Mała podczęstochowska miejscowość stała się miejscem ulokowania działającego prężnie od dwóch lat wydawnictwa Marka Kunickiego, kompozytora i teoretyka muzyki, który jest równocześnie – co ciekawe – sołtysem Lisowic i organistą w miejscowej parafii. Jego oficyna wydawnicza Ars Musica zajmuje się publikacją muzyki polskiej XX i XXI wieku, ze szczególnym uwzględnieniem młodych twórców. Pierwszy zeszyt we wspomnianej serii jest ilustrowany kolorowymi pracami plastycznymi młodego uzdolnionego warszawskiego artysty – Antoniego Marii Marka. Mamy zatem ciekawe, niecodzienne w wydawnictwach nutowych, połączenie sztuk plastycznych z muzyką.
Reklama
Paweł Michał Chmielnicki, ur. w 1996 r. w Malborku, jest absolwentem miejscowej Państwowej Szkoły Muzycznej I st. im. Ignacego Jana Paderewskiego. Naukę muzyki kontynuował u gdańskiego kompozytora i organisty Gedymina Grubby (organy i improwizacja organowa). Gdy miał 15 lat, rozpoczął pracę jako organista w kościele pw. św. Urszuli Ledóchowskiej w Malborku oraz w kościele pw. bł. 108 Męczenników Polskich w Malborku. W 2015 r. został nominowany do tytułu „Organista Roku 2015”. W sierpniu 2015 r. zagrał koncert improwizacji organowych w kościele przyklasztornym w Bronnbach w Niemczech. W tym samym roku rozpoczął naukę na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie na Wydziale Dyrygentury Chóralnej, Edukacji Muzycznej, Muzyki Kościelnej, Rytmiki i Tańca. W Warszawie objął posadę organisty w parafii pw. św. Tomasza Apostoła. Miałem okazję kilkakrotnie słyszeć staranną i nieszablonową grę liturgiczną Pawła Chmielnickiego, połączoną z pięknym śpiewem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W 2016 r. występował jako solista wokalista w koncercie „Akatyst ku czci Najświętszej Maryi Panny Bogarodzicy” w kościele Ojców Paulinów w Warszawie, a w 2017 r. także jako pianista na UMFC w różnych koncertach. Jako kompozytor ma już w dorobku utwory organowe, fortepianowe (m.in. „For Friends”, „Longing”, „Nocturne”, „Ephemeral”, „Toccata”) i muzykę do filmu dokumentalnego. Jego utwory były wykonywane na UMFC w Warszawie i w Białymstoku (Wydział Instrumentalno-Pedagogiczny) oraz w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie.
Kompozycje odznaczają się prostotą i głębią wyrazu. Papież Benedykt XVI uczy: „Jest bowiem taki rodzaj prostoty, który wynika z przeciętności, i rodzaj prostoty, który rodzi się z bogactwa duchowego, kulturowego i historycznego” („Raport o stanie wiary”. Z ks. kard. Josephem Ratzingerem rozmawia Vittorio Messori, przeł. Zyta Oryszyn, wyd. 2, Marki 2005, s. 114). Utwory fortepianowe Chmielnickiego przynależą, według mnie, do drugiej z wymienionych przez Papieża seniora kategorii prostoty, mimo że są utworami z twórczości początkowej młodego kompozytora, którymi rozpoczyna swoją twórczą drogę, i trudno dziś przewidzieć, w jakim kierunku będzie zmierzał.
Reklama
Fortepian jest instrumentem szczególnie bliskim jego artystycznej i duchowej wrażliwości. Dzięki niemu wyraża siebie, odsłania wnętrze, dzieli się przemyśleniami, tęsknotami i pragnieniami, przelanymi na papier nutowy za pomocą dźwięków. W utworach Chmielnickiego zwraca uwagę operowanie prostymi środkami, czytelnymi dla szerokiego grona odbiorców. Utwory te są przekaźnikiem wewnętrznych emocji, głębokich przeżyć, w znacznie zaś mniejszym zakresie spekulatywnych dociekań czy techniczno-technologicznych poszukiwań. Twórca pragnie komunikować się ze światem za pomocą środków sprawdzonych i czytelnych. W tym miejscu przychodzą na myśl słowa Ludwiga van Beethovena, który na kartach swojej „Missa Solemnis” napisał: „Von Herzen – Möge es wieder – Zu Herzen gehen”. Od serca do serc. Paweł Chmielnicki podkreśla, że w jego życiu i pracy artystycznej ogromne znaczenie mają wiara w Boga i kontakt z drugim człowiekiem, a także – dodaje – to, jak wiele zawdzięcza rodzicom.
Jego fortepianowe miniatury mogą znaleźć zastosowanie zarówno w nauczaniu gry fortepianowej, jak i w repertuarze koncertowym. Prawykonanie 3 z wymienionych utworów odbyło się na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina („Ephemeral”, 27 kwietnia br.) i czterokrotnie w planetarium Niebo Kopernika w Centrum Nauki Kopernik (5, 12, 19, 26 maja) podczas ciekawego i atrakcyjnego dla słuchaczy, bo połączonego z pokazem kosmosu na sferycznym ekranie planetarium, cyklu „Koncerty pod gwiazdami”. Słuchacze bardzo dobrze przyjmowali muzykę Pawła, a on sam odbierał wiele gratulacji od różnych osób, wśród których znalazło się sporo znaczących postaci warszawskiego środowiska muzycznego.
Dlaczego warto pisać o tym na łamach „Niedzieli”? Wydane utwory są atrakcyjne pod względem muzycznym, adresowane zarówno do zawodowych muzyków, jak i osób, które – mając choćby niewielkie przygotowanie muzyczne – mogą muzykować w domowym zaciszu. Głęboko wierzę, że na drodze twórczej Paweł Chmielnicki z czasem wiele osiągnie. Obecnie pracuje nad swoją „Missa pro pace” na chór i orkiestrę. Nawiązuje w ten sposób do wielkich poprzedników, mających w dorobku mszę o pokój – Feliksa Nowowiejskiego i Wojciecha Kilara. Czy dane mu będzie swoją mszą dołączyć do tych dwóch twórców – czas pokaże.
***
6 października br. Paweł Chmielnicki otrzymał Nagrodę Burmistrza swojego rodzinnego miasta – Malborka w kategorii „promocja młodych artystów”. Nagrodę wręczono podczas koncertu inaugurującego nowy sezon kulturalny w Muzeum Zamkowym w Malborku, a podczas koncertu zabrzmiały m.in. utwory Chmielnickiego, w tym z jego udziałem jako pianisty.