W„krwawą niedzielę” 11 lipca 1943 r. w 99 miejscowościach doszło do największej rzezi na Polakach na Wołyniu. W kolejnych dniach były następne napady i masowe mordy. W latach 1943-45 zamordowano ponad 100 tys. Polaków z Wołynia, Małopolski Wschodniej, części Lubelszczyzny, Podkarpacia i Polesia. Uczynili to nacjonaliści ukraińscy z szeregów Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, Ukraińskiej Powstańczej Armii, SS-Galizien i innych formacji ukraińskich.
Lubaczowskie obchody
Obchody 76. rocznicy ludobójstwa na Wołyniu zorganizowało w Lubaczowie 11 lipca Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich Oddział w Lubaczowie. Na mogiłach, przy tablicach i pomnikach upamiętniających pomordowanych przez OUN-UPA w powiecie lubaczowskim zapalili znicze i złożyli kwiaty przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej Oddział w Rzeszowie, drużyn harcerskich Komendy Hufca Związku Harcerstwa Polskiego, strzelców Jednostki Strzeleckiej 2033 z Lubaczowa, Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich Odział Lubaczów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
11 lipca odprawiono Mszę św. w sanktuarium Matki Bożej Łaskawej Lwowskiej. Koncelebrował ją dziekan i kustosz, ks. kan. Andrzej Stopyra. W homilii apelował, by naszą przyszłość budować na fundamentach wiary chrześcijańskiej, Dekalogu, Ewangelii i miłości do Matki Najświętszej. Nawiązując do uroczystości zauważył, że to ideologia nacjonalistyczna pchnęła wielu Ukraińców do mordów Polaków na Wołyniu i innych ziemiach Kresów. Niepokoi odradzanie się na Ukrainie nacjonalizmu, robienie ze sprawców ludobójstwa na Polakach bohaterów narodowych. Apelował o modlitwę opamiętania się przez tych Ukraińców, którzy na nowo ożywiają tę ideologię. Wzywał o modlitwę do Matki Bożej Łaskawej, by ziemia lubaczowska nigdy nie była już zbroczona krwią pomordowanych, o pokój między narodami.
Dla kolejnych pokoleń
Prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich Maria Magoń w okolicznościowym wystąpieniu podkreśliła rolę stowarzyszeń kresowych w ratowaniu zniszczonych cmentarzy, połamanych na nich krzyży oraz troskę o nasze dziedzictwo pozostawione przez naszych rodziców, dziadów, którzy tworzyli kulturę na Kresach. Odczytane zostały listy okolicznościowe od wojewody i marszałka woj. podkarpackiego.
Dalsza część uroczystości odbyła się w sali koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej im. Krzysztofa Komedy. Witając zaproszonych gości i uczestników uroczystości prezes Maria Magoń powiedziała: – Dzisiejsza uroczystość dotyczy nie tylko Wołynia, ale i ziemi lubaczowskiej, która nasiąknięta jest krwią bestialsko zamordowanych przez UPA mężczyzn i kobiet, ale też dzieci i staruszków. Dotyczy to nie tylko mieszkańców Rudki, Wólki Krowickiej, Podlesia i Baszni Dolnej, Krowicy, Zalesia i Starego Sioła, Gorajca i Nowin Horynieckich, ale też innych miejscowości. My, miłośnicy Kresów mamy obowiązek o tych mordach pamiętać i dbać, by młode pokolenie poznało prawdę, by nigdy nie doszło do tego więcej.
Starosta lubaczowski Zenon Swatek mówił o współpracy samorządów ziemi lubaczowskiej z władzami obwodu jaworowskiego na Ukrainie. Ks. Tadeusz Rudnik podzielił się wspomnieniami z okupacyjnych trudnych lat. Następnie odbył się koncert artystów krakowskich pt. „Tajemnice Hanki, czyli Hanka Ordonówna i gwiazdy jej epoki”. W tym spektaklu składającym się z najwspanialszych utworów Hanki Ordonównej i Mieczysława Fogga wystąpili śpiewacy: Ewa Warta-Śmietana, Witold Wrona, Łukasz Wroński, przy akompaniamencie na fortepianie pianistki Małgorzaty Westrych. Przenieśli oni swoim śpiewem uczestników uroczystości w świat kultury okresu międzywojennego.