Ustanowienie tego dnia stało się wezwaniem dla Kościoła powszechnego do modlitewnej refleksji nad tymi, którzy cierpią na duszy i ciele.
Dar sakramentu
Kościół towarzyszy ludziom chorym w sposób szczególny, zgodnie z poleceniem Jezusa, zapisanym w zakończeniu Ewangelii św. Marka: „Na chorych ręce kłaść będą i ci odzyskają zdrowie” (Mk 16, 18). Dla umocnienia w chorobie mamy specjalny dar – sakrament chorych. Olej chorych jest co roku błogosławiony w katedrach w ramach Mszy Krzyżma. Jest dostępny w parafiach, a sakrament namaszczenia może być udzielany w każdym czasie chorym, proszącym o niego. W Dniu Chorego w wielu kościołach sprawowane są specjalne nabożeństwa ze zbiorowym celebrowaniem sakramentu chorych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Cierpienie blisko człowieka
Cierpienia i choroba są wpisane w tajemnicę życia człowieka na ziemi. Poza walką z chorobą ważne jest, aby odczytać zamysł Boży, kiedy cierpienie puka do naszych drzwi. Wcielone Słowo wyszło naprzeciw naszym słabościom, biorąc je na swoje barki w tajemnicy krzyża. Odtąd istnieje możliwość zrozumienia sensu cierpienia każdego, w tym także w chorobie. Od dnia męki Chrystusa z krzyża emanuje objawienie miłości Boga do nas i kto potrafi ją przyjąć we własne życie, doświadcza, że cierpienie w świetle wiary staje się źrodłem nadziei, ale i zbawienia. Z kolei sam Chrystus zachęca nas wszystkich do naśladowania dobrego Samarytanina z Mateuszowej Ewangelii. Od samego początku Kościół pragnie naśladować Jezusa, do którego przynoszono „wszystkich cierpiących, których dręczyły rozmaite choroby i dolegliwości, opętanych, epileptyków i paralityków, a On ich uzdrawiał” (Mt 4, 23-24). Kościół przynaglany przez Ducha Świętego, pragnie naśladować Jezusa poprzez trwanie u boku cierpiacych, albowiem „winien w szczególny sposób szukać spotkania z człowiekiem na drodze jego cierpienia. W spotkaniu takim człowiek staje się drogą Kościoła – a jest to jedna z najważniejszych dróg...” (Jan Paweł II, Salvifici doloris, 3).
Poza walką z chorobą ważne jest, aby odczytać zamysł Boży, kiedy cierpienie puka do naszych drzwi.
W świetle wiary
Odkrycie pełnego sensu cierpienia i choroby jest niezwykle trudne. Pozostaje światło wiary, dzięki której można odnależć sens i wartość cierpienia. Gdy patrzy się na rzeczy po Bożemu, to nie ma przypadków. Pan Bog daje nam zawsze korzystne warunki dla naszego uświęcenia. Zmartwychwstanie Chrystusa przyniosło na świat radość i nadzieję, a śmierć nie jest już końcem wszystkiego. W mroku cierpienia chorobowego chrześcijanin ma pewność, że ono się skończy i wzejdzie słońce wielkanocnego poranka.