Dziękując Bogu, po raz piętnasty mogliśmy stanąć przed Królową Polski, pokonując na rowerach trasę z Paszowic (koło Jawora – Dolnośląskie) na Jasną Górę. Pierwszą pielgrzymkę przejechały 3 osoby, teraz grupa znacznie się powiększyła. Zazwyczaj jedzie ok. 25 osób. W tym roku zaczęliśmy w 26 osób, a po pierwszym etapie, w Bystrzycy Oławskiej, dołączył do nas ks. Adam Łuźniak i do Jasnej Góry dotarliśmy w 27-osobowej grupie.
Tradycją stało się również, iż jedzie z nami grupa uczniów, którą dyrektor gimnazjum Adam Kijak zachęcił do uprawiania kolarstwa. Warto dodać, że jest wśród nas brat Karol Pieniążek, który przejechał wszystkie 15 pielgrzymek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W rodzinnej atmosferze, pełni humoru, miłości, wzajemnej pomocy i modlitwy pokonujemy wszelkie niedogodności, ból, zmęczenie, problemy emocjonalne i techniczne, głęboko wierząc, że Jasnogórska Pani daje nam siłę, by do Niej dotrzeć. Trasa liczy 6 etapów: 3 do Częstochowy i 3 powrotne. Po przejechaniu 5 etapu, ci którzy jadą po raz pierwszy, przyjmowani są do „pielgrzymkowej rodziny”. Przy ognisku otrzymują poświadczenie uczestnictwa i pielgrzymkowy śpiewnik.
Nasze piętnastoletnie pielgrzymowanie jest łatwiejsze dzięki ludziom, których spotykamy na drodze, otwartych, wspaniałych, gotowych pomagać. Zawsze ciepło myślimy o rodzinach państwa Piszczyk i Niedźwiedź, które przez 15 lat goszczą nas w swoich domach. Z wielkim sentymentem wspominamy ks. Józefa Muchę, który gościł nas na plebanii. Wdzięczni jesteśmy sponsorom: Stanisławowi Furtakowi, Szczepanowi Rojakowi, dr Joannie Starak-Marciniak i wszystkim pomagającym w potrzebie. Dziękujemy też wszystkim, którzy zechcieli razem z nami świętować ten jubileusz i modlić się u stóp Królowej Polski. Przyjechało nas do Częstochowy ok. 100 osób, byliśmy dumni i wzruszeni.
Dziękujemy ks. proboszczowi Bogusławowi Jeżowi za przewodniczenie Mszy św., za piękną homilię i Drogę Krzyżową na jasnogórskich wałach. Było wspaniale, będziemy wspominać i czekać do następnego roku, by znów pielgrzymować do Czarnej Madonny.