Reklama

męski punkt widzenia

Wdowca grosz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Bóg błogosławi tym, którzy się dzielą”. „Jałmużna gładzi wiele grzechów”. „Radosnego dawcę miłuje Bóg”. Na ogół dobrze znamy te cytaty i te prawdy. Damy więc w niedzielę na tacę raczej banknot niż monetę, czasami dołożymy coś do puszki w ramach okazjonalnej zbiórki, a od wielkiego dzwonu wesprzemy większą kwotą jakąś organizację charytatywną. Są i tacy, którzy dzielą się bardzo regularnie i np. oddają dziesięcinę od każdego zarobionego pieniądza. Już tutaj mogą się pojawić głosy, że to nieodpowiedzialne. Co w takim razie powiedzieć o kobiecie, która w dzisiejszej Ewangelii oddała wszystko?

Tak jest. Mam oddać wszystko Bogu, a on będzie działał i będzie się troszczył. Jako mąż, jako ojciec mam być ubogi, czyli wszystko mieć u-Boga. To nie jest nieodpowiedzialne. To jest normalne i nie oznacza klepania biedy. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że wdowa po oddaniu swojego grosza zginęła potem z głodu, choć w tamtych czasach było to dość prawdopodobne. Nie zamierzam też, oczywiście, traktować tej Ewangelii dosłownie i wyczyścić dziś swoje konto w banku. Brzmi raczej w moich uszach pytanie o to, w czym pokładam nadzieję. A raczej: w Kim? Bo wdowi grosz to dla mnie nie tyle oddanie swoich wszystkich pieniędzy, ile postawa serca wobec nich, w której są one na służbie, a nie panują. Chciałbym być „wdowcem”, który stracił przywiązanie do pieniędzy na rzecz przywiązania do Boga. Jak św. Paweł, który mówi: „Wszystko mogę w tym, który mnie umacnia” – mogę cierpieć biedę, mogę żyć w obfitości, grunt, aby z Nim, by w każdym położeniu Go uwielbiać. Hardcore? Być może, ale...

By zakończyć patriotycznie (bo dziś nie wypada inaczej), przywołam obrazek wojenny. Na początku 1939 r. zbierano datki na dozbrojenie polskiej armii. Podzielić się chcieli również zakonnicy w Niepokalanowie. Wprawdzie nie mieli nic na własność, ale przez sześć tygodni odmawiali sobie cukru do posiłków i zaoszczędzoną sumę przekazali na potrzeby Wojska Polskiego. O. Maksymilian Maria Kolbe w liście skierowanym do marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza zapewniał także, że w Niepokalanowie wciąż trwają modlitwy za polskie wojsko i za jego naczelnego dowódcę. To dopiero Boży „wdowcy”! Nic dodać, nic ująć.

Jarosław Kumor
Mąż i ojciec, dziennikarz i publicysta, redaktor naczelny i jeden z liderów programu formacyjnego dla mężczyzn Droga Odważnych (www.odwazni.pl)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-11-07 08:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Jaworzyna Śląska. Ostatnie pożegnanie Tadeusza Papierza, taty ks. Krzysztofa

2024-04-27 15:48

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Jaworzyna Śląska

ks. Krzysztof Papierz

pogrzeb taty kapłana

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Ścinawce Dolnej wraz z najbliższą rodziną i zaprzyjaźnionymi kapłanami odprowadził swojego ojca Tadeusza na miejsce spoczynku.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w sobotę 27 kwietnia w kościele św. Józefa Oblubieńca NMP w Jaworzynie Śląskiej. Mszy świętej przewodniczył bp Marek Mendyk. W modlitwie i żałobie ks. Krzysztofowi towarzyszyła nie tylko rodzina i kapłani, ale także siostry zakonne oraz wierni, którzy przybyli z parafii, gdzie posługiwał syn zmarłego: ze Świebodzic, Strzegomia i Ścinawki Dolnej.

CZYTAJ DALEJ

Jaworzyna Śląska. Ostatnie pożegnanie Tadeusza Papierza, taty ks. Krzysztofa

2024-04-27 15:48

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Jaworzyna Śląska

ks. Krzysztof Papierz

pogrzeb taty kapłana

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Ścinawce Dolnej wraz z najbliższą rodziną i zaprzyjaźnionymi kapłanami odprowadził swojego ojca Tadeusza na miejsce spoczynku.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w sobotę 27 kwietnia w kościele św. Józefa Oblubieńca NMP w Jaworzynie Śląskiej. Mszy świętej przewodniczył bp Marek Mendyk. W modlitwie i żałobie ks. Krzysztofowi towarzyszyła nie tylko rodzina i kapłani, ale także siostry zakonne oraz wierni, którzy przybyli z parafii, gdzie posługiwał syn zmarłego: ze Świebodzic, Strzegomia i Ścinawki Dolnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję