Magdalena Wojtak: Lepiej się zaszczepić czy przechorować COVID-19?
Abp Henryk Hoser: Oczywiście, że lepiej się zaszczepić niż przechodzić tę chorobę, ponieważ koronawirus może mieć groźne konsekwencje. Nawet u osób stosunkowo młodych mogą wystąpić powikłania, które spowodują śmierć. Dla dobra własnego i innych osób powinniśmy się poddać szczepieniu.
Czy Ksiądz Arcybiskup się zaszczepi?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Tak, ale na razie nie mam takiej możliwości, ponieważ w Bośni i Hercegowinie, gdzie obecnie przebywam, jeszcze nie ma szczepionek.
Może trzeba przyjechać do Polski i tutaj się zaszczepić?
Rozważam taką ewentualność.
Kościół nakłania wiernych do szczepienia się?
Przede wszystkim przypomina, że obowiązkiem moralnym każdego człowieka jest jego troska o zdrowie i życie zarówno własne, jak i innych. Jest to obowiązek indywidualny i społeczny. Powinniśmy robić wszystko, aby te dary Boże jak najlepiej chronić. Kościół zachęca do stosowania środków ratujących zdrowie i życie każdego człowieka, a w czasach pandemii takim środkiem jest szczepionka.
Reklama
W stanowisku Ekspertów Zespołu Bioetycznego KEP czytamy, że decyzja o szczepieniu jest kwestią wyboru dokonanego w sumieniu. Wielu katolików ma wątpliwości związane z tym, czy powinni się zaszczepić .
Ważne, abyśmy w dyskusji o szczepieniach sięgali do sprawdzonych źródeł. Niektórzy żyją fałszywymi opiniami i mitami na temat szczepień. W Polsce większość osób jest zaszczepiona przeciwko różnym chorobom i nie jest ich nosicielami. A ci, którzy są przeciwko szczepionkom, żyją dzięki tym zaszczepionym. Jeśli będzie coraz więcej niezaszczepionych osób, niektóre choroby mogą wrócić.
Niektóre z mitów, o których wspomniał Ksiądz Arcybiskup, głoszą, że zostaną nam wszczepione chipy albo że szczepionka zmieni nasze DNA.
Te teorie nie mają żadnego uzasadnienia. Szczepionka podlega analizie biochemicznej i można sprawdzić jej zawartość. Wybitni genetycy podkreślają natomiast, że te szczepionki nie mają możliwości ingerencji w DNA.
Sprzeciw społeczeństwa budzi wykorzystywanie w produkcji szczepionek linii komórkowych ludzkich płodów. Jak powinien się zachować w tej sytuacji katolik?
Reklama
Na ten temat Stolica Apostolska wypowiedziała się szczegółowo czterokrotnie. Kościół podkreśla, że jeśli nie są dostępne inne szczepionki, które nie zostały wyprowadzone z linii komórkowych płodów, to mając przekonanie o złu aborcji – dozwolone jest korzystanie z takich szczepionek, o ile nie pojawiają się inne. Należy jednak zwrócić uwagę, że producent szczepionki przeciwko COVID-19 poinformował, iż ona nie zawiera komórek z ludzkich, w tym abortowanych płodów.
Na bazie testów mogły jednak być używane komórki embrionalne. ..
Nie dokonywano aborcji w celu ich uzyskania. Ponadto linie komórkowe są namnażane od kilkudziesięciu lat. Na bazie eksperymentalnej wykorzystano tkanki obumarłych płodów po to, żeby zobaczyć, jak wirus reaguje wobec tkanek takich narządów, jak nerki czy płuca. Trzeba jasno podkreślić, że żadnych komórek ludzkich nie ma w szczepionce, a jedynie mały fragment wirusa.
Jednym z zarzutów wobec szczepionek przeciwko COVID-19 jest także szybkie tempo ich powstania. Z drugiej strony naukowcy uspokajają, że żaden etap badań nie został pominięty.
Rzeczywiście, żaden etap badań nie został pominięty. Podczas wielomiesięcznych badań nad szczepionkami udowodniono, że nie ma ryzyka poważnych powikłań i działań ubocznych. Mogą one jedynie źle wpływać na osoby, które mają skłonność do alergii.
A co ze skutkami, które mogą pojawić się za jakiś czas?
Nie mamy na ten temat wiedzy. Przekonamy się o efektach dopiero za kilka lat i będą one prawdopodobnie marginalne. Już teraz możemy z pewnością stwierdzić, że ryzyko choroby i śmierci z powodu koronawirusa jest dużo większe niż ewentualne skutki uboczne przyjętej szczepionki.
Reklama
Czy z medycznego punktu widzenia szczepionki mRNA, dopuszczone przez Europejską Agencję Leków, są bardziej niebezpieczne niż tradycyjne, w których podaje się zdezaktywowanego wirusa?
Nie są bardziej niebezpieczne. Otrzymujemy niewielki fragment wirusa w postaci mRNA, rozpoznawalny przez organizm, który w odpowiedzi na obcy element wytwarza przeciwciała i chroni nas przed infekcją.
Widzimy, z jakimi problemami z powodu koronawirusa borykają się rodziny, jak wpływa on na więzi społeczne, wspólnoty katolickie, a także na polską gospodarkę. Czy można powiedzieć, że w pewnych okolicznościach szczepienie może być naszym patriotycznym obowiązkiem?
Patrząc na to, jaki wpływ ma pandemia na funkcjonowanie całego kraju, szczepienia można rozpatrywać jako swoisty patriotyczny obowiązek chroniący zdrowie i życie naszych rodaków. Szczepionka chroni nasze dobro wspólne, które jest dobrem narodowym.
Ksiądz Arcybiskup spędził 20 lat w Afryce na misjach. Jaką rolę szczepionki odegrały na tym kontynencie?
Reklama
Jako lekarz widziałem tragiczne skutki braku szczepień przeciwko poliowirusom, czyli chorobie Heinego-Medina. Byłem świadkiem, jak z powodu zniekształcenia układu ruchu cierpiało wiele osób, które przeszło tę chorobę. Kalectwo wykluczało społecznie i było powodem żebrania na ulicy młodych mieszkańców Afryki. Trwała tam także epidemia odry ze śmiertelnymi powikłaniami w postaci zapalania płuc czy poważnych komplikacji jelitowych. Dzieci masowo umierały na odrę. Po wprowadzeniu szczepień udało się wyeliminować te choroby.
Szczepionki pomogły powstrzymać zakaźne choroby?
Tak było np. w przypadku gruźlicy. Ciągle będą się pojawiać nowe choroby, a jak pokazuje historia medycyny, szczepienia są w stanie je powstrzymać.
Na Czarnym Lądzie szczepionki wciąż są „towarem” deficytowym?
Na pewno brakuje tych przeciwko COVID-19. Inne szczepionki są dostarczane. Mam nadzieję, że w wyniku międzynarodowej mobilizacji biedne kraje będą miały równy dostęp do szczepionki przeciwko koronawirusowi.
O dostęp do szczepionki dla najbiedniejszych krajów apeluje także papież Franciszek.
Trzeba ten apel ciągle przypominać zwłaszcza krajom bogatym, które mogą pomóc w równym dostępie do medycznych środków.
Świat poradzi sobie z pandemią COVID-19 bez masowych szczepień?
Poszczególne kraje nie dadzą sobie rady, ponieważ obecnie widzimy, jak z powodu dużej mobilności ludzkiej koronawirus szybko rozprzestrzenił się na cały świat. W pewien sposób wszyscy jesteśmy ofiarami pandemii, nasze codzienne życie jest zależne od ograniczeń i różnych restrykcji. Szczepienia są szansą na to, aby powrócić do normalnych warunków życia.
Abp Henryk Hoser
pallotyn, biskup senior diecezji warszawsko-praskiej i wizytator apostolski o charakterze specjalnym dla parafii w Medjugorie. Absolwent Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej w Warszawie. Pracował jako misjonarz, a następnie wizytator apostolski w Rwandzie