Prawidłowa pielęgnacja roślin, zapewnienie im odpowiednich warunków do wzrostu, systematyczne podlewanie i nawożenie oraz odcinanie przekwitłych kwiatostanów nie zawsze daje gwarancję powodzenia uprawy. Rośliny są stale narażone na atak szkodników czy chorób, które początkowo osłabiają ich kondycję przez uszkodzenie liści i kwiatów, a po silnym rozmnożeniu doprowadzają do zamierania całej rośliny.
Źródła infekcji
Przyczyną infekcji mogą być rośliny na sąsiednich balkonach czy dookoła naszego miejsca zamieszkania, z których wiatr przenosi owady albo zarodniki i patogeny chorób, ale często bywa tak, że kupujemy już zainfekowane rośliny. Najważniejsza jest uważna obserwacja, wtedy będziemy w stanie błyskawicznie zareagować i ochronić nasze rośliny. Najlepiej od razu usuwać liście z pierwszymi objawami, żeby choroby i szkodniki się nie rozprzestrzeniły. Profilaktycznie lub po zauważeniu pierwszych objawów uszkodzeń konieczne jest opryskanie rośliny. W sklepach jest duży wybór środków chemicznych, ale można skorzystać także z naturalnych metod.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ekologiczne preparaty
Reklama
W domu i na balkonie najlepiej wybierać preparaty ekologiczne: mydło sodowo-potasowe, wywary, napary, wyciągi, gnojówki z roślin, tj. pokrzywy zwyczajnej, skrzypu polnego, czosnku pospolitego, cebuli zwyczajnej, krwawnika pospolitego, mniszka, pomidora. Zabiegi należy powtarzać co tydzień, aby zwalczyć kolejne pokolenie szkodników, które wylęgło się z jaj, czy nowe ogniska infekcji choroby, albo w celach profilaktycznych.
Silnie zainfekowane szkodnikami czy chorobami egzemplarze roślin lepiej wyrzucić, gdyż są ogniskiem infekcji dla innych roślin, a odratowane i tak będą potrzebowały dużo czasu na odrośnięcie.
Najczęściej spotykane szkodniki
Mszyce – występują w dużej ilości, potrafią pokryć rośliny w całości, hamując ich wzrost i tworząc na nich kleistą spadź. Powodują zwijanie się liści i uniemożliwiają kwitnienie.
Przędziorki – niemal niewidoczny szkodnik, atakujący głównie spód liści roślin. Efekt jego działań widać w postaci jasnych plamek na liściach i pajęczynki u nasady ich ogonków.
Gąsienice i larwy motyli – śladem ich działania są wygryzione liście. Często trudno je zauważyć, ponieważ w dzień chowają się w cieniu.
Wełnowce – ich nazwa pochodzi od nalotu pokrywającego roślinę. Liście zaatakowanych roślin żółkną i opadają, a roślina przestaje rosnąć, nawet większy okaz po pewnym czasie zamiera.
Skoczogonki – w małej ilości są niegroźne, przyczyniają się do wzbogacania podłoża w substancje odżywcze. Odżywiają się głównie rozkładającymi się substancjami organicznymi i martwymi tkankami roślinnymi. Jeśli jest ich dużo, niszczą roślinę.
Reklama
Wciornastki – ich rozpoznanie jest dość kłopotliwe, żywią się głównie sokami i tkankami roślinnymi, powodując przy tym rozmaite uszkodzenia na liściach i kwiatach, jasne plamki lub srebrzystość na powierzchni liści oraz zbrunatnienia ich nasadowych części, skorkowacenia, rozmaite przebarwienia i deformacje kwiatów. W obrębie plam można też często zaobserwować odchody w postaci czarnych grudek.
Muszki – zwane ziemiórkami. Przyczyną pojawienia się czarnych muszek w kwiatach doniczkowych jest zbyt wilgotne i zbite podłoże w doniczce. Ziemiórki preferują wilgotne miejsca, w których ich larwy mogą się odpowiednio rozwijać i pobierać substancje odżywcze z podłoża. Niestety, przesuszenie ziemi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ młode larwy szukając pokarmu, atakują wilgotne korzenie roślin, co prowadzi do jej zamierania.
Mączlik szklarniowy – popularnie zwany „białą muszką”, fruwa jak szalony dookoła po ruszeniu roślin. Mączliki wysysają sok z rośliny; początkowo na liściach pojawiają się małe plamki, które z czasem powiększają się, a w efekcie liście zasychają i opadają, doprowadzając stopniowo do obumierania rośliny.