Bardzo się cieszę, że możemy tu w Podlesiu zgromadzić się, by poświęcić odbudowaną dzwonnicę, która jest uzupełnieniem architektury tej wsi składającej się z zabytkowych obiektów powstałych w wyniku kolonizacji józefińskiej. Przed rokiem podpisaliśmy list erekcyjny wmurowania kamienia węgielnego pod budowę tej dzwonnicy. Dziś ją poświęcamy i oddajemy do użytku. Świadczy to o naszej dbałości o historię i dziedzictwo kulturowe. Przy okazji wyremontowaliśmy drogę, urządziliśmy parkingi, ułożyliliśmy chodniki, by ułatwić życie mieszkańcom tej wsi – powiedział wójt gminy Lubaczów Wiesław Kapel.
Oczami młodych
Reklama
Młodzież Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Baszni Dolnej przedstawiła montaż słowno-muzyczny o historii tej miejscowości i poetyckie strofy o dzwonach. Dowiedzieliśmy się, że Podlesie to dawna józefińska kolonia Reichau utworzona w 1783 r. na pograniczu Baszni Górnej i Huty Kryształowej. Osadzono w niej 23 niemieckie rodziny, dając im 150 ha ziemi. W 1856 r. wzniesiona została murowana świątynia służąca jako zbór ewangelicki. Koloniści wyjechali do Niemiec, a swoją świątynię przekazali Kościołowi katolickiemu. W jej budynku po wojnie była stajnia dla koni. Zniszczeniu uległa wieża kościoła, ucierpiała posadzka i dom pastora. Przed dewastacją świątynię uratował proboszcz, ks. Tadeusz Lewanderski z Baszni Dolnej, który wyremontował obiekt, następcy go upiększyli, a teraz służy jako kościół filialny. Do programu artystycznego włączył się dr Dirk Iben z Niemiec, który recytował wiersz o dzwonach nawołujących „do punktualności, wierności, do służby ludziom i Bogu”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Niech wzywa na modlitwę
Po przecięciu wstęgi odsłonięcia dzwonnicy, poświęcił ją proboszcz parafii w Baszni Dolnej ks. Leszek Bruśniak. – Oby ten dzwon dzwonił, wzywając na modlitwę, a nie na trwogę – wyraził życzenie. Dla upamiętnienia tego wydarzenia posadzono pięć drzewek lipowych.
W Centrum Edukacyjno-Kulturalnym zwanym „Pastorówką” odbyła się konferencja pt.: „Społeczne i kulturowe aspekty osadnictwa józefińskiego na ziemi lubaczowskiej”. Dr Franiczek Faluszczak z Instytutu Historii Uniwersytetu Rzeszowskiego w swoim wykładzie ukazał „Kolonizację niemiecką Galicji według źródeł demograficznych i kartograficznych”. O podróży kolonistów józefińskich z krajów niemieckich do Galicji, jej trasie, warunkach podróżowania i wymaganych dokumentach mówił Janusz Hetmańczyk. Kustosz Muzeum Kresów w Lubaczowie Janusz Mazur zaprezentował „Dziedzictwo sztuki sakralnej kolonizacji józefińskiej na terenie powiatu lubaczowskiego”.
Podsumowując współpracę
Na konferencji podsumowano także 10 lat współpracy gminy Lubaczów z potomkami kolonistów niemieckich w realizacji projektu „Podlesie – Reichau”. „To, co robisz teraz, może ocalić przeszłość i w konsekwencji przyszłość” – tym cytatem rozpoczął prezentację starych, archiwalnych już zdjęć wójt Wiesław Kapel. Przypomniał, że pierwsza wizyta w Podlesiu gości z Niemiec miała miejsce we wrześniu 2006 r. To wówczas powstała myśl ratowania zabytkowego domu pastora i cmentarza. – W roku 2009 projekt pozyskania środków z funduszy Unii Europejskiej pozwolił na rozpoczęcie prac remontowych. Pozyskaliśmy budynek od parafii rzymskokatolickiej w Baszni Dolnej za zgodą bp. Wacława Depo. W 2011 r. oddaliśmy obiekt do użytku mieszkańcom wsi. Podczas Festiwalu Kultur i Kresowego Jadła zainaugurowaliśmy działalność Centrum Kulturalno-Edukacyjnego. Najważniejszym projektem, który realizowaliśmy, była renowacja nagrobków na cmentarzu. Prace w 2013 r. zleciliśmy Szymonowi Modrzejewskiemu, który z członkami stowarzyszenia Magurycz dokonał w sumie odnowienia 108 nagrobków. Rok później była wspólna modlitwa i poświęcenie cmentarza przez naszego księdza dziekana i pastorów z Niemiec. Wydano okolicznościową publikację. 12 września 2016 r. położyliśmy kamień węgielny pod budowę dzwonnicy, dziś ją poświęciliśmy. Te dokonania były możliwe dzięki dużemu zaangażowaniu Isoldy Iben-Metzger i jej syna – dr. Dirka Ibena, którym bardzo dziękuję – mówił wójt gminy. – Wiele ważnych rzeczy znajdujemy w życiu nie poprzez intensywne poszukiwanie, lecz to te rzeczy jakby znajdują nas. Tak jest i w przypadku Podlesia. Ostatnie 10 lat to wielka przygoda. Szukaliśmy potomków rodzin galicyjskich, nawiązaliśmy z nimi kontakt, przekonaliśmy do realizacji naszych zamierzeń. Znaleźliśmy ich nie tylko w Niemczech i Austrii, ale i w Kanadzie, i w USA. Pomógł nakręcony film o naszych tu uroczystościach. Kontakty wykorzystujemy do zbiórki pieniężnej na wsparcie podejmowanych działań w Podlesiu i ratowania starego materiału fotograficznego. Gmina Lubaczów staje się znana w świecie. Dziś cieszymy się z osiągniętego sukcesu. Jak powiedział kiedyś tutaj proboszcz: „I stare drzewa cmentarza w Reichau śpiewają w podzięce i zadumie” – mówiła ze wzruszeniem Isolda Iben-Metzger. Z okazji tego małego jubileuszu wymieniono się upominkami. Po odbytej konferencji jej uczestnicy udali się na cmentarz ewangelicki w Podlesiu i zobaczyli odnowione białe kamienne nagrobki.