Franciszek Smuglewicz żył w l. 1745 – 1807, studiował m.in. w Rzymie, jako stypendysta Stanisława Augusta. Tam związał się z międzynarodowym środowiskiem artystów, kolekcjonerów i archeologów. W latach 1774-76 wykonywał wraz z V. Brenną rysunki inwentaryzacyjne malowideł Złotego Domu Nerona, a z R. Mengsem malował w Bibliotece Watykańskiej. Po powrocie do Polski realizował zamówienia malarskie, m.in. do kościoła bazylianów w Warszawie i do katedry w Wilnie. Wykonał cykl rysunków Obrazy z historii Polski w stu rycinach (1786) oraz kompozycje historyczne dokumentujące współczesne wydarzenia w Polsce. Prowadził prywatną szkołę malarstwa w Warszawie, a w Wilnie nauczał jako profesor malarstwa w utworzonej wówczas katedrze rysunku i malarstwa Uniwersytetu Wileńskiego. W latach 1800-01 wraz z V. Brenną malował na zamówienie cara Piotra I plafony w Zamku Michajłowskim w Petersburgu. W swojej twórczości podejmował bardzo różnorodną tematykę, tworząc sceny antyczne, religijne, alegoryczne, historyczne i batalistyczne oraz pejzaże, portrety i sceny ludowe.
Niektórzy znawcy przedmiotu wykluczają Smuglewicza, jeszcze inni przypisują autorstwo Szymonowi Czechowiczowi.
W kościele św. Wawrzyńca w Michałowie w głównym ołtarzu – zwróci uwagę (techniką i kolorystyką) obraz z wyobrażeniem śmierci św. Franciszka, podtrzymywanego przez aniołów. Ks. prob. Sławomir Olszewski udostępnił mi dane parafialne, w których na podstawie informacji Stefana Styczyńskiego z Młodzaw, odnawiającego obraz w 1943 r. „został on sprowadzony z Krakowa już jako wycofany z użytku kościelnego na tamtym terenie. Tradycja też mówi, że autorem jest Franciszek Smuglewicz. Stopień zniszczenia obrazu, który już w roku 1869 miał być (według tradycji) jako wycofany z użytku w Krakowie – sprowadzony do Michałowa, wskazywałby na lata pierwszej połowy XVIII wieku. Autorstwo Smuglewicza odpowiadałoby drugiej poł. XVIII wieku. Na tej zasadzie już trudno jest orzekać z całą pewnością”. Niektórzy znawcy przedmiotu wykluczają Smuglewicza, jeszcze inni przypisują autorstwo Szymonowi Czechowiczowi. Ks. Jan Wiśniewski milczy na temat nazwiska malarza, ale tak oto w swej monografii opisuje ołtarz: „W głównym ołtarzu piękny stary obraz wyobraża śmierć św. Franciszka, którego podtrzymują dwaj dziwnej słodyczy i skupienia aniołowie, trzeci spływa z nieba i gra na skrzypcach. W górnej części ołtarza, w owalu, św. Florian. Po stronach ołtarza dwie symboliczne figury, wiary i miłości”. Wszystko to zgadza się do dziś.
Śmierć św. Franciszka przestawili również znakomicie, m.in. Francesco Goya i Giotto, ale i ten michałowski wzbudza wśród turystów czy pielgrzymów z zewnątrz spore zainteresowanie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu