Reklama

Polska

Abp Gądecki: sakramenty to nie magiczne znaki przychylności Boga

Dyskusje wokół synodu biskupów przyczyniły się do ogromnego zainteresowania sprawami małżeństwa i rodziny – uważa abp Stanisław Gądecki. Przewodniczący Episkopatu Polski, który uczestniczył w ubiegłorocznym synodzie biskupów, o najbardziej dyskutowanych potem kwestiach jak Komunia dla rozwiedzionych, komunia duchowa czy duszpasterstwo osób homoseksualnych, mówił dziś podczas międzynarodowej konferencji na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Zorganizowano ją na temat „Co Bóg złączył... Małżeństwo, rodzina i płciowość w kontekście Synodu Biskupów 2014 – 2015".

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Krzysztof Świertok

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W swoim wykładzie abp Gądecki przybliżył uczestnikom konferencji stanowiska biskupów nt. dostępu do sakramentu pokuty i Komunii dla osób rozwiedzionych. - Jedna część była za utrzymaniem dotychczasowej dyscypliny, inni byli za "nieuogólnianym przyjęciem do Stołu Eucharystycznego w szczególnych sytuacjach i pod ściśle określonymi warunkami, gdy chodzi o tzw. przypadki nieodwracalne i związane z zobowiązaniami moralnymi wobec dzieci z drugiego związku". Wówczas ewentualny dostęp do sakramentów musiałby być poprzedzony procesem pokutnym pod kierunkiem biskupa diecezjalnego - relacjonował.

Abp Gądecki przywołał argument doktrynalny kwestii dopuszczania do Komunii. Małżeństwo jest znakiem wiernego związku Chrystusa z Kościołem - taki jest sens znaku sakramentalnego - mówił, zaznaczając,że osoba rozwiedziona może świadczyć o Chrystusie, świadomie podejmując ofiarę niezwiązania się z nikim w sposób zarezerwowany dla małżonka. - Kiedy ktoś na skutek swoich wyborów wchodzi w sytuację nowego małżeństwa cywilnego, bez względu na motywy, jakie nim kierują zaprzecza obiektywnie znakowi wierności, której Chrystus dochowuje swojemu Kościołowi – stwierdził metropolita poznański.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Abp Gądecki zwrócił uwagę, iż dopuszczenie rozwiedzionych do Eucharystii wprowadzałoby wiernych w błąd lub powodowało zamęt co do nauki Kościoła o nierozerwalności małżeństwa. Przypomniał, że synod potwierdził praktykę niedopuszczania do sakramentów osób rozwiedzionych, które zawarły nowe związki ponieważ swoim stanem i sytuacją życiową obiektywnie zaprzeczają tej jedności miłości między Chrystusem a Kościołem. Podkreślił też, że zadaniem duszpasterzy jest wyjaśnić wiernym sens tej kościelnej normy w taki sposób, aby wierni mogli ją zrozumieć albo przynajmniej respektować.

W jego ocenie, zwolennicy Komunii św. dla rozwiedzionych żyjących w nowych związkach dostrzegają zgrzyt, ale go minimalizują i podkreślają, że „sakramenty pomagają grzesznikom w drodze”.

Reklama

Rozwiedzeni przynależą do Kościoła, mają możliwość słuchania słowa Bożego, adoracji eucharystycznej, modlitwy, uczestnictwa w życiu wspólnotowym. Mogą rozwijać się, korzystając z tych środków. Nie przestają być chrześcijanami – podkreślił.

Abp Gądecki dostrzega niebezpieczeństwo traktowania sakramentów jako „magicznych znaków przychylności Boga dla człowieka”, w jakimkolwiek nie znajdowałby się on stanie. Komunia dla osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach radykalnie by ten problem pogłębiła - zaznaczył.

Zwrócił też uwagę, że Komunia sakramentalna nie jest nagrodą za dobre zachowanie, które miałoby przykryć obiektywną sprzeczność między nierozerwalnością małżeństwa a przystępowaniem do Komunii osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach. - Brak możliwości przystąpienia do Komunii nie jest wcale znakiem braku miłosierdzia – dodał.

- Często słyszy się też argument, że rozwiedzeni, którzy nie mogą przystępować do Komunii świętej są lepszymi ludźmi niż ci, którzy do Komunii przystępują. Nie neguję, że tak może być w istocie, ale nie jest to żaden argument. Lepszymi od katolików ludźmi bywa też wielu niechrześcijan, ale z tego wcale nie wynika, że gdyby zapragnęli przystąpić do Komunii świętej należałoby im jej udzielić – skonkludował.

Abp Gądecki podkreślił, że duszpasterstwo nie może być sprzeczne z nauczaniem Kościoła. Dodał też, że poszczególne konferencje episkopatów nie są władne, by wprowadzać nową doktrynę. I w tym względzie nawet gdyby większość katolików w jakiejś materii domagała się nowego sformułowania doktryny Kościoła, nie miałoby to głosu decydującego. Kościół w swoim nauczaniu musi kierować się „sensus fidei” (zmysłem wiary), a nie głosem większości.

W tym kontekście, zdaniem przewodniczącego Episkopatu Polski, ankiety zbierane przed synodem wprawdzie przyniosą szersze rozeznanie sytuacji w poszczególnych krajach, ale nie mogą mieć decydującego wpływu na nauczanie Kościoła.

Reklama

Inną kwestią dyskutowaną wokół synodu była tzw. komunia duchowa. – W tradycji Kościoła dotyczyła ona osób, które żyły w stanie łaski lecz z powodu prześladowań, albo braku kapłanów nie mogły przystępować do Komunii świętej, ponieważ istniała fizyczna niemożliwość. Teraz w przypadku osób rozwiedzionych mówi się o niej jako o serdecznej modlitwie pełnej tęsknoty. Z formalnego punktu widzenia użycie tego określenia w tym kontekście wydaje się niewłaściwe – uważa abp Gądecki. Jego zdaniem, konieczne jest zachęcanie osób, które nie mogą przystępować do Komunii, by rozwijały osobistą relację z Bogiem, choć nie należy tego nazywać komunią duchową.

Trzecią kwestią dyskutowaną na kanwie ubiegłorocznego synodu biskupów wspomnianą przez metropolitę poznańskiego były formy troski duszpasterskiej o osoby o skłonnościach homoseksualnych. Jak zaznaczył abp Gądecki kwestie te nie należą sensu stricte do tematu małżeństwa i rodziny ale obecność katolików o skłonnościach homoseksualnych pobudza Kościół do traktowania ich z szacunkiem, unikania wszelkich oznak dyskryminacji.

W ocenie abp. Gądeckiego, Kościół i tak prowadzi duszpasterstwo tych osób, gdyż ludzie o skłonnościach homoseksualnych przychodzą np. do spowiedzi. Ci którzy chcą, starają się walczyć z tymi skłonnościami, prowadzić życie duchowe itp. - zauważył.

Zdaniem przewodniczącego Episkopatu wprowadzenie duszpasterstwa grup osób homoseksualnych byłoby - jak się wyraził - "pomyleniem", gdyż stwarzałoby bezpośrednią okazję do grzechu. - Duszpasterstwo indywidualne powinno trwać i rozwijać się, natomiast duszpasterstwa grupowego raczej bym nie sugerował. Może przymnożyć więcej trudności niż ich usunąć - mówił.

Reklama

Abp Gądecki wyraził nadzieję, że modlitwa Kościoła między nadzwyczajnym a tegorocznym, zwyczajnym synodem biskupów nt. małżeństwa i rodziny przyczyni się do głębszej refleksji wokół tej tematyki. – Na pewno przyczyniła się do zainteresowania. Takiego zainteresowania, jak po ubiegłorocznym synodzie, dawno nie obserwowałem – stwierdził.

Zdaniem abp. Gądeckiego, zmian można się ewentualnie spodziewać w kwestii prawa kanonicznego: jak i jak dalece można przyspieszyć proces o uznanie nieważności sakramentu małżeństwa od samego początku. – O tym będziemy też mówić na najbliższym spotkaniu biskupów konferencji Episkopatów Europy Środkowo-Wschodniej w Bratysławie – zapowiedział przewodniczący Episkopatu Polski.

Międzynarodową Konferencję Naukową pt. „Co Bóg złączył... Małżeństwo, rodzina i płciowość w kontekście Synodu Biskupów 2014-2015” zorganizowano na UKSW w Warszawie.

2015-04-15 08:54

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Homilia abp. Gądeckiego wygłoszona na Jasnej Górze w Uroczystość NMP Królowej Polski

Wielka Boga-Człowieka Matko!
Bogarodzico, Dziewico, Bogiem sławiona Maryjo!
Królowo świata i Polski Królowo!

CZYTAJ DALEJ

Fatima - główne treści orędzia Matki Bożej

[ TEMATY ]

Fatima

100‑lecie objawień fatimskich

Fatima – wizerunki Dzieci Fatimskich/Fot. Graziako/Niedziela

Od maja do października 1917 roku - gdy toczyła się pierwsza wojna światowa, kiedy w Portugalii sprawował rządy ostro antykościelny reżim, a w Rosji zaczynała szaleć rewolucja - na obrzeżach miasteczka Fatima, w miejscu zwanym Cova da Iria, Matka Boża ukazywała się trojgu wiejskim dzieciom nie umiejącym jeszcze czytać. Byli to Łucja dos Santos (10 lat), Hiacynta Marto (7 lat) i Franciszek Marto (9 lat). Łucja była cioteczną siostrą rodzeństwa Marto. Pochodzili z podfatimskiej wioski Aljustrel, której mieszkańcy trudnili się hodowlą owiec i uprawą winorośli.

Wcześniej, zanim pastuszkom objawi się Matka Boża, przez ponad rok, od marca 1916 roku, przygotowuje ich na to Anioł. Na wzgórzu Loca do Cabeco dzieci odmawiają różaniec i zaczynają zabawę. Raptem, gdy słyszą silny podmuch wiatru widzą przed sobą młodzieńca. Przybysz mówi: Nie bójcie się, jestem Aniołem Pokoju, módlcie się razem ze mną". Następnie uczy ich jak mają się modlić, słowami: "O mój Boże, wierzę w Ciebie, uwielbiam Cię, ufam Tobie i kocham Cię. Proszę, byś przebaczył tym, którzy nie wierzą, Ciebie nie uwielbiają, nie ufają Tobie i nie kochają Ciebie". Nakazuje im modlić się w ten sposób, zapewniając, że serca Jezusa i Maryi słuchają uważnie ich słów i próśb.

CZYTAJ DALEJ

Dziedzictwo religijne Francji przemawia do młodych… i nawraca

2024-05-13 16:42

[ TEMATY ]

młodzież

Karol Porwich/Niedziela

Gotyckie katedry czy romańskie kościoły potrafią skutecznie przemówić do serc współczesnej młodzieży, a wręcz zainteresować ją chrześcijaństwem. We Francji są na to twarde dowody w postaci młodych dorosłych, którzy proszą o chrzest. W tym roku odnotowano tam rekordową liczbę nawróceń na katolicyzm. Okazuje się, że w co trzecim przypadku u początku wiary stało spotkanie z chrześcijańską sztuką sakralną.

Ks. Gautier Mornas zebrał informacje na ten temat we wszystkich francuskich diecezjach. „Skonsultowaliśmy się ze wszystkimi zespołami we Francji, które towarzyszyły dorosłym w ich przygotowaniach do chrztu przez ostatnie pięć lat. Prawie 35 proc. ochrzczonych przyznało, że dziedzictwo religijne było głównym i obiektywnym powodem ich nawrócenia”. W rzeczywistości nie jest to nic nowego. Czyż i Paul Claudel nie wszedł na drogę wiary po wizycie w katedrze Notre-Dame? - pyta kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję