Reklama

Apostolstwo „babuszek”

Przy braku duchowieństwa „babuszki” w małych środowiskach wiernych odgrywały na Wschodzie niezwykle ważną rolę

Niedziela Ogólnopolska 31/2018, str. 22-23

Ks. Andrzej Zwoliński

"Babuszki” – współczesne opiekunki grobów Orląt Lwowskich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bł.ks. Władysław Bukowiński, Apostoł Kazachstanu, który wielokrotnie posługiwał duszpastersko także na terenie Ukrainy – wbrew zakazom władzy sowieckiej – zapisał: „Póki żyje babcia mądra i pobożna, cała rodzina jest wierząca i praktykująca.

Gdy umrze babcia, to mama już tego nie może dać swoim dzieciom, co dawała babcia, wychowana jeszcze w o wiele lepszych warunkach. A jeśli umrze mama, to jej córka może wpływać na swoje dzieci jeszcze w mniejszym stopniu od mamy. I tak pomalutku zmniejsza się wśród katolickiej młodzieży procent wierzących, lecz nie modlących się, których dzieci prawdopodobnie będą agnostykami”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przy braku duchowieństwa „babuszki” w małych środowiskach wiernych odgrywały niezwykle ważną rolę. To one najczęściej chrzciły nowo narodzone dzieci („chrzest z wody”), odwiedzały chorych, niekiedy rozdzielały Komunię św. przywożoną tajnie do większych miast, gdzie znały adres ukrywającego się kapłana.

To one miały odwagę uczyć prawd wiary, narażając się nawet na karę więzienia czy łagrów.

Korzenie Genowefy Pszonak (1902 – 2002), znanej apostołki – „babuszki” z Mościsk, wywodzą się z Chyrowa. Jako dziecko z rodzicami zamieszkała w Mościskach. Spośród 74 parafii diecezji przemyskiej, które weszły po 1945 r. w obszar Ukrainy Zachodniej, były jeszcze tylko 3 inne otwarte w okresie sowieckiej władzy kościoły: Dobromil, Nowe Miasto i Sambor.

Genowefa chodziła codziennie na Mszę św., a miała do kościoła ok. 2 km drogi. Zawsze też przystępowała do Komunii św. W drodze do kościoła czy do domu cierpliwie i z przejęciem wysłuchiwała ludzi, którzy zwierzali się jej ze swoich problemów i często prosili o modlitwę. Podchodziły do niej także matki ze swymi dziećmi i rozmawiały z nią.

Życie Genowefy Pszonak cechowały skromność, surowość, cierpliwość, wierność, rzetelność, konsekwencja. A jedną z najważniejszych jej cech było to, że nigdy, przez całe życie, nie narzekała. Odznaczała się natomiast wielką pobożnością, umiejętnością dobrej modlitwy i wiernością Kościołowi. Nigdy nie zauważono, aby inaczej traktowała Polaków i Ukraińców czy ludzi innych narodowości. Do wszystkich zwracała się jednakowo, nie robiła różnicy; dla każdego była miła i chętnie niosła modlitewną pomoc. Wszyscy ją szanowali, nawet ci, którzy ją wcześniej oskarżali, potem podziwiali i prosili o modlitwę. Umiała doradzić każdemu, kto ją o to prosił. Wiele osób oferowało pomoc także jej, korzystano z różnych nadarzających się okazji. Zapraszano ją np. do sklepów spożywczych, w których coś jej kupowano (również sprzedawczynie często ją ugaszczały, coś jej darowały). Ze wszystkimi rozmawiała tylko w języku polskim, ponieważ w domu rozmawiało się po polsku, w szkole też uczyła się po polsku; po ukraińsku nie umiała mówić, ale bardzo dobrze rozumiała. Wszyscy ją też dobrze rozumieli. Zwracali się do niej z różnymi prośbami – o radę, modlitwę. Osobiście nie angażowała się w życie społeczne, ale nie znaczy to, że wcale jej to nie obchodziło. Dla Genowefy Pszonak sprawy kościelne i duchowe były ważne, priorytetowe. Szczególnie modliła się o potrzebne łaski dla parafian. Wymodliła m.in., by kościół w Mościskach był zawsze otwarty.

Reklama

Najbardziej angażowała się w katechizację dzieci i młodzieży. Na Ukrainie najczęściej bywało tak, że ksiądz dawał instrukcje matkom, jak i o czym mają uczyć swoje dzieci, potem matka przyprowadzała dziecko do księdza, który je egzaminował i pouczał. Dziecko przyjmowało swoją Pierwszą Komunię św. podczas Mszy św. zawsze razem z matką, bo to było konieczne dla ewentualnej obrony księdza przed władzami. Nie było mowy o uroczystości komunijnej – żadnej Komunii grupowej, żadnych białych sukienek czy weloników, żadnego komunijnego przemówienia księdza. Zarówno katecheci, jak i rodzice katechizowanych dzieci byli narażeni na kary. Poddawano ich represjom w różnym formach. Jeszcze w latach 80. XX wieku rodziców, którzy posyłali swoje dzieci na katechezę przygotowującą do przyjęcia Pierwszej Komunii św., wzywano do rady wiejskiej (silrady), przez którą byli szykanowani i zastraszani.

Reklama

W działalności katechizacyjnej Genowefa Pszonak skupiała się przede wszystkim na przygotowywaniu dzieci do sakramentu spowiedzi św. oraz godnego i świadomego przyjęcia Pierwszej Komunii św. Pani Genowefa była osobą odważną i pokorną. Gdy miała możliwość wyjazdu do Polski, nie skorzystała z niej, gdyż proboszcz – ks. Andrzej Skrobacz poprosił ją, aby nie wyjeżdżała. I tak uczyniła – pozostała. Z wielką gorliwością pomagała w duszpasterstwie, a przede wszystkim z ogromnym zaangażowaniem przygotowywała dzieci do Pierwszej Komunii św. Nie zważała na to, że ówczesne władze tego zabroniły. Dzielnie wypełniała swoją pracę, za co została skazana na dwa lata łagrów. Dzięki przychylności urzędnika, który się za nią wstawił, zamieniono jej karę zsyłki do łagrów na pracę w miejscowej cegielni. Pani Genowefa codziennie rano chodziła więc do kościoła, a potem szła do cegielni, aby odrobić nałożoną jej normę. Była katechetą praktykiem, przystępnie wyjaśniała wychowankom prawdy wiary i zasady moralności katolickiej.

Ciche i spokojne życie Genowefy Pszonak, w pokorze i ubóstwie, po odzyskaniu niepodległości przez Ukrainę upływało bez większych zmian. Nadal przychodziła do kościoła o własnych siłach, aby uczestniczyć w Najświętszej Eucharystii. Pani Gienia, jak ją powszechnie nazywano, była nadal pierwsza w modlitwie i ofiarności.

Odzyskanie wolności religijnej przyjęła z wielką radością i dziękczynieniem Bogu.

Reklama

Ostatnie dni życia Genowefy Pszonak były dla niej bardzo trudne, a szczególnie dzień śmierci, w którym już nic nie jadła. Rano tego dnia powiedziała: „Dziś już Matka Boska mnie zabierze”. Cały dzień była mocno osłabiona. Zmarła 6 maja 2002 r., w nocy, we własnym domu. W kronice parafialnej odnotowano: „Była to osoba wielce zasłużona dla Kościoła, powszechnie znana i szanowana przez kapłanów i ludzi, tak Polaków, jak i Ukraińców”.

W 2007 r. na miejscu pochówku Genowefy Pszonak został postawiony ładny pomniczek, jako dowód wdzięczności księży i wiernych. Jest to postument z marmuru, który mieści się na podstawie i na dwustopniowej nagrobnej płycie wykonanej z betonu. Na płycie obok głowicy stoją dwa betonowe wazony. W górnej części głowicy jest umieszczone zdjęcie Genowefy Pszonak oraz są wygrawerowane krzyż i świeca. Na licu postumentu widnieje inskrypcja: s. Genowefa/Pszonak/III-go ZAKONU OFM/• 1902 – † 2002/ŚWIADEK.

2018-08-01 10:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: młodzi potrzebują ewangelizacji przez edukację

2024-04-22 13:36

[ TEMATY ]

papież

ewangelizacja

młodzież

©Grzegorz Gałązka

Ilekroć spotykam się z ukraińskimi dziećmi, uderza mnie jedna rzecz, że się nie uśmiechają, że straciły uśmiech - powiedział papież na audiencji dla zgromadzenia Braci Szkół Chrześcijańskich z Ploërmel. Zauważył, że w krajach ogarniętych konfliktem zbrojnym najmłodsi potrafią się bawić nawet pod bombami, ale wojna odbiera im uśmiech. Franciszek apelował do zakonników, aby pracując z takimi dziećmi, starali się przywrócić im uśmiech.

Bracia Szkół Chrześcijańskich z Ploërmel to założone przed 200 laty we Francji zgromadzenie, które zajmuje się ewangelizacją poprzez edukację. Dziś jest już obecne w 26 krajach świata.

CZYTAJ DALEJ

Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej COMECE wspiera dalsze rozszerzanie Unii Europejskiej

2024-04-22 14:18

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Episkopat News

Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) wspiera perspektywę dalszego rozszerzania Unii Europejskiej. W opublikowanym dziś oświadczeniu, zatytułowanym „Kontynuujmy wspólne budowanie Europy”, delegaci konferencji biskupich państw UE wskazali, że „jest to nie tylko geopolityczna konieczność dla stabilności naszego kontynentu, ale także mocne przesłanie nadziei dla obywateli, którzy pragną żyć w pokoju i sprawiedliwości”. Tekst został ogłoszony po zakończeniu wiosennego zgromadzenia plenarnego, jakie obradowało w Łomży w dniach 17-19 kwietnia.

COMECE przypomina, że Kościół katolicki od początku towarzyszy integracji europejskiej, uznając ją za proces mający na celu połączenie narodów Europy we wspólnotę, zapewniającą pokój, wolność, demokrację, państwo prawa, poszanowanie praw człowieka i dobrobyt. Integracja ta oparta jest na wartościach chrześcijańskich, takich jak: uznanie godności osoby ludzkiej, pomocniczość, solidarność i szukanie dobra wspólnego.

CZYTAJ DALEJ

Presynodalne "ostatki"

2024-04-23 00:06

ks. Łukasz Romańczuk

Spotkanie w Jelczu Laskowicach

Spotkanie w Jelczu Laskowicach

Dobiega końca etap przygotowania do Synodu Archidiecezji Wrocławskiej. Za nami ostatnie już Presynodalne Spotkania Rejonowe na których pochylono się nad Listem do Kościoła w Filadelfii.

Kończy się czas, który był ważny dla poszczególnych, pozwolił lepiej poznać zasady synodu i przede wszystkich budować wspólnotę jedności. Czy to się udało? Po owocach synodalnych poznamy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję