Licznie zgromadzonych wiernych w parafialnym wieczerniku powitał proboszcz ks. Andrzej Gruszka SCJ. Intencją zespołu duszpasterskiego, wyrażoną przez Księdza Proboszcza, było „umocnienie na drogach życia, które wiedzie przez krzyż do świętości i do nieba; aby modlący się z miłością podejmowali krzyż, jaki przygotował Pan, który jest Bramą i Zbawieniem”. O błogosławione owoce ewangelizacji, zainicjowanej przez grupę rekolekcyjną ks. Łukasza Głaza, modlono się w osobistej adoracji i podczas codziennych nabożeństw, których zwieńczeniem była uroczysta Eucharystia. W poszczególne dni tygodnia wierni gromadzili się na nabożeństwie różańcowym, do św. Jana Pawła II, do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, w intencji powołań kapłańskich i zakonnych oraz na Drodze Krzyżowej. Na zakończenie peregrynacji podjęto wołanie o zesłanie Ducha Świętego podczas Mszy św. z obrzędem przekazania krzyża do parafii św. Brata Alberta. Przy ołtarzu Pańskim obecny był proboszcz franciszkańskiej parafii o. Radomił Wójcikowski.
Gdy obojętność zabija
Reklama
W homilii bp Józef Wróbel przybliżył soborowe nauczanie o zakorzenionej w Chrystusie Liturgii i sakramentach, które poprzez Kościół On sam sprawuje. Przywołał apostolskie zapewnienie, że krzyż jest Bożą mądrością; nie głupstwem i nie zgorszeniem. Nawiązał do nauczania św. Jana Pawła II. – Krzyż nie jest tylko przedmiotem adoracji, ale uobecnieniem Chrystusa Odkupiciela; przez co stajemy się uczestnikami zbawczych wydarzeń – mówił Ksiądz Biskup. Wskazując na różne postawy wobec krzyża, podkreślał: – Możemy być tymi, którzy skazują na śmierć z Piłatem i jak on pod presją społeczną wydają wyroki dla zachowania władzy i kariery. Jednak najgorszą może być postawa znieczulenia społecznego, obojętność, która zabija przez subiektywne sądy i wybór Barabasza. Wtedy zostaje ukrzyżowana Miłość, a uwolnione: nieprawość, nienawiść oraz podeptanie ludzkiej godności i upokorzenie niewinności przez winnych. Obojętność stawia własną korzyść ponad drugiego człowieka, a ludzką sprawiedliwość ponad Boże prawo.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Piękno wrażliwego serca
W medytacji przy krzyżu Chrystusa bp Józef Wróbel zwrócił uwagę na zamykanie wrażliwości serca, umysłu i woli. Aby to odwrócić, Jezus Chrystus umiera, zostaje ukrzyżowany z miłości. – Możemy wraz z odważną Weroniką ocierać chustą współczucia zbolałą twarz, nie tyle dla uleczenia ciała, co dla duchowej ulgi. Odbicie Oblicza Jezusa w ludzkim sercu to coś więcej niż symbol. Ludzkie serce owocuje dobrem, wrażliwością, szlachetnością; tą postawą, która wywyższa człowieka, ukazuje piękno wrażliwego serca, zaprzeczając jego zezwierzęceniu. Bo ktoś nie zdradził, ale pozostał i dał dowód prawdziwej miłości, przez choćby mały gest. A może potrzebny jest gest Cyrenejczyka, adoracja Matki pod krzyżem lub wołanie: Wspomnij na mnie, Panie, jak pierwszy człowiek, dla którego męka i cierpienie nie okazały się zmarnowane, ale zaowocowały pięknem Bożego królestwa, albo moralną wrażliwością, jak dzieci Szymona z Cyreny – mówił Ksiądz Biskup.
Wzruszającym był widok długiej kolejki osób adorujących krzyż i stających się uczestnikami Serca Jezusowego. Przeżycia wieczernika u Dobrego Pasterza ubogacił zespół Dobry Pasterz pod kierunkiem Pauliny, w skład którego wchodzą soliści i instrumentaliści.