Z okazji uroczystości Chrztu Pańskiego, którą prawosławni obchodzą, zgodnie z kalendarzem juliańskim, 19 stycznia, zwierzchnik Gruzińskiego Kościoła Prawosławnego złożył życzenia i udzielił błogosławieństwa swym chrześniakom oraz ich rodzicom i chrzestnym. Wszyscy nowo ochrzczeni otrzymali pamiątkowe krzyżyki, metryki chrztu i pamiątkowe kalendarze.
Eliasz II w 2007 zapowiedział, że w uroczystość Chrztu Pańskiego – 19 stycznia każdego roku - będzie osobiście chrzcił trzecie i następne dziecko prawosławnych rodzin wielodzietnych, pozostających w kościelnym związku małżeńskim. Pierwszy tego rodzaju obrzęd odbył się 19 stycznia 2008 i od tamtego czasu było ich 38, a liczba niemowląt ochrzczonych przez patriarchę przekroczyła już 22 tysiące.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Chrzty odbywają się przede wszystkim 19 stycznia kolejnego roku, ale zdarza się, głównie wtedy, gdy napłynie wyjątkowo dużo zgłoszeń, że następuje to również w innych okresach roku kościelnego.
Reklama
Inicjatywę tę, mającą na celu zwiększenie przyrostu naturalnego w Gruzji i wspieranie rodzin wielodzietnych w tym kraju, skrytykował ostro dwa lata temu historyk Kościoła prof. Nugzar Papuaszwili. Zarzucił on patriarsze i jego otoczeniu, że nie myślą o dalszych losach chrzczonych obecnie dzieci. Przypomniał, że – zgodnie z prastarą tradycją i kanonami kościelnymi – między osobami ochrzczonymi przez tego samego chrzciciela (w tym wypadku patriarchę) zachodzi pokrewieństwo duchowe, uniemożliwiające w przyszłości zawarcie przez te osoby ślubu kościelnego. Przy tym zakaz ten sięga aż do siódmego pokolenia – dodał profesor.
Powołał się na kanon 53. Soboru in Trullo w Konstantynopolu (691 r.) i na pisma wielu ojców Kościoła, które jednoznacznie wskazują, że pokrewieństwo duchowe, powstające między osobami ochrzczonymi przez tego samego kapłana, jest ważniejsze, silniejsze i trwalsze od cielesnego. Wynika ono z faktu, że chrzciciel i „chrześniak” są uważani za spokrewnionych przez wodę chrztu, a zatem również wszyscy inni ochrzczeni przez niego stają się krewnymi między sobą.
„I może się zdarzyć, że za 18-20 lat dwoje młodych ludzi dopiero przed ołtarzem dowie się, że z kościelnego punktu widzenia nie mogą się pobrać” – ostrzegł gruziński historyk Kościoła.