Tradycję spotkania młodzieży z biskupami, a co kilka lat z papieżem na Światowych Dniach Młodzieży, zapoczątkował Jan Paweł II w 1985 r. Od tej pory rokrocznie w Niedzielę Palmową na całym świecie obchodzone jest święto młodych.
Droga miłości i wiary
Lubelskie obchody ŚDM rozpoczęły się nabożeństwem Drogi Krzyżowej na terenie byłego obozu koncentracyjnego na Majdanku. Wieczorem 23 marca przed Pomnikiem Walki i Męczeństwa zgromadziło się kilka tysięcy wiernych, którzy zdecydowali się uczestniczyć we wspólnej modlitwie. Nabożeństwo pod hasłem: „Znam Cię po imieniu” przygotowało Centrum Duszpasterstwa Młodzieży przy pomocy Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży oraz Państwowego Muzeum na Majdanku. W organizację zaangażowanych było wielu wolontariuszy, m.in. z Legii Akademickiej i Harcerskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Uczestnicy, w tym młodzież z Ukrainy, pamiętając historię obozu, zagłębili się we wspomnienia ludzi, którzy właśnie tam nieśli swój krzyż. – Jezus Chrystus zna po imieniu każdego człowieka; dostrzega jego położenie i jest w nim obecny, ale czy człowiek, mając przed oczyma tysiące ludzi cierpiących, zauważa to działanie Boga? – zastanawiali się organizatorzy z CDM. Wierni w ciemności i pośniegowym błocie przeszli przez „czarną drogę” na Majdanku, od pomnika – bramy, przez jedyne zachowane do naszych czasów pole, na którym mieszkali więźniowie, aż po mauzoleum z prochami pomordowanych. Podczas drogi wysłuchali rozważań opartych na wspomnieniach byłych więźniów Majdanka, a także komentarza historycznego. Od stacji do stacji krzyż będący kopią krzyża Światowych Dni Młodzieży nieśli przedstawiciele różnych wspólnot i duszpasterstw działających na terenie archidiecezji, a także młodzież zza wschodniej granicy. – Choć nie ma takich słów, które wypowiedziałyby tragedię ofiar tego miejsca, nam nie wolno o niej milczeć – podkreślał bp Mieczysław Cisło, który przewodniczył Drodze Krzyżowej. – Użyczamy naszego głosu tym, którzy nie mogą już mówić, bo pozostały po nich strzępki świadectw. Poprzez dzisiejszą obecność mogliśmy podzielić malutką cząstkę ich cierpienia – mówił Ksiądz Biskup.
Historia nabożeństwa pasyjnego na Majdanku, które jest duchową kontynuacją tajnego życia religijnego, jakie na terenie obozu prowadzili niegdyś więźniowie, sięga 1999 r. Od tego czasu zawsze jest inauguracją diecezjalnych obchodów Światowych Dni Młodzieży.
Bez lęku
Drugi dzień obchodów, Niedzielę Palmową, młodzi rozpoczęli na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II. Tam spotkał się z nimi zespół Full Power Spirit i Przyjaciele. Goście w koncercie pt. „Nie bój się! Uwierz!” przekonywali, że warto zaufać Bogu. – Doświadczenia mojego życia pokazały, że najlepsze pomysły warto poddać Bożej weryfikacji. To jest trochę tak, że wsiadam do taczki, którą pcha Pan Bóg, i choć może wydawać się to ryzykowne, pozwalam, żeby On tę taczkę z moim życiem pchał – mówił Mirosław Kirczuk. Następnie młodzi pod przewodnictwem abp. Stanisława Budzika wyruszyli w barwnej procesji z palmami do archikatedry, gdzie uczestniczyli w Mszy św. wieńczącej obchody.
Reklama
Nawiązując do hasła ŚDM: „Nie bój się Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga” (Łk 1,30), abp Stanisław Budzik zaapelował do młodych, by przyjęli z radością wezwanie, jakie Bóg kieruje do nich, powołując każdego po imieniu. – Bóg spojrzał na pokorę prostej izraelskiej dziewczyny i w niej uczynił wielkie rzeczy. Dokonał największego cudu w dziejach świata; połączył w jej łonie niebo i ziemię, czas i wieczność, Boga i człowieka. Uczynił to dla nas wszystkich; nie chciał być tylko władcą wszystkiego królującym na tronie, a chciał być jednym z nas, by nas zaprosić na drogę miłości i wiary – mówił Pasterz. W odniesieniu do orędzia do młodych papieża Franciszka, abp Budzik wskazał, że powtarzające się często w Piśmie Świętym słowa „nie bój się” Bóg codziennie kieruje do każdego człowieka i zachęca do ufności. – My także znaleźliśmy łaskę u Boga. Nasze życie nie jest przypadkiem. Każdy jest chcianym, umiłowanym i wybranym. Bóg dostrzega w nas swoje piękno i ma plan dla naszego życia – zapewniał. Abp Budzik przypomniał, że Niedziela Palmowa jest pamiątką radosnego wjazdu Chrystusa do Jerozolimy, kiedy przez zasłonę cierpienia przebija blask zmartwychwstania. – Chrystus wychodzi nam na spotkanie, dla nas wstępuje na Golgotę i zmartwychwstaje. Pragnie, byśmy w tajemnicy krzyża odkryli miłość Ojca, który dał nam swego Syna. Patrząc na Jego mękę, widzimy, że istnieje cierpienie owocne, przynoszące światło – podkreślał.
Na zakończenie młodzi dziękowali za kolejne spotkanie w archikatedrze, u Matki Bożej, która jest Przewodniczką w odkrywaniu powołania. Prosili też o modlitwę za ludzi młodych, aby ci nie bali się odpowiedzieć na wezwanie Ojca Świętego i z odwagą odkrywali swoją chrześcijańską tożsamość.
Młodość w Jezusie
Tradycją lat poprzednich obchody ŚDM odbyły się także w Chełmie. Uczestniczyła w nich młodzież z 32 parafii dekanatów chełmskich, krasnostawskich i siedliskiego. Był koncert, a także procesja z palmami i Msza św. pod przewodnictwem bp. Józefa Wróbla. Spotkanie przygotował duszpasterz młodzieży ks. Jacek Lewicki.
Najpierw uczestnicy zebrali się w kościele pw. Rozesłania Świętych Apostołów, gdzie odbył się koncert scholi z chełmskiej parafii pw. św. Matki Teresy z Kalkuty. Następnie pod przewodnictwem Księdza Biskupa młodzi wyruszyli do bazyliki Mariackiej, gdzie odbyło się przekazanie delegacjom z poszczególnych parafii pakietów duszpasterskich. Zawierały one m.in. płyty z nauczaniem papieskim oraz film. Najważniejszym punktem chełmskich obchodów była Eucharystia sprawowana pod przewodnictwem bp. Wróbla, poprzedzona modlitwą różańcową. W nawiązaniu do Ewangelii Ksiądz Biskup mówił: – Pan Jezus wjeżdża do Jerozolimy dobrowolnie, a to oznacza, że przyjechał, aby oddać swoje życie nie przymuszony przez nikogo. Nie dlatego, że tak chcieli przywódcy ludu i Piłat, lecz dlatego, że sam chciał. Pasterz przypomniał, że Jezus umarł w żydowskie święto Paschy jak niewinny baranek, który przyszedł, aby Ojcu wynagrodzić nasze grzechy. – Umarł jako ten Baranek, który jest Bogiem, ale i jest człowiekiem. Łączy w sobie świętość Boga i grzeszność człowieka, chociaż sam był bez grzechu właśnie po to, aby na krzyż zanieść ludzkie grzechy – wyjaśniał bp Wróbel. – W święto Paschy Jezus dopełnia dzieło swojego głoszenia. A w jaki sposób ta historia dopełnia się w naszym życiu? – pytał młodych i odpowiadał: – My wszyscy w jakiś sposób jesteśmy uczestnikami tej historii. Ciągle przychodzimy przed ołtarz jako sakramentalną Golgotę, aby stanąć pod krzyżem Chrystusa i stać się uczestnikami tego odkupienia. Przychodzimy do kościoła jako ci, którzy wyznając swój grzech i błagając o jego odpuszczenie, doznajemy Bożego miłosierdzia.
Dopełnieniem chełmskich obchodów ŚDM był koncert w domu kultury, z którego dochód był w całości przeznaczony na stypendia dla ubogiej i zdolnej młodzieży z parafii Mariackiej.
współpraca Tadeusz Boniecki