Honorowym gościem kilkudniowych spotkań modlitewnych i artystycznych był abp Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski, osobisty sekretarz papieża.
Dar i zadanie
Doroczne święto zwieńczyła Msza św. pod przewodnictwem abp. Mokrzyckiego. Wśród sprawujących ją kapłanów obecni byli m.in. proboszcz ks. prał. Tadeusz Pajurek oraz o. prof. Andrzej Derdziuk OFMCap. Zakonnik przed 33 laty przyjął święcenia prezbiteratu z rąk św. Jana Pawła II podczas papieskiej wizyty w Lublinie. – Sakrament kapłaństwa z rąk papieża to wielki dar. To było dla mnie duże zaskoczenie i jeszcze większe zobowiązanie. Moim zadaniem jest nieustannie służyć Bogu i być świadkiem papieża prawdy i nadziei, jakim był św. Jan Paweł II – dzielił się o. Derdziuk. We wspomnieniach kapucyna pozostał również następujący obraz: alba, w której przyjmował święcenia, była długa i powłóczysta. Gdy w czasie obrzędu święceń podchodził do św. Jana Pawła II, zaplątał się w nią i niemal upadł, opierając się na kolanach Ojca Świętego. Papież go złapał i zapytał, skąd jest. Gdy usłyszał odpowiedź: „kapucyn”, powiedział: „Wiedziałem, że kapucyn”. – Zrozumiałem wówczas, że św. Jan Paweł II w tym wielkim tłumie dostrzegł mnie już wcześniej – opowiadał zakonnik.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Słowa św. Jana Pawła II trzeba uczynić drogowskazem życia
Święty naszych czasów
W homilii abp Mokrzycki podkreślił, że Jan Paweł II nie jest świętym z dalekiej przeszłości, ale świętym naszych czasów, opatrznościowym papieżem, który odnowił oblicze ziemi. – Widziały go nasze oczy, dotykały nasze ręce, słyszeliśmy jego nauczanie, przychodziliśmy na spotkania z nim, gdy pielgrzymował. Jednoczyliśmy się podczas zamachu i cierpienia, byliśmy blisko niego, gdy odchodził do domu Ojca – mówił. Osobisty sekretarz papieża przestrzegał przed zatrzymaniem się jedynie na poziomie nostalgii. – Święty Jan Paweł II nie kierował się nostalgią za Ewangelią. On stawał się Ewangelią obecną w jego słowach, myślach i postępowaniu – podkreślił. Jak przypomniał, wiara Ojca Świętego nigdy nie skostniała. – Żył dla wszystkich i ze wszystkimi. Z tego względu wyruszał na pielgrzymki, organizował światowe spotkania młodych i modlitwę o pokój w gronie wyznawców różnych religii świata, odwiedzał chorych w szpitalach, bezdomnych w przytułkach i osadzonych w więzieniach. Jestem przekonany, że w tym wszystkim towarzyszyły mu słowa Jezusa zapisane przez św. Mateusza: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” – powiedział abp Mokrzycki.
Sól ziemi, światło świata
W papieskiej świątyni metropolita lwowski przypomniał nauczanie św. Jana Pawła II, m.in. to wygłoszone 9 czerwca 1987 r., w którym zaapelował do wiernych, by stawali się solą ziemi i światłem świata. Wskazywał, że ewangeliczne wezwanie realizuje się przez codzienne życie, zgodne z przykazaniami Bożymi. Jak podkreślił, słowa św. Jana Pawła II powinny być na nowo usłyszane. – Są dziś bardzo potrzebne Kościołowi i rodzinie. Zmieniły się czasy i ludzie, nie przez pandemię, ale przez wszechobecną liberalizację życia i odrzucenie niezmiennych od wieków autorytetów: Dekalogu i Ewangelii – mówił arcybiskup. – Słowa św. Jana Pawła II trzeba uczynić drogowskazem życia osobistego, rodzinnego i społecznego. Nie zmarnujmy odmienionego oblicza ziemi, byśmy nie stracili wolności wiary i sumienia – zaapelował.