Reklama

Niedziela Sandomierska

Europejskie Spotkanie Młodych

Od 28 grudnia 2019 r. do 1 stycznia 2020 r. we Wrocławiu odbyło się 42. Europejskie Spotkanie Młodych (ESM) organizowane przez Wspólnotę z Taizé.

Niedziela sandomierska 2/2020, str. I

[ TEMATY ]

Taize

Wrocław

bp Krzysztof Nitkiewicz

Europejskie Spotkanie Młodych

Ks. Wojciech Kania

Bp Nitkiewicz z młodzieżą z naszej diecezji w Hali Stulecia we Wrocławiu

Bp Nitkiewicz z młodzieżą z naszej diecezji w Hali Stulecia we Wrocławiu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do stolicy Dolnego Śląska przyjechało ponad 15 tys. młodych w wieku od 18 do 35 lat z prawie 70 krajów, w tym młodzież z naszej diecezji, którą w Hali Stulecia odwiedził bp Krzysztof Nitkiewicz. Tegoroczne spotkanie przebiegało pod hasłem: „Zawsze w drodze, nigdy nie wykorzenieni”.

Br. Alois, przełożony ekumenicznej wspólnoty z Taizé, przedstawił młodym 5 propozycji konkretnych działań na przyszłość. Pielgrzymów przyjęli mieszkańcy ok. 120 parafii z Wrocławia i okolicznych miejscowości. Nawiązując do hasła tegorocznego ESM, brat Alois zaznaczył, że te słowa opisywały życie Polki, Urszuli Ledóchowskiej. – Wyprzedziła swój czas, była obywatelką Europy: odwiedziła wiele krajów, w których siostry z jej zgromadzenia, szare urszulanki, zaczynały zakładać swoje domy. Niektóre urszulanki mieszkają dziś w Taizé i wspólnie z siostrami św. Andrzeja pomagają nam przyjmować młodych ludzi i towarzyszyć im – powiedział przeor wspólnoty Taizé.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

ESM zakończyło się 1 stycznia. Na ostatni dzień nie zaplanowano specjalnego programu. Uczestnicy mogli wziąć udział w noworocznej Eucharystii oraz pożegnalnym obiedzie z goszczącymi ich rodzinami, po którym wyruszyli w drogę powrotną.

15 tys. młodych przybyło do Wrocławia

Podziel się cytatem

Reklama

Brat Marek ze Wspólnoty Taizé w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną podkreślił, że spotkanie młodych spełniło oczekiwania organizatorów. – Wszyscy wracali pełni entuzjazmu. Kiedy odwołujemy się do źródła, którym jest Bóg, możemy czerpać z Jego życiowej radości. Hasło wydarzenia: „Zawsze w drodze, nigdy nie wykorzenieni” zostało podchwycone przez młodych, którzy wracają do domów, ale myślę, że będą pamiętać gdzie jest źródło – powiedział.

Kolejne spotkanie europejskie organizowane przez Wspólnotę z Taizé odbędzie się od 28 grudnia 2020 r. do 1 stycznia 2021 r. w Turynie we Włoszech.

Od 1978 r. bracia z Taizé organizują na przełomie roku w różnych miastach Europy spotkania młodych ludzi z całego kontynentu w ramach tzw. Pielgrzymki Nadziei przez Ziemię. Czterokrotnie Europejskie Spotkania Młodych odbywały się w Polsce: dwa razy we Wrocławiu (1989/1990 i 1995/1996, raz w Warszawie – 1999/2000 i raz w Poznaniu – 2009/2010).

Wspólnota z Taizé powstała w 1940 r. z inicjatywy szwajcarskiego ewangelika reformowanego Rogera Schutza. Założył on klasztor, chcąc w ten sposób zgromadzić podobnie jak on myślących protestantów różnych wyznań, którzy nietypowo dla tego odłamu chrześcijaństwa działaliby na rzecz jedności Kościoła. Z czasem do Taizé zaczęli przybywać również katolicy, a ostatnio także prawosławni i dziś wspólnota z wioski we francuskiej Burgundii ma charakter prawdziwie ekumeniczny. Na jej czele stoi od sierpnia 2005 r., po tragicznej śmierci założyciela, brat Alois.

2020-01-08 08:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Taizé - 42. Europejskie Spotkanie Młodych we Wrocławiu

[ TEMATY ]

Taize

Wrocław

Agnieszka Bugała

Wspólnota z Taizé przygotowała we Wrocławiu 42. Europejskie Spotkanie Młodych, które odbyło się w dniach od 28 grudnia 2019 r. do 1 stycznia roku 2020. Pod koniec roku do stolicy Dolnego Śląska przyjechało ponad 15 tysięcy młodych pielgrzymów z prawie 70 krajów. Uczestników spotkania gościli mieszkańcy Wrocławia i okolicznych miejscowości. Jak podkreślają organizatorzy, spotkanie było okazją do poszukiwania odpowiedzi na stawiane sobie pytania poprzez wspólną modlitwę oraz doświadczenie gościnności.

Od samego rana, 28 grudnia 2019 roku, do Wrocławia przybywały kolejne grupy uczestników. Wydarzenie rozpoczęło się oficjalnie wieczorną modlitwą w Hali Stulecia i w sześciu wrocławskich kościołach.

CZYTAJ DALEJ

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

2024-04-22 14:36

[ TEMATY ]

świadectwo

nawrócenie

świadectwa

Adobe Stock

Była aktorka porno Bree Solstad została przyjęta do Kościoła katolickiego w Wielkanoc. Znana w mediach społecznościowych jako "Miss B", od początku roku publikuje na platformie X posty o swoim wstąpieniu do Kościoła katolickiego jako "Miss B Converted".

"Moje życie już nigdy nie będzie takie samo. Płakałam z radości, kiedy po raz pierwszy przyjęłam ciało i krew Jezusa" - powiedziała amerykańskiemu portalowi „The Daily Signal”. W dniu 1 stycznia 2024 r. opublikowała na X: "Zdecydowałam się zaprzestać pracy seksualnej. Pokutować za moje niezliczone grzechy. Porzucić moje życie pełne grzechu, bogactwa, wad i próżnej obsesji na punkcie własnej osoby. To upokarzające doświadczenie, które przez wielu będzie wyśmiewane lub analizowane. Rezygnuję ze wszystkich moich dochodów i oddaję swoje życie Jezusowi" - napisała Solstad.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję