Dochodzenie może na pierwszy rzut oka wydawać się szeregowym dramatem policyjnym, jakich w Ameryce powstaje bez liku. Jest to jednak film nietypowy, łączący w sobie kilka wątków.
Detektyw wydziału zabójstw w Nowym Jorku cieszy się zaufaniem przełożonych jako wzorowy i sumienny policjant, oddany swej pracy. Starzejący się bohater staje nagle przed wyzwaniem moralnym. Prowadząc
sprawę o zabójstwo handlarza narkotykami trop prowadzi go do własnego syna, którego niegdyś zostawił po rozwodzie z żoną. Okazuje się, że syn zszedł na złą drogę przebywając w towarzystwie osób z marginesu
społecznego i jest zamieszany w tę sprawę. Vincent musi rozstrzygnąć dylemat: czy wykonywać bezwzględnie obowiązki policjanta czy też zachować się jak ojciec i pomóc synowi. Mamy tu więc dreszczowiec
policyjny połączony z dramatem rodzinnym.
Robert de Niro w roli Vincenta doskonale oddaje konflikt sumienia policjanta, rozdartego między obowiązkami zawodowymi a powinnościami ojcowskimi. Dzięki roli wybitnego aktora Dochodzenie nabiera
wymiaru moralnego, spajającego cały film. Bez tej kreacji obraz ten mógłby wydawać się sztuczny i nieprzekonujący. Akcja kryminalna służy tu bowiem do wydobycia problemu moralnego. Czy wzorowy policjant,
na którym wisi piętno przestępczego czynu ojca i sprawki porzuconego syna, sprosta powinnościom ojcowskim? Zakończenie jest pozytywne, jednak ostatecznie na to pytanie odpowiedzą widzowie tego interesującego
filmu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu