudowano parterowy dom dla służby kościelnej. W 1934 r. na miejscu starej, zniszczonej dzwonnicy postawiona została nowa, żelbetonowa. Dla zharmonizowania z kościołem pokryto ją szalunkiem. Umieszczono w niej trzy dzwony o imionach "Józef", "Walenty", "Antoni". (dzwony te zrabowali hitlerowcy w 1941 r.). Wnętrze kościoła zostało wyposażone w pięć nowych ołtarzy. Wykonała je firma św. Wojciecha w Poznaniu. Fundatorem ołtarzy był Żyd - współwłaściciel pobliskich Zakładów Przemysłowych I. K. Poznański (zarząd tych zakładów, jak i jego pracownicy pokrywali wiele kosztów w związku z remontami w kościele i budową domu parafialnego). Na uroczystość poświęcenia nowych ołtarzy przybył do parafii bp Wincenty Tymieniecki - ordynariusz diecezji łódzkiej i podczas nabożeństwa w kościele wyraził wdzięczność fundatorowi ołtarzy. W 1935 r. z okazji jubileuszu 25-lecia parafii wydano staraniem ówczesnych księży wikariuszy Franciszka Zyska i Jana Bieniasa "Album pamiątkowy parafii św. Józefa w Łodzi", który zawiera wiele zdjęć kościoła i jego wnętrza oraz portrety kapłanów i innych ludzi związanych z parafią.
Podczas II wojny światowej (od października 1941 do marca1945 r.) kościół był zamknięty przez okupanta. Po zakończeniu wojny trzeba było go uporządkować i zaopatrzyć w nowe naczynia i szaty liturgiczne. Niedługo po wojnie w 1948 r. Siostry Misjonarki Świętej Rodziny założyły w parafii placówkę dla prowadzenia przedszkola.
1 lipca 1950 r. proboszczem został mianowany ks. kan. Stanisław Lesiewicz. Rok później świątynia otrzymała nowe, 18-głosowe organy. Jej wnętrze zostało odmalowane i ozdobione bogatą polichromią. Prace te wykonał artysta malarz Władysław Drapieski. W 1955 r. przebudowano dolny kościół, dostosowując go na potrzeby salki katechetycznej. Doszło wówczas do niegroźnego pożaru. Ks. Lesiewicz zdawał sobie sprawę z tego, że kościół jest zbyt mały na tutejszą parafię. Przystąpił zatem w roku 1957 do rozbudowy bocznych kaplic - bez właściwej zgody i mimo niechęci władz. W tych przedsięwzięciach ks. Lesiewicz całą nadzieję złożył w Bogu przez pośrednictwo św. Józefa. W roku 1960 parafia przeżywała jubileusz 50-lecia istnienia. Z tej okazji misje święte prowadzili ojcowie cystersi z Krakowa Mogiły. Prace trwały nadal, rok później dobudowano w kaplicach bocznych drzwi, dzięki którym łatwiej można było wejść, jak i wyjść z kościoła oraz przed drzwiami głównymi duży przedsionek spełniający funkcję kaplicy pogrzebowej. Natomiast w 1963 r. salę kościoła dolnego wyposażono w scenę. Dlatego mogły się tam odbywać występy i przedstawienia różnych grup. W roku 1967 ufundowano dzwon o imieniu "Stanisław".
15 marca 1968 r. następnym proboszczem został ks. Tadeusz Kowalczyk. 5 stycznia 1969 r. bp Józef Rozwadowski poświęcił nowe tabernakulum ogniotrwałe, a kolejne lata w parafii wypełniały rozmaite prace, szczególnie w domu parafialnym, gdzie założono instalację centralnego ogrzewania, dokonano remontu kanalizacji i instalacji wodociągowej. W roku 1970 diecezja łódzka przeżywała jubileusz 50-lecia istnienia. Biskupi z różnych diecezji polskich, przybyli w grudniu do Łodzi na obchody jubileuszowe, mieszkali w poszczególnych parafiach. W parafii św. Józefa zatrzymał się 12 i 13 grudnia 1970 r. biskup warmiński Józef Drzazga, który sprawował tu Eucharystię. Początek lat siedemdziesiątych to budowa nowej części domu parafialnego, którą poświęcił 27 października 1974 r. bp Józef Rozwadowski, a 27 stycznia 1978 r. została poświęcona w części budynku przeznaczonej dla sióstr zakonnych kaplica półpubliczna.
W roku 1980 odnowiono elewację starej plebanii oraz zmieniono zużytą blacharkę na budynku plebanii i kościoła.
10 marca 1984 r. umarł proboszcz ks. Tadeusz Kowalczyk. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył cztery dni później, w kościele i na cmentarzu św. Józefa przy ul. Ogrodowej, bp Jan Kulik.
26 kwietnia 1984 r. ks. kan. Dionizy Markiewicz został administratorem parafii, a 4 czerwca otrzymał nominację proboszczowską. W 1985 r. przypadł jubileusz 75-lecia istnienia parafii. Z tej okazji pomalowano zewnętrzną elewację kościoła. Odpust parafialny tego roku poprzedziły misje święte prowadzone przez księży salezjanów w dniach 3-10 marca. Centralnej uroczystości jubileuszowej, we wspomnienie św. Józefa Robotnika (1 maja), przewodniczył bp Józef Rozwadowski. Innym akcentem jubileuszowym była pielgrzymka do sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej, zorganizowana w ostatni dzień sierpnia. W 1988 r. pomalowano kaplice boczne z zachowaniem dawnych wzorów polichromii. 1 października 1989 r. obecny abp Władysław Ziółek utworzył z części parafii św. Józefa nową wspólnotę parafialną św. Mateusza Ewangelisty. Liczba mieszkańców parafii macierzystej pomniejszyła się o ok. 8 tys. wiernych. 6 grudnia 1990 r. parafię św. Józefa włączono do dekanatu Łódź Żubardź. Stary kościółek wymaga nieustannych remontów, dlatego w czerwcu 1991 r. rozpoczęto prace przy konserwacji dachów świątyni. W ramach jubileuszu 75-lecia diecezji łódzkiej, obchodzonego w 1995 r., wszystkie parafie przeżywały nawiedzenie przez obraz Matki Bożej Watykańskiej. Parafia św. Józefa przygotowała się do tego dnia przez misje święte prowadzone przez księży salezjanów. Obraz został powitany przez parafian 10 października wieczorem. Uroczystą Mszę św. sprawował bp Bohdan Bejze. W 1996 r. abp Władysław Ziółek wydał dekret wprowadzający nowe rozgraniczenie między parafią św. Józefa a parafią Zesłania Ducha Świętego. W wyniku tego podziału z parafii odeszło kolejne 2700 osób. Rok 1996 związany był ponownie z kontynuacją remontu dachu kościoła. Z kolei w połowie października 1997 r. zaczęto odnawiać wewnętrzną malaturę kościoła. 1 sierpnia 1999 r., na skutek decyzji przełożonej generalnej zgromadzenia, po 50 latach pracy katechetycznej i wychowawczej opuściły parafię Siostry Misjonarki Świętej Rodziny.
Rok 2000 w całym Kościele obchodzony był jako Rok Wielkiego Jubileuszu Chrześcijaństwa. Parafia św. Józefa obchodziła wówczas 90-lecie swego powstania. Uroczystą Mszę św. odprawił z tej okazji 2 stycznia bp Adam Lepa. Na wiosnę roku 2000 rozpoczęto prace przy odnowieniu i złoceniu bocznych ołtarzy oraz ambony. Z bliższych już nam uroczystości w parafii należy odnotować peregrynację Ikony - Krzyża III Tysiąclecia, która nawiedziła tutejszą wspólnotę 29 stycznia 2002 r.
Od września 2002 r., w związku z przejściem na emeryturę ks. kan. Dionizego Markiewicza, nowym proboszczem parafii został z nominacji Arcybiskupa łódzkiego ks. kan. Franciszek Semik, pełniący dotąd obowiązki proboszcza parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski we Włodzimierzowie i dziekana sulejowskiego.
Przypominając historię parafii św. Józefa, opisane zostały fakty związane z dziejami tej uroczej świątyni. Trzeba zaznaczyć jednak, że parafia to przede wszystkim wspólnota ludzi, którzy ją tworzą. Przez te ponad dziewięćdziesiąt lat istnienia odbyło się przy tej parafii bardzo wiele różnych uroczystości, wizyt znamienitych gości, rozmaitych imprez, które organizowały grupy duszpasterskie działające tutaj. Zresztą te wszystkie inwestycje dokonujące się tu mogły być realizowane przy wydatnej pomocy parafian.
Na zakończenie trzeba dodać, że kościół św. Józefa jest niemym świadkiem historii Łodzi. W kronice parafialnej czytamy: "(...) kościół jest dla mieszkańców Łodzi drogocenną pamiątką. Kościółek ten przypominał wszystkim Polskę wolną - pierwsze i drugie powstanie narodu do walki z caratem. W nim modlili się powstańcy łódzcy - a zwłaszcza przed cudownym obrazem Matki Bożej Bolesnej koiły swój ból i łzy strapione rodziny łódzkie po stracie swoich najbliższych, lub w czasie klęsk i niedoli, które spadały na cały kraj". Wspomniany obraz Matki Bożej jest przyozdobiony srebrną sukienką, co może świadczyć o dawnym kulcie. Po różnych remontach w kościele został przeniesiony z bocznego ołtarza i wisi na ścianie. Jest nadzieja, że znowu przed tym wizerunkiem gromadzić się będzie parafia. Natomiast w głównym ołtarzu, w centralnej jego części, usytuowana jest figura św. Józefa. Jak podaje ks. Wincenty Zaleski w książce Sanktuaria polskie, jest w tym kościele szczególne nabożeństwo do św. Józefa. Do dziś w każdą środę po Mszy św. wieczornej jest prowadzona Nowenna do św. Józefa.
Wszystkich zapraszamy do odwiedzenia tego małego kościoła i wsłuchania się w nim w szept modlitwy zanoszonej do Boga przez łodzian od roku 1765.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

Konkurs biblijny dla szkół podstawowych [Zaproszenie]

2024-04-19 17:46

Karol Porwich/Niedziela

Szkoła Podstawowa nr 158 im Jana Kilińskiego w Warszawie zaprasza do udziału w VII Międzyszkolnym Konkursie Biblijnym pod tytułem „Z Biblią na co dzień”. Konkurs ma zasięg ogólnopolski i dotyczy treści związanych z czterema Ewangeliami. W ubiegłym roku wzięło w nim udział ok 150 uczestników z 27 szkół.

Tegoroczna edycja Konkursu obejmuje przypowieści Pana Jezusa zawarte w Ewangelii św. Mateusza i nosi tytuł: “Opowiesz mi historię życia Pana Jezusa?”. Zadaniem konkursowym jest przedstawienie w formie plastycznej jeden z cudów Pana Jezusa, zaś multimedialnej i literackiej wybranego przez ucznia klas 4-8 szkoły podstawowej rozdziału Ewangelii św. Mateusza - wskazują organizatorzy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję