Spotkaj się z ubogim, popatrz mu w oczy, podaj mu rękę, a jeśli trzeba przytul go! Otworzyć ramiona i dłoń dla ubogiego – to wymaga męstwa! – mówił abp Grzegorz Ryś podczas Mszy św. w łódzkiej archikatedrze. W Eucharystii uczestniczyli podopieczni łódzkiej Caritas, sióstr Misjonarek Miłości, Stacji Opieki Środowiskowej Konwentu Bonifratrów w Łodzi, Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta w Łodzi oraz wszyscy potrzebujący pomocy i pomagający im.
Reklama
W homilii Metropolita Łódzki wskazał, że wszyscy jesteśmy hojnie obdarowani przez Boga. – I dziś Pan Jezus mówi: Ja przychodzę do ciebie jako głodny. Ja przychodzę do ciebie jako spragniony. Ja przychodzę do ciebie jako nagi. Ja przychodzę do ciebie jako ten, który dał tobie, a ty nie wiesz, co masz zrobić z darem, który od Niego otrzymałeś? My dzielimy się z innymi tym, co sami otrzymaliśmy od Boga, a dostaliśmy tyle, że przekracza to nasze możliwości! – zaznaczył. Dzieląc się własnym doświadczeniem, zauważył pewną prawidłowość, że „przez podzielenie się tym, co sami posiadamy, pomnażamy to, cośmy dali innym. Dając, otrzymujemy!”. – Miłosierni to ludzi odważni. Zupełnie inaczej, niż mówi się w dzisiejszym świecie, że miłosierdzie to jest postawa ludzi słabych. Pismo Święte mówi, że miłosierdzie to postawa ludzi mężnych i odważanych – powiedział. A kończąc homilię zaapelował: – Nie módlcie się dzisiaj, aby Bóg dał wam środki, by mieć z czym iść do ubogich, tylko pomódlcie się o odwagę i męstwo, aby Pan Bóg dał wam tyle męstwa, żeby wam otwarło w końcu dłonie i ramiona!
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dopełnieniem Uczty Eucharystycznej była agapa przygotowana przez: Caritas Archidiecezji Łódzkiej, Centrum Służby Rodzinie, Stację Opieki Środowiskowej Konwentu Bonifratrów w Łodzi, Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta w Łodzi, Siostry Misjonarki Miłości oraz Wyższe Seminarium Duchowne w Łodzi. Przygotowano blisko 2, 5 tys. porcji grochówki, pieczywo i herbatę.
W niedzielę 19 listopada br. w archidiecezji łódzkiej zakończył się tydzień ubogich. W tym czasie do 200 parafii trafiło przeszło 20 tys. papierowych toreb tzw. Tytek Charytatywnych. Wierni, po zabraniu ich do swoich domów, wypełnili je produktami żywnościowymi i chemicznymi, przynieśli do świątyń, aby potrzebujący pomocy mogli je otrzymać.