Nowym proboszczem parafii Matki Bożej Różańcowej w Lublinie i kustoszem sanktuarium Matki Bożej Latyczowskiej – po przejściu na emeryturę ks. prał. Józefa Dziducha – został ks. kan. Marek Warchoł. Uroczyste objęcie urzędu odbyło się w niedzielę, 25 sierpnia, podczas Mszy św. sprawowanej pod przewodnictwem abp. Stanisława Budzika.
Z darem modlitwy
Wśród licznie zgromadzonych wiernych znaleźli się rodzice nowego proboszcza, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych oraz delegacja z parafii Chrystusa Króla na Ponikwodzie, gdzie ks. Marek był dotychczas proboszczem. Kapłana serdecznie powitała rodzina z małymi dziećmi, reprezentująca wspólnotę parafialną, zapewniając, że już od pewnego czasu wierni modlą się w jego intencji. Ojciec rodziny podkreślił, że mówią nie tylko w imieniu tych, którzy chodzą do kościoła, ale także pozostających w domach chorych i cierpiących oraz tych, którzy się pogubili i nie uczestniczą w życiu parafii. Zapewnił o dalszej modlitwie, by miał odwagę docierać do tych, którzy nie chcą otwierać drzwi Chrystusowi. Jako widoczny dar wspólnoty parafialnej ks. Marek otrzymał kopię wizerunku Matki Bożej Latyczowskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zapracować na zbawienie
Abp Stanisław Budzik w homilii zauważył, że w życiu duchowym człowiek ma wybór między szeroką bramą i drogą prowadzącą do zguby, a wąską, przez którą idzie się do zbawienia. – Warto wybierać bramę ciasną i drogę wąską, bowiem na zbawienie trzeba sobie w życiu zapracować. Spieszmy się czynić dobro, bo tak prędko mija czas – powiedział Metropolita, trawestując słowa wiersza ks. Jana Twardowskiego. Wspominał także piękne chwile, jakie przeżywał w tej parafii wraz z dotychczasowym proboszczem i kustoszem ks. Józefem Dziduchem, a szczególnie przeniesienie obrazu Matki Bożej Latyczowskiej, ogłoszenie sanktuarium i nałożenie nowych koron na wizerunek Jezusa i Maryi. – To znak, że chcemy ofiarować Bogu i Jego Matce to, co najcenniejsze i najpiękniejsze: nasze serca pełne miłości i wdzięczności, złoto naszej wiary, srebro naszej nadziei i drogie kamienie naszych dobrych uczynków podejmowanych z miłości do Boga i człowieka – podkreślał. Pasterz wyraził radość, że bogate duchowe dziedzictwo parafii przejmuje ks. Marek Warchoł. – Widziałem, jak pięknie pracuje, jak gorliwie tworzy wspólnotę parafialną. Dzisiaj rozpoczyna nowy etap posługi. Ufamy, że będzie równie owocny w dobre dzieła, że nowy proboszcz i kustosz z równą gorliwością będzie pełnił rolę i zadania dobrego pasterza wspólnoty parafialnej. Nie odmówimy mu pomocy i będziemy go wspierać modlitwą – zapewniał abp Budzik.
Blisko Maryi
Ks. Marek Warchoł, cytując napis nad wejściem do świątyni: „Nie bój się, nie lękaj się” (Joz 1,9), powiedział, że jednak odczuwa lęk. Nie jest bowiem łatwo przejść z pięknej, ale niewielkiej parafii, do jednej z największych w archidiecezji. Wspomniał, że na swoim obrazku prymicyjnym umieścił cytat z Izajasza: „Nie lękaj się, bo cię wykupiłem, wezwałem cię po imieniu; tyś moim!”. – Widocznie musi mi towarzyszyć stale Słowo Boże, żebym się nie bał, żebym mógł z odwagą nieść Chrystusa, co mam czynić jako kapłan. Kiedy was widzę, dostaję mocy. Czuję, że jesteście ze mną – podkreślał nowy proboszcz, dziękując za modlitwę w intencji „sługi Boga i Maryi Latyczowskiej”. Ks. Marek, wskazując na rodziców, przypomniał, że jego życie od początku związane jest z Matką Bożą. Jego dziadkowie mieli ośmioro dzieci, lecz wszystkie umarły niedługo po urodzeniu. Dziadek, jako elektryk, postanowił sporządzić światełka do wizerunku Maryi w Janowie Lubelskim. I tak tuż przed II wojną światową obraz upiększył rząd świateł. W lutym 1939 r. urodziła się córeczka, która przeżyła. Kiedy dorosła, wyszła za mąż i jednym z jej czterech synów jest ks. Marek Warchoł.