Metropolita warszawski, który jest Wielkim Przeorem Zwierzchnictwa Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie (OESSH), wraz z członkami zakonu, dziękował również za 25 lat zwierzchnictwa bożogrobców w Polsce.
Świadectwa świętości
Uroczystości rozpoczęły się u podnóża Kalwarii, przy popiersiu sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, gdzie kard. Nycz poświęcił pamiątkową tablicę. Następnie wszyscy przeszli w procesji do kościoła parafialnego Świętej Rodziny, by wprowadzić relikwie bł. Hanny Chrzanowskiej, pielęgniarki, współpracowniczki abp. Karola Wojtyły. Świadectwo świętości jej życia złożył Karol Szlenkier, przedstawiciel rodziny błogosławionej. Kardynał Nycz poświęcił ołtarz i relikwiarz błogosławionej w kaplicy Miłosierdzia Bożego, po czym pobłogosławił jej relikwiami. Modlitewne czuwanie przy relikwiach poprowadził ks. prof. Kazimierz Szymonik, kawaler zakonu bożogrobców.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zawierzenie i procesje
Kolejną stacją była kaplica Matki Bożej Królowej Palestyny – jedyna pod tym wezwaniem w Polsce i Europie. Tam Józef Dąbrowski, zwierzchnik OESSH w Polsce, odmówił Modlitwę Rycerza do Matki Bożej Królowej Palestyny, Patronki zakonu.
Reklama
Następnie uczestnicy uroczystości udali się do kościoła sanktuaryjnego Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia przed Jej obraz ukoronowany 5 lat temu koronami papieża Franciszka. Kardynał Nycz dokonał aktu zawierzenia wszystkich zebranych Matce Miłosierdzia – Kalwaryjskiej Matce Zawierzenia. Po tym akcie Józef Dąbrowski złożył na ręce kustosza sanktuarium ks. prał. Stanisława Gasińskiego wotum zakonne w 25. rocznicę reaktywowania zakonu bożogrobców w Polsce.
Następnie z Domku Zaśnięcia Matki Bożej wyruszyła procesja z figurą Matki Bożej „Zaśniętej” na marach do kościoła Świętej Rodziny, gdzie metropolita warszawski przewodniczył uroczystej Sumie odpustowej w intencji żywych i zmarłych parafian, pielgrzymów i dobroczyńców Kalwarii w Praszce oraz archidiecezji częstochowskiej.
„Kalwariarze”
– U podstaw Kalwarii w Praszce leży troska waszego proboszcza i kustosza ks. prał. Stanisława Gasińskiego, twórcy tego miejsca kultu, ukształtowanego przez Kalwarię Zebrzydowską, z pobliża której pochodzi, ale i troska ówczesnego abp. Stanisława Nowaka, również pochodzącego z okolic Kalwarii Zebrzydowskiej i pielgrzyma tego sanktuarium. On postawił sobie za cel, żeby sanktuarium w Praszce stało się wzorem dla sanktuariów na terenie archidiecezji częstochowskiej – powiedział kardynał.
Metropolita warszawski wyraził również radość, że w Praszce jest kaplica Matki Bożej Królowej Palestyny. Zwracając uwagę na obecność bożogrobców, przypomniał, że ich zadaniem jest troska o Grób Pański i o chrześcijan w Ziemi Świętej. Kardynał zawierzył Matce Bożej Królowej Palestyny cierpiących tam chrześcijan oraz ofiary niedawnego wybuchu w Bejrucie.
Fenomen dróżek
Reklama
– Jesteście rozwinięciem i kontynuacją sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej, więc również szczególnie odpowiedzialni za dziedzictwo tego miejsca i św. Jana Pawła II – powiedział do parafian w Praszce. Metropolita warszawski przypomniał, że Karol Wojtyła przywoził do Kalwarii Zebrzydowskiej trudne sprawy Kościoła krakowskiego, które „omodlone na dróżkach kalwaryjskich, rozwiązywały się w szczególnie dobry sposób”.
– Życzę, żeby także wasze dróżki pasyjne, paschalne, maryjne i św. Józefa były miejscem rozwiązywania ludzkich problemów – powiedział.
Godna beatyfikacja
Kardynał Nycz przypomniał też, że odpust w Praszce miał być dziękczynieniem za beatyfikację sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, która nie odbyła się na skutek pandemii. Podkreślił, że ta uroczystość musi być godna. – Nie możemy pozwolić na to, żeby wielki prymas, który gromadził wokół siebie setki tysięcy ludzi, był beatyfikowany w zaciszu małego kościoła. Potrzebujemy realnej uroczystości, która da nam nowego patrona i wzór do naśladowania – podkreślił metropolita warszawski.
Razem, nie osobno
Reklama
Jak zauważył, dzisiejsze sprawy są podobne do tych, z którymi na Kalwarię pielgrzymowali dwaj wielcy pasterze Kościoła w Polsce – św. Jan Paweł II i kard. Stefan Wyszyński. – Tą sprawą jest rodzina. Ona woła o modlitwę, ale potrzebuje także wielkiej pracy nad sobą, żeby wypełnić swoje zadania rodzicielskie i wychowawcze. Kardynał Nycz zwrócił również uwagę na prowadzony dziś atak wymierzony w małżeństwo jako sakramentalny związek mężczyzny i kobiety. Zdaniem metropolity warszawskiego, trudną sprawą jest też troska o miłość społeczną, o którą prosili kard. Wyszyński i św. Jan Paweł II. – Prymas Tysiąclecia często mawiał: „Ten, kto miłuje, zwycięża, a kto nie miłuje, już przegrał”. To była wielka nauka tych pasterzy. Czy ona nie jest dzisiaj aktualna i nam potrzebna, kiedy jesteśmy podzieleni, kiedy mówimy o sobie: „my” i „wy”, „my” i „oni”? A przecież ci „my” i „wy” to ludzie ochrzczeni, którzy są w Kościele i dla których jest Kościół. Nie daj Boże, gdybyśmy jeszcze ten podział wprowadzili do Chrystusowego Kościoła – przestrzegał celebrans.
Kardynał Nycz przypomniał również list biskupów polskich do biskupów niemieckich z 1965 r. ze słowami: „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. – Czy dzisiaj byłoby nas na niego stać? To są kalwaryjskie pytania, o których rozmawiał Jezus z Maryją i Janem z wysokości krzyża, kiedy składał ofiarę za grzeszników – zaznaczył metropolita warszawski.
Praszka jest rozwinięciem i kontynuacją sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej – powiedział kard. Nycz.
Na zakończenie Mszy św. ks. prał. Stanisław Gasiński, proboszcz parafii Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa oraz kustosz Archidiecezjalnego Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia na Kalwarii w Praszce, dziękując kard. Nyczowi, podkreślił, że to dzięki jego staraniom św. Jan Paweł II poświęcił wierną kopię cudownego wizerunku Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia i posłał go do Praszki.
Kardynał Nycz złożył również w sanktuarium swój pas kardynalski jako wotum dla Matki Zawierzenia.
Po Eucharystii wierni przeszli procesyjnie do kościółka Grobku Matki Bożej z Jej figurą zaśnięcia. Po jej okadzeniu, przy fanfarach wyniesiono figurę do dolnej części kościółka Jej zaśnięcia i Wniebowzięcia. W drodze powrotnej do kościoła Świętej Rodziny przedstawiciele Kalwaryjskiego Bractwa Męki Pańskiej złożyli przed kaplicą św. Jana Pawła II kwiaty i zapalili znicze podczas śpiewu Barki. Ostatnim akcentem zgromadzenia liturgicznego była modlitwa w intencji ojczyzny śpiewem hymnu Boże, coś Polskę.