Odległość anonsu wydarzenia w stosunku do ogłoszenia treści orędzia, które zwykle Franciszek ogłasza 24 stycznia we wspomnienie liturgiczne św. Franciszka Salezego – patrona Dziennikarzy, wskazuje na potrzebę namysłu i modlitwy, a także zaznacza, jak ważka to dziedzina życia we współczesnym świecie i Kościele.
Obserwujemy w światowym, ale także lokalnym wymiarze, jak istotna jest obecność prasy katolickiej czy też religijnych audycji radiowych lub telewizyjnych w przestrzeni publicznej. W świecie katolickie dziennikarstwo jest często przeciwwagą dla treści bezbożnych, antykościelnych, a nawet antyludzkich. Dzisiaj zarówno w mediach publicznych, jak i komercyjnych katolicy nie są szczególnie przyjaźnie traktowani. Dzieje się tak pewno z tego powodu, że nie mieszczą się oni w najmodniejszych trendach i poprawności, jaka jest narzucana przez tzw. mainstream.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Natomiast media stricte katolickie borykają się często z trudnościami finansowymi, co skutkuje rozmaitymi innymi kłopotami. Można nawet zauważyć swoiste zaniepokojenie niektórych gremiów, a nawet ich znaczący opór czy wręcz walkę, mającą ograniczyć czy zahamować rozwój katolickich mediów o zasięgu ogólnopolskim.
Troska o małą ojczyznę
Reklama
Cieszy zatem i buduje wielka troska pasterzy poszczególnych diecezji, a także parafii, dążących do posiadania własnego systemu służącego do przekazywanie informacji o charakterze religijnym, dotyczącego lokalnej wspólnoty, diecezji czy parafii. Obecność prasy parafialnej wydawanej w formie regularnej jako miesięczników czy tygodników, chociażby w formie mikro, a więc niewielkich rozmiarów, zawierających główną myśl liturgii czytań niedzielnych i ogłoszenia parafialne w tym intencje mszalne, staje się formą powszechną tak w wersji druku papierowego, jak i edycji elektronicznych.
Dzisiaj niemal każda parafia posiada internetową stronę, na której można znaleźć nie tylko dane kontaktowe, numer konta bankowego i ogłoszenia parafialne, ale także jej historyczny rys, prezentację patronów i ciekawe teksty z dziedziny duchowości. Coraz mocniej do głosu dochodzą formy dziennikarstwa otwartego czy też interaktywnego w postaci blogów, for, czy innych nowoczesnych form prezentowania treści, które przez błyskawiczną multiplikację (pomnożenie, np. w wersji facebookowej) docierają do ogromnej rzeszy odbiorców.
SanTeos
– Internet stał się dla Kościoła narzędziem nie tylko przekazu informacji, ale obecnie spełnia rolę ewangelizacyjną – mówi ks. Rafał Kusiak – redaktor portalu SanTeos zorganizowanego przez diecezję sandomierską. – Rozwój systemu WEB 2.0, tzn. budowanie portali społecznościowych, umożliwia komunikację pomiędzy użytkownikami sieci – kontynuuje swą myśl ksiądz redaktor. Ludzie mogą ze sobą dyskutować, komentować wydarzenia, wyrażać swoją opinię. Portale społecznościowe otwierają nowe horyzonty. Kościół może wykorzystać ich możliwości do głoszenia słowa Bożego, ewangelizowania, formowania serc ludzkich.
Reklama
– Portal społecznościowy SanTeos stanowi przykład strony internetowej zaadresowanej do rodzin. Zarówno dla młodzieży, jak i ludzi dorosłych. Projekt ten zakłada udostępnianie materiałów wartościowych o tematyce chrześcijańskiej. Oprócz sekcji informacyjnej z życia diecezji sandomierskiej można znaleźć na nim część ewangelizacyjną, zawierającą rozważania biblijne, rekolekcje wideo, teksty z zakresu teologii moralnej i duchowości. Wszystkie publikowane treści udostępniane na portalach społecznościowych dają możliwość aktywnego zaangażowania się odbiorcy – mówi ks. Rafał. – Użytkownicy mają możliwość komentowania oraz podjęcia dyskusji na wybrany temat – dodaje ks. Redaktor z nieukrywaną radością.
SanTeos jest stroną otwartą na współpracę i budowanie wspólnoty, gdzie poszczególne osoby mogą dzielić się swoimi materiałami. Jeśli ktoś z czytających chciałby pomóc przy tworzeniu tej społeczności, zapraszamy do odwiedzenia nas pod adresem: www.santeos.pl, a także na portalach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter czy YouTube.
Nowoczesne formy duszpasterstwa
To bardzo nowoczesne formy duszpasterstwa. Przejawiają się w informowaniu o sprawach istotnych dla diecezji czy parafii, ale także w organizowaniu diecezji lub parafii, co wpływa pozytywnie na ożywienie życia tych i im podobnych wspólnot. Niewątpliwie jest to równocześnie sposób preewangelizacji i ewangelizacji, czyli docierania do wielu osób nieznających dzisiaj Boga i Chrystusa z pierwszym przekazem, budzącym wiarę w sercu człowieka. Treści tak łatwo dostępne w Internecie czy przynoszone do domu w formie papierowej stają się także okazją do ożywiania i dynamizowania wiary.
„Ludzie Kościoła, szczególnie świeccy chrześcijanie, są wezwani, by przez prasę, radio, telewizję, Internet w jeszcze większym zakresie promowali wartości ewangeliczne. Ważnym zadaniem pasterzy Kościoła jest jednak troska nie tylko o fachowe przygotowanie pracowników mass mediów, ale także o ich formację duchową, ludzką i etyczną” – nauczał Ojciec Święty Benedykt XVI.
Konkretne przykłady
Reklama
Nie brakuje w naszej Ojczyźnie katolickich środowisk akademickich, gdzie przygotowują się dziennikarze. Nie tylko Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie czy Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, gdzie studiowali i studiują nasi diecezjanie, przygotowują profesjonalistów w sposób bezpośredni. Jednak ich obecność i zaangażowanie w parafiach bywa okazjonalne albo jest zbyt kosztowne, by można było ich zatrudniać jako organistów czy zakrystianów.
Ważne jest jednak, by tych, którzy jako wolontariusze włączają się w dzieła parafii, odpowiednio formować przez bliską współpracę. Proboszczowie czy wikariusze, dzieląc się z nimi wiedzą teologiczną, moralną oraz katolickim systemem wartości sprawiają, że ich dziennikarstwo niesie niezbywalną cechę, jaką jest troska o prawdę i dobro.
Doskonale ukazuje to tytuł jednego z darmowych czasopism katolickich „Dobre Nowiny”. Właśnie dobru, jego promowaniu, ochronie i rozbudzaniu musi służyć dziennikarz katolicki i gazeta, program telewizyjny, radiowy czy portal internetowy. Warto podjąć tę myśl ks. inf. Ireneusza Skubisia, który często powtarzał, że prasa katolicka powinna być przyjacielem katolickich rodzin, który przychodzi co tydzień do domów i pomaga rodzinie żyć, rozmawiać o sprawach ludzkich z odniesieniem do Boga oraz zasad wiary. To może uczynić tylko świadomy swojej misji „dziennikarz” współpracujący z biskupem czy proboszczem dla organizowania i wzbogacania życia duchowego lokalnych wspólnot Kościoła.
Reklama
Działające w naszej diecezji Katolicka Telewizja Serbinów w Tarnobrzegu czy Diecezjalny Portal Ewangelizacyjny SanTeos są swoistą koroną, oddolnie podejmowanych w parafiach, internetowych lub przez telewizję kablową, transmisji Mszy św. i nabożeństw. Dają one parafianom niemogącym wziąć udziału w liturgii możliwość kontaktu ze swoją wspólnotą wiary, a więc przeciwdziałają wykluczeniu społecznemu, o którym jest tak głośno w przestrzeni unijnej.
Potrzeba wsparcia
Kiedy św. Franciszkowi Salezemu polecamy naszych dziennikarzy katolickich, tych znanych, np. z „Niedzieli”, „Gościa Niedzielnego”, Radia Maryja czy Telewizji Trwam, trzeba pamiętać i o tych, którzy posługują jako wolontariusze. Ślęczą niekiedy nad klawiaturą komputera, by zredagować parafialną gazetkę, są oddanymi Kościołowi twórcami internetowych stron parafialnych lub innych blogów. Trzeba chwalić i polecać do naśladowania tych, którzy udostępniają z odwagą na swoich profilach facebookowych katolickie treści.
W tym zamyśleniu dotyczącym działalności dziennikarskiej Kościoła warto wspomnieć, że dziennikarze – oprócz św. Franciszka Salezego – mają współpatrona, którym jest bł. Manuel Lozano Garrido, z pochodzenia Hiszpan. Doświadczony represjami z okresu hiszpańskiej wojny domowej, przykuty do wózka inwalidzkiego, a w końcu oślepły dziennikarz nagrywał swoje teksty na magnetofon. Siłę czerpał z Eucharystii i modlitwy. Razem z klasztorami kontemplacyjnymi i nieuleczalnie chorymi stworzył grupy modlitwy w intencji katolików pracujących w środkach masowego przekazu pod nazwą Synaj. Polegało to na tym, że 12 chorych wraz z jakimś klasztorem klauzurowym modliło się w intencji konkretnego pisma. Ten wymiar duchowego zaplecza zawsze potrzebny jest tym, którzy pragną nie tylko informować, ale i formować. Koresponduje on także z myślą, przesłaniem i zadaniem, jakie stawia przed ludźmi Kościoła Papież Franciszek: „Od społeczności sieciowej do wspólnot ludzkich”.