Reklama

Kościół

Tam zawsze był Wielki Piątek

Wielkim pragnieniem chrześcijan na Bliskim Wschodzie są pokój i radość. Szacuje się, że w Aleppo i okolicach mieszka 40 tys. chrześcijan. To mieszkańcy, którzy nie mogli odejść, ponieważ są zbyt biedni lub dlatego, że krewni, którzy mogli im pomóc, już opuścili kraj

Niedziela Ogólnopolska 16/2019, str. 10-11

[ TEMATY ]

Syria

Archiwum Caritas Polska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chrześcijańscy mieszkańcy Aleppo, pomimo poprawy sytuacji, nadal czują się bardzo odizolowani i zagrożeni.

– Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie mówią wprost: „My żyjemy w Wielkim Piątku, pomóżcie nam przejść do Niedzieli Zmartwychwstania”. Ten dramatyczny apel nie może pozostać nieusłyszany przez nas, chrześcijan w Polsce. Okazją do pomocy są przeżycia świąt wielkanocnych, które w naturalny sposób kierują nasz wzrok ku Ziemi Świętej. To właśnie tam jest Bazylika Zmartwychwstania, jak często nazywa się Bazylikę Grobu Jezusa – podkreśla ks. dr Mariusz Boguszewski z Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie i dodaje: – Święta w Syrii, Iraku czy w innych miejscach Ziemi Świętej obchodzone są bardzo uroczyście. Bicie dzwonów w kościołach różnych wyznań chrześcijańskich daje wiele nadziei, że wreszcie skończy się ten wielki dramat wojny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Proszę, zrób coś

Reklama

– Pamiętam świadectwo jednego z wyznawców religii innej niż chrześcijaństwo, w Iraku, który na mój widok powiedział: – Wiem, kim jesteś, wiem, po co tu przyjeżdżasz. Proszę cię zrób coś, żeby chrześcijanie tu powrócili (w 2011 r. w Iraku było 1,5 mln chrześcijan, dzisiaj jest ich 120 tys.). Odpowiedziałem mu: – Chrześcijanie nie wyjechali stąd na wakacje, na urlop. Ktoś ich stąd wypędził, ktoś zabijał, gwałcił... – Ja to wiem – wyznał ów człowiek – ja się tego wstydzę, ale wiem też, że my sami się tu pozabijamy. Potrzebujemy obecności chrześcijan, to oni mówią nam, że Bóg jest miłością... My jeszcze tego nie wiemy... – opowiada ks. Boguszewski.

Ostatnia smutna Wielkanoc

Również Eva-Maria Kolmann, która opisuje sytuację chrześcijan w Syrii, podkreśla, że „w ostatnich latach Wielkanoc była smutna dla mieszkańców Aleppo. Zawsze był Wielki Piątek, światło zmartwychwstania wydawało się nieobecne”. – Nasze dzieci otrzymują trumny na Wielkanoc – mówi s. Annie Demerjian. Nazwa Aleppo stała się synonimem śmierci, smutku i przerażenia.

W tym momencie sytuacja w Aleppo uległa poprawie, a ludzie z niecierpliwością oczekują ponownego świętowania Wielkanocy. Dlatego s. Annie może powiedzieć: – Dzięki Bogu czujemy się o wiele bezpieczniej. Ostrzał ustał. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, jak wszyscy inni chrześcijanie, którzy będą świętować Wielkanoc w pokoju po tylu latach wojny. Czujemy się teraz bezpieczniej, gdy idziemy do kościoła i gdy z niego wracamy. Dziękujemy Bogu, że sytuacja się poprawiła. Mam nadzieję, że uchodźcy będą mogli spędzić Wielkanoc w odrestaurowanych domach. Wierzę w zwycięstwo pokoju i miłości w naszym kraju, abyśmy znów byli zjednoczeni.

Niosący nadzieję

Chrześcijanie w Aleppo starają się złączyć swój ból z drogą krzyżową Chrystusa. Najib Halak, chrześcijanin z Aleppo, stwierdza: – W tych okolicznościach staramy się podążać za Chrystusem na Jego drodze cierpienia. Idziemy tą drogą z Nim, aby z Nim dotrzeć do chwalebnego zmartwychwstania.

Bardzo ważną rolę odgrywają w tej chwili w Syrii stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie i Caritas Polska. S. Annie dziękuje wszystkim darczyńcom, którzy byli z ludźmi z Aleppo w tym trudnym czasie, aby ulżyć ich wielkim cierpieniom: – Dziękuję Jezusowi, który cierpiał za nas na krzyżu i związał nas wiarą z ludźmi dobrymi, którzy nas wspierają. To jest błogosławieństwo Boże – podkreśla.

Więcej informacji o akcjach pomocowych na: www.pkwp.org www.rodzinarodzinie.caritas.pl .

2019-04-16 18:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Syria: chrześcijanie nie wierzą Zachodowi, bronią Asada

[ TEMATY ]

Syria

wojna

Aleppo

Archiwum Pomoc Kościołowi w Potrzebie

Chrześcijanie w Syrii nie wierzą w dobre intencje państw zachodnich. Dla nich rzekome użycie broni chemicznej przez reżim Asada to tylko pretekst, by zaatakować ten kraj – powiedział w Radiu Watykańskim bp Georges Abou Khazen OFM, wikariusz apostolski Aleppo dla katolików obrządku łacińskiego. Jego głos współbrzmi z jednoznacznym, ekumenicznym oświadczeniem trzech syryjskich patriarchów: dwóch prawosławnych i jednego katolickiego, którzy w tych dniach udzielili zdecydowanego poparcia prezydentowi Baszarowi Asadowi.

"Cała ta broń chemiczna to tylko pretekst, by zaatakować Syrię. Zachód nie wierzy nam, ale taka jest prawda. Wysłano komisję, która ma przeprowadzić dochodzenie, ale zaatakowano, nie czekając na wyniki jej ustaleń" – powiedział biskup franciszkanin. Przypomniał, że Syria już w 2013 r., kiedy po raz pierwszy pojawił się zarzut użycia przez jej władze broni chemicznej, poprosiła o przysłanie ekspertów, by przeprowadzili dochodzenie. "Nigdy tego nie uczyniono ani nie sprawdzono, kto użył broni chemicznej: rząd, a może ktoś inny" - podkreślił hierarcha.
CZYTAJ DALEJ

Bóg chce, abyśmy wchodzili w nowy rok z sercem wdzięcznym za to, kim jesteśmy!

2025-01-03 07:35

[ TEMATY ]

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Bóg chce, abyśmy wchodzili w nowy rok z sercem wdzięcznym za to, kim jesteśmy i co robimy, wdzięczni za ludzi, których spotkaliśmy w roku minionym i wielu z nich nadal jest z nami. Bóg liczy, że będę Mu wdzięczny za tych, z którymi współpracujemy, ale też i za tych, którzy są dla nas źródłem trudności, zmartwień, cierpienia itd. Bo skoro On jest Panem wszystkiego, zatem także obecność obok mnie ludzi tzw. przykrych, uciążliwych, ma służyć czemuś dobremu!

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości. Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Z Jego pełności wszyscy otrzymaliśmy – łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.
CZYTAJ DALEJ

Papież Franciszek: Bóg nie wyrzeka się nikogo i o nikim nie zapomina

To dlatego gwiazda jest na niebie: nie po to, by pozostać odległą i nieosiągalną, ale wręcz przeciwnie, aby jej światło było widoczne dla wszystkich, aby dotarło do każdego domu i pokonało każdą barierę, przynosząc nadzieję aż do najbardziej odległych i zapomnianych zakątków planety - wskazał Ojciec Święty, który przewodniczył Mszy św. w watykańskiej Bazylice św. Piotra w uroczystość Objawienia Pańskiego.

Papież Franciszek na początku homilii wskazał, że Mędrcy dają świadectwo wyruszenia w drogę, dokonania zwrotu w swoim życiu. Uczynili to, ponieważ ujrzeli na niebie nowe światło. Ojciec Święty, nawiązując do odczytanej Ewangelii św. Łukasza zatrzymał się przy trzech cechach gwiazdy: jest „jaśniejąca”, „widoczna dla wszystkich” oraz „wskazuje drogę”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję