Czy nie zadrży serce człowieka, gdy ten uświadomi sobie, że Stwórca ludzkości, galaktyk i mórz każdego dnia poszukuje mnie przez swoje słowo? Niedziela Słowa Bożego, obchodzona w tym roku 24 stycznia, jest dobrą okazją do tego, by zastanowić się czy podejmuję spotkanie z Panem przez refleksję nad treściami Pisma Świętego oraz czy wsłuchuję się w obietnice, które pozostawił dla mnie Bóg.
Przemiana umysłu
„Czemu wydajecie pieniądze na to, co nie jest chlebem? I waszą pracę – na to, co nie nasyci? Słuchajcie Mnie, a jeść będziecie przysmaki i dusza wasza zakosztuje tłustych potraw. Nakłońcie uszu i przyjdźcie do Mnie, posłuchajcie mnie, a dusza wasza żyć będzie” – czytamy w księdze proroka Izajasza (Iz 55, 2-3). Te słowa do serca wzięli sobie członkowie grupy biblijno-liturgicznej z parafii w Łętowem, którzy zamiast karmić się wiedzą tego świata, pragną odnajdywać swoją tożsamość i sens życia w Bożych drogowskazach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Dołączyłam do grupy biblijnej prawie na samym początku... czyli w 2013 r. Założył ją ówczesny proboszcz ks. Zdzisław Sawka, saletyn, a teraz prowadzi ją ks. Jan Potoplak, obecny gospodarz parafii – mówi Anna Kołodziej. – Z doświadczenia wiem, że ciężko jest samemu usiąść, wziąć Pismo, czytać i interpretować. Choć u każdego to żywe słowo pracuje w sercu, są pewne fragmenty, których nie sposób zrozumieć bez odpowiedniego wyjaśnienia. Właśnie egzegezę biblijną przybliża nam ks. Jan – dodaje p. Anna.
– Mnie systematyczne czytanie Biblii nauczyło cierpliwości i pokory – wyznaje Wioletta Wąchała, żona i matka sześciorga dzieci. – Uwielbiam psalmy Dawidowe. Widzę w nich, jak wielka jest miłość Boga i jak ważne jest przyznanie się do własnego grzechu. To mnie odmieniło. Nauczyłam się ufać Bogu. Nie rozmyślam już bezsensownie o problemach. Każdego poranka mówię: „Oddaję Ci, Panie, ten dzień”. To zasługa codziennego poznawania słowa Boga – dodaje.
Pani Anna przyznaje, że w natłoku obowiązków, a także w obliczu osobistych trudności niejednokrotnie odczuwała pokusę, żeby nie przyjść na spotkania wspólnoty, mówiąc do siebie m.in. „dziś jestem zbyt zmęczona”. – Coś jednak nie pozwalało mi zdezerterować i w sercu podpowiadało: „Idź – bo warto”! Co ciekawe, wtedy, gdy uczestniczyłam w takim spotkaniu, odnajdywałam konkretne odpowiedzi na moje pytania i problemy. Wyjeżdżałam pełna pokoju – dodaje.
Miłość rodzi miłość
Niezwykłym owocem biblijnych spotkań było wzrastające w sercach uczestników pragnienie służby najbardziej potrzebującym. W odpowiedzi na natchnienie Ducha Świętego członkowie wspólnoty 5 lat temu rozpoczęli działalność charytatywną, angażując się w tworzenie bożonarodzeniowych paczek z produktów ofiarowanych przez anonimowych darczyńców. – Podarki wraz z życzeniami rozwoziłyśmy do potrzebujących tuż przed Wigilią, czasem w asyście młodzieży ze Szkoły Podstawowej w Łętowem – mówi p. Anna i kontynuuje: – Zrodziła się potrzeba, żeby służyć, a nie skupiać się jedynie na rozważaniu. Jednak to właśnie słowo zainspirowało nas, by nie koncentrować się tylko na sobie.
Parafianka zachęca do udziału w rocznym wyzwaniu „Biblia w 365 dni”, do którego można dołączyć w każdym czasie. Plan czytania Biblii dostępny jest w katolickich księgarniach – stacjonarnych oraz internetowych. Warto zapytać o nie w swojej parafii.