Kiedy Xi Jinping, prezydent kraju i jednocześnie szef partii komunistycznej, otwierał jej 19. zjazd i w trzygodzinnym przemówieniu ogłosił, że socjalizm w Chinach wszedł w nową fazę – różnie to komentowano. Bo jeśli tą kolejną fazą socjalizmu jest... kapitalizm, wolny rynek itp., to nic w tym nowego, wszystko już tam od dawna jest.
Rzecz w tym, że ustrój Chin jest specyficzny: łączy komunizm (w retoryce i symbolice), kapitalizm (w gospodarce) i nacjonalizm (polityka zagraniczna, edukacja, gospodarka). W czasie 80 lat rządów Komunistycznej Partii Chin ustrój państwa bardzo ewoluował i dziś jest systemem narodowym z wciąż obecną retoryką komunistyczną.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Niebiański Spokój
Każdy w Pekinie musi w końcu trafić na plac Tian’anmen – Niebiańskiego Spokoju, gdzie panujący tam spokój zwykle był tylko pozorny. Niszczyły go najazd mandżurski, powstanie bokserów; tu Mao Zedong proklamował Chińską Republikę Ludową. Zbierali się tu manifestanci z Ruchu Czwartego Maja, a po śmierci Zhou Enlaia to w tym miejscu doszło do protestów przeciwko tzw. bandzie czworga.
Odbywały się tu ceremonie religijne i parady wojskowe, ogłaszano dekrety cesarskie. Ze współczesnych wydarzeń najbardziej zapamiętano okupację placu przez studentów żądających rozpoczęcia reform politycznych, demokratyzacji życia, a jeszcze bardziej masakrę dokonaną wtedy przez chińską armię.
Reklama
Na rozległym placu znajdują się mauzoleum Mao Zedonga, Chińskie Muzeum Narodowe, 38-metrowy pomnik Bohaterów Ludu, Brama Niebiańskiego Spokoju wiodąca do Zakazanego Miasta i Wielka Hala Ludowa. Przemówienia wygłaszane w tym ostatnim miejscu są słyszane daleko. Nie inaczej było podczas odbywającego się w tej hali XIX zjazdu KPCh.
Nowa era
Jak obliczono, prezydent Xi, gdy przedstawiał wizję rozwoju Chin na następne lata, najczęściej używał zwrotu „nowa era” – aż 36 razy. Milowymi krokami zaczynającej się ery będzie to, że do 2035 r. Chiny mają stać się globalną potęgą innowacyjności, a w 2050 r. zajmą należne im miejsce wśród światowych mocarstw. – Nasz kraj wszedł w kluczowy etap rozwoju. Ma świetlane perspektywy, ale stoją przed nim arcytrudne wyzwania – powiedział Xi do ponad 2 tys. delegatów. To wszystko Pekin ma osiągnąć po swojemu, korzystając z centralizacji i jeszcze większej roli partii, a nie z rozwiązań nienadających się dla Chin, np. z zachodniego modelu demokracji. Xi zapewnił jednocześnie, że jego kraj pozostanie otwarty na świat.
Przemówienie było wielokrotnie przerywane oklaskami. Największymi, gdy była mowa o statusie Tajwanu – że Pekin nie zgodzi się na niepodległość wyspy; nieco mniejszymi, gdy Xi zapowiadał większą obecność w życiu kraju partii, która ma bezpośrednio kierować każdą sferą życia.
Piękni i zamożni
Nie mogła nie podobać się zapowiedź, że do połowy wieku Chiny staną się wiodącą globalną potęgą, a efektem przeprowadzenia „socjalistycznej modernizacji” – reform środowiskowych i gospodarczych – będzie stworzenie do 2050 r. „pięknego i zamożnego” państwa. – Naród chiński będzie się cieszyć większą szczęśliwością i lepszym samopoczuciem – stwierdził Xi.
Reklama
Z aprobatą przyjęto zapowiedź wyplenienia spekulacji mieszkaniami („Domy są do mieszkania, a nie do spekulacji” – powiedział prezydent); bańka nieruchomości rośnie, a w dużych miastach, choć ceny są ogromne, trudno o mieszkanie.
Zapowiedź umocnienia pozycji Chin na arenie międzynarodowej oraz modernizacji armii brzmi może niesympatycznie dla państw tamtego rejonu i dla USA – ich sojusznika i protektora wielu z nich – ale tylko wtedy, gdy nie ma się dobrej woli. Wszak Xi zapewnił, że nawet po umocnieniu pozycji Chiny będą prowadziły pokojową politykę. – Chiny nigdy nie będą dążyć do hegemonii ani prowadzić polityki ekspansjonizmu – mogli usłyszeć przywódcy zainteresowanych państw.
Czy i w jakim stopniu chińscy komuniści osiągną cele wskazane przez lidera, tego dziś nie wiadomo, ale jasne jest, że w ostatnich latach wiele im się udawało. Warunkiem rozwoju „socjalizmu o chińskiej specyfice w nowej erze” – który był tematem przewodnim przemówienia Xi – jest oczywiście to, że rządzący komuniści umocnią swoją przywódczą rolę.
Na zjeździe, któremu towarzyszyły niezwykłe środki bezpieczeństwa, wybrano nowy Komitet Centralny i 25-osobowe Biuro Polityczne. Wybrany przez biuro Stały Komitet, który pokieruje Chinami przez najbliższe lata, to 7-osobowe gremium, które ma zabezpieczać państwo przed rządami jednoosobowymi i kultem jednostki. Na ile zabezpieczy przed rosnącym w siłę Xi Jinpingiem – to się okaże.