Reklama

Życie w Ziemi Świętej

Co Pan Jezus po ponad 2 tysiącach lat od narodzin w Betlejem spotkałby na ulicach współczesnego Izraela? Czy poszłyby za Nim tłumy?

Niedziela Ogólnopolska 1/2019, str. 22-23

Magdalena Kowalewska/Niedziela

Tel Awiw przyciąga turystów wieloma atrakcjami

Tel Awiw przyciąga turystów wieloma atrakcjami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Ziemi Świętej można się zakochać. W zapierającej dech przyrodzie, słońcu, krajobrazach, architekturze, niepowtarzalnych smakach. Gdy do Izraela przybywa się jako pielgrzym i kroczy się śladami Chrystusa nad Jeziorem Galilejskim, przemierza się Górę Ośmiu Błogosławieństw, Kafarnaum, w którym przy bramie wita nas napis „miasto Jezusa Chrystusa”, a także inne starożytne miejsca pierwszych wspólnot chrześcijańskich, towarzyszy nam wiele emocji i wzruszeń. To właśnie tutaj rozgrywały się sceny, które tak dobrze znamy z kart Ewangelii. Po powrocie z pielgrzymki inaczej patrzymy na Pismo Święte, w kościele podczas czytania Słowa Bożego widzimy miejsca, w których byliśmy i w których prawie 2 tys. lat temu nauczał Jezus Chrystus.

Stary i nowy Tel Awiw

Gdyby dziś Syn Boży przeszedł się ulicami Izraela, zobaczyłby naród wybrany w różnych barwach religijnych, kulturowych, społecznych. Zobaczyłby, że są religijni i niewierzący Żydzi, że Jerozolima to miasto trzech religii, gdzie obok wyznawców judaizmu żyją muzułmanie i chrześcijanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tel Awiw jest postrzegany jako nowoczesne i innowacyjne centrum życia Izraelczyków. Miasto, które powstało przy starożytnym porcie morskim Jafa, gdzie do dziś można poczuć klimat tamtych czasów. Mieści się tutaj najstarsza część Tel Awiwu. Nad brzegiem morza nie brakuje licznych kafejek, restauracji, palm i plaż. Ulice w Tel Awiwie tętnią życiem. Codzienność w tym mieście sporo kosztuje, ceny mieszkań są horrendalne. Neer, który spaceruje z grupą Polaków brzegiem plaży, opowiada, że jego mama pochodzi z Maroko, a tata z Rumunii. Neer wynajmuje dwupokojowe mieszkanie na północy Tel Awiwu, a za wynajem płaci ok. 900 dolarów miesięcznie. W ogóle Izrael jest drogi. Nie dziwi więc widok na warszawskim Okęciu eleganckich obywatelek tego państwa, które przyleciały do Polski... na zakupy.

Innowacyjność i technologie

W ciągu ostatnich 20 lat nastąpił znaczny rozwój Tel Awiwu. Słynie on m.in. z otwartego dwa lata temu interaktywnego centrum innowacji Taglit-Birthright Israel Innovation Center. Tutaj zobaczymy nowoczesne rozwiązania technologiczne z różnych dziedzin życia. Wśród nich np. urządzenie do produkcji wody bez użycia elektryczności, polegające na wykorzystaniu wilgotności powietrza, a także aplikację do mapowania ludzkich ciał w trójwymiarze po to, żeby kupujący przez Internet mogli korzystać z wirtualnych przymierzalni. Jednym z najbardziej znanych izraelskich start-upów są też urządzenia Mobileye przeznaczone dla młodych kierowców, ostrzegające przed niebezpieczeństwem na drodze. Wśród start-upów jest ponadto system wykrywania rakiet.

Reklama

Izraelska młodzież przed pójściem na studia odbywa dwuletnią obowiązkową służbę wojskową – dotyczy to zarówno dziewcząt, jak i chłopców. W tym czasie nawiązują liczne kontakty, przechodzą liczne szkolenia, angażują się w różną działalność, również tę innowacyjną. Wojsko pokazuje im, że Izrael potrzebuje młodych, zdolnych. Wielu z nich wybiera służbę wojskową na stałe, inni wybierają inną drogę zawodową.

Kulturowa mieszanka

Izraelczycy mają różne pochodzenie. Obywatelstwo tego państwa ma np. młoda Ukrainka, która pochodzi z rabinicznej rodziny. Jej dziadek był rabinem w Kijowie. Ojciec jest Żydem, mama jest niewierząca. – Izrael to kraj wielu narodowości, co widać szczególnie po dzieciach – mówi Dasha. Gdy przyjechała tutaj w celach naukowych, miała 27 lat. Ma dwoje rodzeństwa, jedno z nich mieszka w Rosji, drugie – na Ukrainie. Dasha pracuje w jednej z firm zajmujących się start-upami.

Oprowadza także wycieczki. Bez problemu rozmawia w kilku językach: angielskim, hebrajskim, ukraińskim i rosyjskim. Dla niej Izrael to fascynujący kraj. Ale trzeba mieć świadomość tego, że żyje się na Bliskim Wschodzie, wśród wielu migrantów oraz w obliczu licznych konfliktów.

Reklama

Wśród Izraelczyków można też spotkać osoby z  korzeniami polskimi. Babcia Mariana Zamira pochodziła ze Szczecina. Wiele osób z jej rodziny zginęło w czasie Holokaustu. Tata w maju ubiegłego roku zabrał syna na kilka dni do Polski. Odwiedzili Warszawę i Kraków. Byli również w byłym obozie Auschwitz-Birkenau.

Nasz rozmówca z wielkim przeżyciem i wzruszeniem opowiada o tej podróży. Są też tacy, którzy mówią, że nie są jeszcze gotowi na martyrologiczne wyjazdy do Polski.

Nowy Świat w Jerozolimie

Życiem tętni nie tylko Tel Awiw, ale i Jerozolima. Tutaj wynajem mieszkania jest znacznie tańszy. Oczywiście, wszystko zależy od miejsca i rodzaju apartamentu. Jaffa Street to główny deptak Jerozolimy. Przypomina warszawski Nowy Świat. Przejeżdżający tramwaj, markowe sklepy, knajpy, restauracje, uliczne stragany z warzywami, owocami i wszystkim, czego się tylko zapragnie. Szampańskie studenckie wielonarodowościowe życie. Obok arabskiej muzyki można usłyszeć nowoczesne utwory techno. Żydowskie liczne rodziny zamawiające pizzę, grajek uliczny – Żyd śpiewający piosenkę Elvisa Presleya. Nieopodal znajduje się ortodoksyjna żydowska dzielnica.

Przewodniczką po Starym Mieście Jerozolimy jest Jana. Ma rosyjskie pochodzenie. Na pierwszy rzut oka uwagę przykuwają jej niski wzrost i fryzura, dredy symbolizujące własny styl i subkulturę. Via Dolorosa, czyli Droga Krzyżowa prowadząca do Golgoty i Bazyliki Grobu Bożego, to jedno wielkie targowisko. Trzeba się pilnować, żeby nie paść ofiarą kieszonkowców. Trudno o skupienie i modlitwę wśród przekrzykujących się sprzedawców, mówiących często w języku polskim: „Tanio, tanio”. Nie brakuje kolorowych witryn i straganów, na których można kupić różańce i pamiątki. Gdy wchodzimy do jednego z najważniejszych miejsc dla chrześcijan i stajemy przed Grobem Bożym, słyszymy franciszkański śpiew. Zakonnicy wchodzą do świątyni w uroczystej procesji rozpoczynającej Mszę św. Dla wiernych to wielkie przeżycie. Naszej grupie również towarzyszy wielkie wzruszenie, stoimy w miejscu, w którym dokonały się wielkie tajemnice naszej wiary. W tym samym momencie przychodzi refleksja, czy huczne puby, markowe sklepy i kolorowe witryny nie przysłoniłyby mieszkańcom Jerozolimy ponownego przyjścia Mesjasza.

2019-01-02 11:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

To święty również na dzisiaj

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

wikipedia

Czy kanonizacja średniowiecznego kapłana z Zakonu Kanoników Regularnych ma jakieś znaczenie dla nas, żyjących w XXI wieku? Czy ks. Stanisław z krakowskiego Kazimierza, który świetnie rozumiał problemy XV-wiecznych parafian, potrafi zrozumieć nasze problemy - ludzi żyjących w epoce technicznej?

Stanisław Kazimierczyk, choć umarł w 1489 r., jest ciągle żywy i skutecznie działa w niebie. W rok po śmierci przy jego grobie Bóg dokonał 176 uzdrowień, które zostały udokumentowane. Do dzisiejszego dnia tych niezwykłych interwencji były setki tysięcy. Ludzie są uzdrawiani z wielu chorób, umacniani w realizowaniu trudnych obowiązków, podtrzymywani na duchu w ciężkich chwilach życia. Dzięki skutecznej interwencji Kazimierczyka ludzie odzyskują wiarę w Boga miłującego i są uzdrawiani ze zranień duchowych i psychicznych.

CZYTAJ DALEJ

19 maja odbędzie się 5. Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet na Jasną Górę

2024-05-05 11:08

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Episkopat Flickr

Pod hasłem „Pójdę ufna za Tobą” 19 maja odbędzie się 5. Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet na Jasną Górę. W ubiegłych latach pielgrzymka gromadziła w Częstochowie około 2,5 tys. kobiet z całej Polski.

Spotkanie na Jasnej Górze rozpocznie się o godz. 12 modlitwą Anioł Pański - poinformowało w niedzielę biuro prasowe Konferencji Episkopatu Polski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję