Reklama

To nie szaleństwo

Paradoksalnie to właśnie środowisko narodowców – realistyczne, rzekomo pozbawione romantycznej przekory wobec zastanej rzeczywistości – poniosło najwyższą ofiarę.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gotowość do śmierci za Polskę, za Naród nie jest szaleństwem…”. Tak pisali narodowcy w swym głównym organie prasowym Walka podczas Powstania Warszawskiego. Przed 1 sierpnia 1944 r. przywódcy obozu narodowego skupieni w Stronnictwie Narodowym („Kwadrat”) byli przeciwni insurekcji w stolicy, w umęczonym okupacją niemiecką społeczeństwie. Uznawali, że Sowieci nie wesprą powstańców i pośrednio wraz z Niemcami odnowią sojusz Ribbentrop-Mołotow tylko po to, by zniszczyć heroiczny naród polski. W imię „ekonomii krwi” postulowano, by uzbroić się w cierpliwość. Gdy jednak powstanie wybuchło, środowisko narodowców odnalazło wyższy sens ofiary: „Nad wszystkim – Bóg”, pisano w tej samej Walce; szukano – i odnajdowano – religijny sens podjętej batalii o panowanie dobra nad złem, nad Szatanem, który opanował naród niemiecki. Centralnym punktem odniesienia dla autora są losy młodych narodowców broniących kościoła Świętego Krzyża i Pałacu Staszica w stolicy. Symbole wiary i nauki uległy dewastacji pod naporem barbarzyństwa i ateizmu pogańskich najeźdźców. „Niemcy skupili się na kościele Świętego Krzyża, ostrzeliwując go z dział samobieżnych i detonując Goliata u wejścia do świątyni, co spowodowało upadek figury Jezusa Chrystusa” – napisano o dniach 5-6 września w oparciu o relacje żołnierzy, w tym Witolda Kieżuna, Kazimierza Radwańskiego i Stefana Kiersnowskiego z Narodowej Organizacji Wojskowej Armii Krajowej.

Te wszystkie zdania i przemyślenia odnajdą czytelnicy w ważnej książce autorstwa dr. hab. Krzysztofa Kosińskiego, prof. Instytutu PAN, pt. Ekonomia krwi. Konspiracja narodowa w walczącej Warszawie: 1939 – 1944 – 1990.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Paradoksalnie to właśnie środowisko narodowców – realistyczne, rzekomo pozbawione romantycznej przekory wobec zastanej rzeczywistości – poniosło najwyższą ofiarę. Kolejni liderzy Sądu Najwyższego czy NOW i innych formacji polityczno-wojskowych obozu narodowego, konspirujący zarówno na ziemiach włączonych do III Rzeszy, jak i w Generalnym Gubernatorstwie, byli mordowani, zsyłani do obozów koncentracyjnych, ginęli na barykadach walczącej stolicy. Po wojnie zaś nie dość, że byli nadal mordowani (tym razem przez komunistów), to stali się zbiorowym obiektem bezkompromisowego i bezkarnego zniesławiania. Konsekwencje tego stanu rzeczy Polacy ponoszą do dziś. Świadczy o tym choćby wspomniana publikacja Ekonomia krwi..., która powinna się ukazać kilkadziesiąt lat temu. Podjął się tej ryzykownej gry, także ze środowiskiem, profesor z najmłodszego pokolenia, pozbawionego kompleksu bycia intelektualnie czynnym w PRL-u. Autor stara się zrozumieć środowisko narodowców, szczególnie młodych ludzi z Warszawy, zorganizowanych i skupionych wokół Tadeusza Macińskiego „Prusa”, twórcy okręgu warszawskiego NOW-AK, którego miałem szczęście poznać w latach schyłkowego PRL-u i w pierwszym okresie niepodległości, gdy mieszkał samotnie w jednym z bloków bodaj przy ul. Marchlewskiego, róg Chłodnej. Po wojnie został skazany na karę śmierci, a następnie, o dziwo, ułaskawiony, wrócił do żywych po 1956 r., ale nigdy nie stał się osobą honorowaną. Na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku, mimo sędziwego wieku, nadal starał się jednoczyć środowisko kombatanckie i wpływać na kształt polskiej prawicowej sceny politycznej. Umarł za wcześnie, mimo że miał wówczas ponad 90 lat, w zapomnieniu, 23 lipca 1999 r. Wówczas jeszcze nie honorowano działaczy narodowych ani powstańców warszawskich tak jak dziś, jeszcze nie otaczano szacunkiem Żołnierzy Wyklętych.

Reklama

Wtedy nie byliśmy jako naród na tyle niepodlegli, by odważyć się dowartościowywać swoich bohaterów przy użyciu narzędzi państwowych.

O tym właśnie i o wielu innych rzeczach grono historyków – w tym autor omawianej książki, dr hab. Paweł Skibiński, dr hab. Rafał Łatka oraz piszący te słowa – dyskutowało 9 października podczas panelu zorganizowanego przez Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego w warszawskim Muzeum Archidiecezjalnym. Zamknęliśmy klamrą obchody kolejnej rocznicy wybuchu i tragicznego finału insurekcji warszawskiej.

2020-10-07 12:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do Polaków: bądźcie wierni dziedzictwu św. Jana Pawła II

2024-04-24 09:58

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

św. Jan Paweł II

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

„Pozostańcie wierni dziedzictwu św. Jana Pawła II. Promujcie życie i nie dajcie się zwieść kulturze śmierci” - powiedział Franciszek do Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.

Oto słowa Ojca Świętego:

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i ludziom. Pokój Tobie, diecezjo sosnowiecka!

2024-04-23 15:17

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego. Decyzję papieża ogłosiła w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce. W diecezji tarnowskiej nominację ogłoszono w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Ingres planowany jest 22 czerwca.

- Idę służyć Bogu i ludziom - powiedział bp Artur Ważny. - Tak mówi dziś Ewangelia, żebyśmy szli służyć, tam gdzie jest Jezus i tam gdzie są ci, którzy szukają Boga cały czas. To dzisiejsze posłanie z Ewangelii bardzo mnie umacnia. Bez tego po ludzku nie byłoby prosto. Kiedy tak na to patrzę, że to jest zaproszenie przez Niego do tego, żeby za Nim kroczyć, wędrować tam gdzie On chce iść, to jest to wielka radość, nadzieja i takie umocnienie, że niczego nie trzeba się obawiać - wyznał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Co nam w duszy gra

2024-04-24 15:28

Mateusz Góra

    W parafii Matki Bożej Częstochowskiej na osiedlu Szklane Domy w Krakowie można było posłuchać koncertu muzyki gospel.

    Koncert był zwieńczeniem weekendowych warsztatów, podczas których uczestnicy doskonalili lub nawet poznawali tę muzykę. Warsztaty gospelowe to już tradycja od 10 lat. Organizowane są przez Młodzieżowy Dom Kultury Fort 49 „Krzesławice” w Krakowie. Ich charakterystycznym znakiem jest to, że są to warsztaty międzypokoleniowe, w których biorą udział dzieci, młodzież, a także dorośli i seniorzy. – Muzyka gospel mówi o wewnętrznych przeżyciach związanych z naszą wiara. Znajdziemy w niej szeroki wachlarz gatunków muzycznych, z których gospel chętnie czerpie. Poza tym aspektem muzycznym, najważniejszą warstwą muzyki gospel jest warstwa duchowa. W naszych warsztatach biorą udział amatorzy, którzy z jednej strony mogą zrozumieć swoje niedoskonałości w śpiewaniu, a jednocześnie przeżyć duchowo coś wyjątkowego, czego zawodowcy mogą już nie doznawać, ponieważ w ich śpiew wkrada się rutyna – mówi Szymon Markiewicz, organizator i koordynator warsztatów. W tym roku uczestników szkolił Norris Garner ze Stanów Zjednoczonych – kompozytor i dyrygent muzyki gospel.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję