Reklama

Odpoczynek w Zelve

W przepięknej, baśniowej, ale coraz bardziej zatłoczonej i zadeptywanej Kapadocji dolina Zelve wydaje się oazą spokoju

Niedziela Ogólnopolska 42/2019, str. 51

Wojciech Dudkiewicz/Niedziela

Wędrówka dolinami Zelve jest niezapomnianym przeżyciem

Wędrówka dolinami Zelve jest niezapomnianym przeżyciem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kapadocja, położona w środkowej części Anatolii, a słynna z niezwykłych form skalnych, nazywanych baśniowymi kominami, jest najpewniej najsłynniejszym z cudów natury w Turcji. I najczęściej odwiedzanym. Trudno choćby o względny spokój na terenie tajemniczych osiedli skrywających się pod ziemią w Kaymakli i Derinkuyu, a nawet w Mazi lub Özkonak, o powolne studiowanie fresków w Göreme – najsłynniejszym skupisku arcydzieł kultury bizantyjskiej.

To raczej niemożliwe także w pobliskiej Uçhisar – słynącej z olbrzymiej cytadeli, która leży na ogromnej, podziurawionej tunelami i oknami, skale – czy zatłoczonych na ogół obrzeżach doliny Gołębi. Spokoju trzeba szukać gdzie indziej. Można go znaleźć w oddalonej o kilkanaście kilometrów od Göreme i Uçhisar dolinie Zelve.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do wnętrza gór

Kapadocja została ukształtowana miliony lat temu przez aktywność otaczających ją wulkanów. Wulkaniczny popiół pokrył okolice i, w połączeniu z piaskami, wytworzył tuf – miękką i łatwo podlegającą wietrznej i wodnej erozji skałę osadową. Siły przyrody wyrzeźbiły przez setki tysięcy lat to, co dziś obecnie możemy podziwiać, w tym niezwykłe formacje skalne: kominy, grzyby, wielbłądy.

Reklama

Do doliny czy raczej dolin Zelve przybywają jedynie nieliczne grupy turystów. Dzięki temu można tam powoli wędrować i zaglądać do wnętrza gór, gdzie niegdyś wykuto kościółki – potem także meczety – domostwa, warsztaty. Zelve, podobnie jak Göreme, jest chronione przez UNESCO jako miejsce światowego dziedzictwa.

Co prawda w kompleksie w Zelve, położonym na zboczach wzgórza Aktepe, zdobienia skalnych kościołów nie są tak bogate jak w Göreme, ale piękne położenie i aura tajemniczości sprawiają, że wędrówka dolinami Zelve jest niezapomnianym przeżyciem.

Nowe Zelve

Niezamieszkane obecnie przez ludzi Zelve było dawniej ważną osadą oraz ośrodkiem religijnym. Chrześcijanie zaczęli się tu osadzać podczas najazdów perskich i arabskich. Okres największego rozwoju Zelve przypadał między IX i XIII wiekiem. To właśnie tam powstały pierwsze seminaria duchowne, które kształciły kapłanów na terenie Kapadocji.

Przez wiele wieków chrześcijanie i muzułmanie zamieszkiwali Zelve w harmonii i spokoju. W 1924 r. ci pierwsi zostali wygnani przez przeżywających uniesienie nacjonalistyczne Turków, co eufemistycznie nazywa się opuszczeniem Kapadocji na mocy postanowień tzw. lozańskiego traktatu pokojowego oraz grecko-tureckiej umowy o wymianie ludności.

Pozostali mieszkańcy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domostw w 1952 r. ze względu na bezpieczeństwo – erozja robi swoje. Przenieśli się wówczas do pobliskiej osady Yeni Zelve (Nowe Zelve). Wkrótce po wysiedleniu mieszkańców Zelve przekształcono w muzeum na otwartym powietrzu.

Sprzed ikonoklazmu

Reklama

Niestety, erozja w Zelve postępuje: część wykutych w skale pomieszczeń oraz tunel łączący doliny są niedostępne dla zwiedzających. Także część kościołów, pochodzących sprzed epoki ikonoklazmu, czyli sprzed IX wieku.

Liczne kaplice i oratoria rozproszone w dolinach są często ozdobione rzeźbionymi krzyżami. Jak tłumaczą przewodnicy, mnogość krzyży, kontrastująca z nielicznymi freskami, jest najpewniej skutkiem narastającej niechęci do kultu obrazów, która dała początek ikonoklazmowi.

W mniej uczęszczanej dziś dolinie znajdował się niegdyś centralny plac Zelve. Nad nim można wypatrzyć wykute w skałach pomieszczenia, w których niegdyś działał klasztor. Naprzeciwko położony jest niewielki meczet, częściowo wykuty w skale.

Przejście dostępnych fragmentów doliny Zelve i znajdujących się tam miejsc i zabytków nie zajmuje dużo czasu, ale wrażenia długo pozostają w pamięci.

2019-10-16 12:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To już dziś... rozpoczynamy kolejne święta Bożego Narodzenia w naszym życiu

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Łk 1, 67-79.

Wtorek, 24 grudnia. Wigilia świąt Bożego Narodzenia, Adwent
CZYTAJ DALEJ

Jak zobaczyć Boga?

2024-12-17 12:16

Niedziela Ogólnopolska 51/2024, str. 31

[ TEMATY ]

homilia

ks. Jacek Marciniec

Karol Porwich/Niedziela

Uczeń zapytał prowadzącego rekolekcje: „Czy ksiądz widział Boga?”. W dzień Bożego Narodzenia śpiewamy w psalmie: „Ziemia ujrzała swego Zbawiciela”, ale zaraz potem w Ewangelii słyszymy: „Boga nikt nigdy nie widział”. Bóg jest Tajemnicą, która nie dzieje się według ludzkich schematów. Przyjście Syna Bożego jest pełne paradoksów, dokonuje się między ukryciem a jawnością. Nie przymusza do wiary. Zaprasza przez zdziwienie.

W pięknej legendzie Selma Lagerlöf opowiada, jak do starego pasterza, czuwającego w nocy nad stadem owiec, zbliżył się nieznajomy człowiek. Psy pilnujące stada zaczęły szczekać, ale ich głosu nie było słychać. Rzuciły się na przybysza, próbowały go ugryźć, jednak nie były w stanie go zranić. Nieznajomy szedł w kierunku ogniska, a żadna z owiec nawet się nie poruszyła. Pasterz rzucił swój ostro zakończony kij w obcego, ale kij zmienił kierunek i minął zbliżającego się człowieka. Nieznajomy odezwał się do pasterza: „Dobry człowieku, pomóż mi i pożycz trochę ognia. Moja żona powiła właśnie dziecko, muszę ich ogrzać”. Pasterz odburknął: „Weź, ile ci potrzeba”. Wiedział jednak, że człowiek nie ma jak zabrać żaru z ogniska. Jakież było jego zdziwienie, gdy przybysz gołymi rękami wybrał żarzące się drwa i włożył je sobie w połę płaszcza. Pasterz pomyślał: „Cóż to za noc, skoro całe stworzenie okazuje taką litość temu człowiekowi?”. Z ciekawości poszedł jego śladami i zobaczył Matkę z Dzieckiem w zimnej grocie skalnej. Chociaż był twardym człowiekiem, wzruszył się biedą tych ludzi i wyjął z plecaka baranią skórę, by uchronić Chłopca przed zimnem. Ten gest miłosierdzia otworzył mu oczy i ujrzał to, czego przedtem nie dostrzegał: wszędzie było pełno aniołów, którzy z weselem śpiewali, że narodził się Zbawiciel. Świat wypełniały radość i niebiańskie światło. A przecież pasterz wcześniej widział tylko ciemną noc. Uradowany padł na kolana i dziękował Bogu.
CZYTAJ DALEJ

Ważne urodzinowe zwyczaje

2024-12-25 09:18

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W święta Bożego Narodzenia niektóre media na siłę szukają pomysłu na „ugryzienie tematu”. Nie bardzo wiedzą o czym pisać, nie czują tematu, więc kombinują.

Ten największy z portali komercyjnych wybrał uzyskiwanie na tradycje świąteczne, głównie fakt spędzania ich z rodziną z powodu „trudnych pytań”, jakie mogą czytelnicy usłyszeć i opłatka, przy którym trzeba się jakoś na siebie przez chwilę otworzyć. Czytając to miałem różne myśli, ale jedna z nich przebijała mi się najbardziej: współczucie. Jest mi jakoś szczerze żal tych, którzy z takim przerażeniem podchodzą do spotkań wigilijnych i łamania się opłatkiem. Oczywiście jak ilość rodzin w Polsce, tak i sytuacji może być wiele, a z rodziną nieraz wychodzi się dobrze tylko na zdjęciu, jeśli jednak duży portal internetowy poświęca temu „problemowi” całą górę swojej strony, to może rzeczywiście dla wielu dziś to poważne wyzwanie. To jednak kwestia dotykająca rzeczywistości dużo szerszej niż tylko wigilii Bożego Narodzenia i okresu Świąt, ale świata, w którym żyjemy, w którym we wszystkim musimy iść po łatwiźnie, a gdy z kimś bliskim się poróżnimy, to nie szukamy okazji do pojednania. Czy jednak nie po to właśnie są takie zwyczaje, jak łamanie się opłatkiem? Jest to nie tylko chrześcijańskie, ale też mądre, by przed wspólnym posiłkiem przypomnieć sobie po co się spotykamy (czytanie Pisma Świętego), pomodlić się i pojednać, zamykając sprawy trudne i życząc sobie wszystkiego, co dobre.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję