Reklama

Niedziela Wrocławska

Współczesna Niniwa

O nowej inicjatywie modlitewnej „Niniwa – pokuta rodzin” i idei pokuty mówi ks. dr Dominik Chmielewski, salezjanin i założyciel wspólnoty Wojownicy Maryi, w rozmowie z Jakubem Jóźwiakiem.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jakub Jóźwiak: W Środę Popielcową ruszyła kolejna akcja Wojowników Maryi, którą ksiądz organizuje m.in. z ks. Teodorem Sawielewiczem (Teobańkologia). Nosi ona nazwę „Niniwa – pokuta rodzin”. Jaka jest jej idea?

Ks. Dominik Chmielewski: Czas, w którym żyjemy, pokazuje, jak ważna jest walka o rodzinę. Mam kontakt z wieloma prawnikami, którzy biorą udział w sprawach rozwodowych i mówią o ich zwiększonej liczbie, odkąd zaczęła się pandemia. Ludzie nie są w stanie funkcjonować w swoich rodzinach, w swoich domach. Dochodzi do wielu tragedii: ilość przemocy, agresji domowej jest nieprawdopodobna. Mając to na uwadze oraz przypominając sobie słowa Matki Bożej mówiącej s. Łucji w Fatimie, że ostateczna walka między Bogiem a Szatanem rozegra się o rodzinę, wykorzystując czas łaski trwającego w Kościele Roku św. Józefa, patrona rodzin, postanowiliśmy związać z pokutą rodzinę. Zazwyczaj czyny pokuty, wyrzeczenia podczas trwania Wielkiego Postu były podejmowane indywidualnie. Inicjatywa ta ma sprawić, aby rodziny zaczęły pokutować w swoich domach za grzechy przeciwko jedności małżeńskiej, niszczącej miłość rodzinną. Idea pokuty rodzin o tyle jest nowatorska, że rodziny pokutują razem. Chcę, żeby członkowie rodzin stworzyli takie „kalendarze pokuty”, gdzie np. mama wpisuje swoje czyny pokutne względem męża, dzieci; tata względem żony i dzieci itd., tak żeby każdego dnia, każdy był zaangażowany wobec uczynienia drobnego chociażby wyrzeczenia, umartwienia, pokonania jakieś słabości czy wyznania swojej miłości jako zadośćuczynienie za grzechy przeciwko miłości w rodzinie. Wyrzeczenie należy wpisać w taki kalendarz pokutny, żeby każdego dnia cała rodzina zjednoczyła się w rodzinnej pokucie.

Czy oprócz wspomnianych wyrzeczeń, zalecana jest modlitwa?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Chcemy zacząć od takiego minimum i zachęcić, by rodzina zmobilizowała się do wspólnej modlitwy jedną dziesiątką Różańca Świętego. Taka praktyka trwa 3-4 minuty, więc nie ma wielkiego problemu czasowego. Trudności mogą pojawić się wtedy, gdy rodzinnej modlitwy nie było wcześniej. Dla wielu będzie to wyzwanie. Trudnością ma też być podjęcie przez ten 40-dniowy czas jakiegoś wyrzeczenia, które ma choć trochę zaboleć. Będzie to taka jedna ogólna ofiara. Wiąże się ona z bólem, ponieważ nie możemy dawać ofiary z czegoś, co nam zbywa, co nas nie kosztuje. Składamy więc przez te 40 dni taką ogólną ofiarę z konkretnej przyjemności, rzeczy, która sprawia nam przyjemność, a jej brak wprowadzi dyskomfort. Mówiąc w skrócie: codzienna praktyka to jedna dziesiątka Różańca Świętego w rodzinie i takie małe ofiary, które składamy każdego dnia, wpisując je w kalendarz pokuty rodziny.

Odmówić należy dowolną tajemnicę różańcową czy jest jakaś wskazana?

Dowolną.

Reklama

Jeśli chodzi o tytuł: „Niniwa – pokuta rodzin”, czy jest to nawiązanie do wydarzeń z księgi proroka Jonasza?

Tak, to jest bardzo ważne, że Bóg odpowiada zawsze na nawrócenie. Bóg, kiedy widzi pokutującą rodzinę, na pewno odpowie wieloma łaskami miłosierdzia dla tej rodziny, w tym przebaczenia i uzdrowienia ran. W sytuacji gdy rodzina pokutuje, następuje także odnowienie zjednoczenia. Dokonuje się to przez ręce Maryi. Gdy rodzina pokutuje, dokonują się niesamowite uzdrowienia. Wiemy, że Matka Boża we wszystkich swych objawieniach prosi o pokutę. Praktycznie słowo „pokuta” nieustannie wybrzmiewa w Jej ustach. Pokuta jest Bożym głosem, Bożą odpowiedzią na problemy dziś związane z rodziną, małżeństwem, Kościołem. Nie bójmy się mówić o pokucie, ponieważ Niebo nieustannie mówi nam o tym. To jest program Pana Boga dla dzisiejszego Kościoła, dzisiejszej rodziny: wielkie nawrócenie we wspólnej pokucie.

Dlaczego termin akcji przypada na czas Wielkiego Postu? Czy to nawiązanie do słów proroka Jonasza: „Jeszcze 40 dni a Niniwa zostanie zniszczona?”.

Dokładnie. 40 dni jest czasem symbolicznym pokuty. Jezus przez 40 dni „pokutował” na pustyni przed rozpoczęciem Swojej ewangelizacyjnej działalności. Wielki Post trwa 40 dni, zatem doskonale wpisuje się w rozpoczęcie takiego mocnego postanowienia, żeby rozpocząć też pokutę w swoim własnym życiu.

Dlaczego obecny świat ma problem z pokutą?

Pokuta mobilizuje nas, aby skonfrontować się z prawdą o sobie samym, czyli zobaczyć swój grzech, swoje odejście od Boga, krzywdy, które czynię Bogu, bliźniemu, ale też samemu sobie. Ta konfrontacja z prawdą nie jest łatwa dla człowieka. My uciekamy od prawdy, czyli od odpowiedzialności za swoje własne czyny. Potem to jest trud, aby wynagrodzić Bogu i drugiemu człowiekowi za te grzechy. Nie jest to coś przyjemnego. My dzisiaj jesteśmy pokoleniem uzależnionym od ciągłego uprzyjemniania sobie życia. Wszechogarniające reklamy, konsumpcjonizm, hedonizm mówią nam: „dogadzaj sobie, ma być ci cały czas przyjemnie”. Natomiast pokuta jest czymś nieprzyjemnym, uciekamy od niej. Idziemy drogami na skróty, próbujemy reperować swoje życie za pomocą doraźnych środków, dlatego uciekamy od tego, co jest tym najważniejszym środkiem: spotkania z Bogiem, który uzdrawia, który leczy. Tym środkiem jest też pokuta, szczególnie w takich okresach jak Wielki Post.

2021-02-17 09:37

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo wiary jarosławian

Blisko dwa tysiące uczestników marszu „Stop laicyzacji” przeszło 27 października ulicami Jarosławia, wyrażając swój sprzeciw wobec dyskryminacji Telewizji Trwam i mediów katolickich. Jarosławianie apelowali też o szacunek dla wiary katolickiej oraz zachowanie dorobku polskiej tradycji i kultury

Jarosławski marsz, zorganizowany z inicjatywy wspólnot parafialnych przy poparciu jarosławskich kapłanów, rozpoczęła Msza św. w kolegiacie pw. Bożego Ciała, której przewodniczył ks. dr Waldemar Janiga, dyrektor Wydziału Nauki Katolickiej Kurii Metropolitalnej w Przemyślu. W homilii podkreślił on, że już sam udział w spotkaniu modlitewnym jest świadectwem tożsamości chrześcijańskiej i katolickiej w życiu prywatnym i w przestrzeni publicznej. „Tworzymy tę wspólnotę modlitewną, aby również odważnie, głośno i wyraźnie powiedzieć: «Stop laicyzacji» - stop temu, co się dzieje w naszej Ojczyźnie, stop atakom na bezbronnego nienarodzonego człowieka, na Krzyż Chrystusowy i Kościół, na środowisko Rodziny Radia Maryja. Mówimy stop laicyzacji - bo wielu żyje, jakby Boga nie było; mówimy stop laicyzacji - bo pustoszeje ludzkie serce, bo wielu wstydzi się szlachetności” - mówił ks. Janiga. Jak zaznaczył, marsz „Stop laicyzacji” to także sprzeciw wobec próby psucia Ojczyzny. „Nie możemy pozwolić, aby siły zła sprowadzały człowieka do biologii i chemii, aby siły ateistyczne i libertyńskie niszczyły dusze ludzkie, aby to, co szlachetne, zostało wyśmiane” - wskazywał kapłan. Odnosząc się do postawy posłów, którzy odrzucili propozycję wykreślenia z ustawy przepisu zezwalającego na zabijanie dzieci poczętych, u których istnieje niebezpieczeństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia albo choroby zagrażającej jego życiu, podkreślił, że to nic innego jak eugenika, nazywając tych, którzy podnoszą rękę na rodzinę i życie ludzkie, zwłaszcza życie nienarodzonych i bezbronnych dzieci, „karłami duchowymi i zdrajcami Narodu”. Odniósł się także do stanowiska, w którym Parlament zdecydował o przyjęciu ustawy drastycznie podwyższającej opłaty za koncesje i częstotliwości. Apelował, aby marsz nie był tylko jednorazowym aktem sprzeciwu wobec zła, żeby szedł nie tylko przez ulice, ale przez rodziny, środowiska pracy, parafie, szkoły czy uczelnie. „Zaświadczmy, że katolikiem można być nie tylko w kościele, że jest kochający Bóg, że Kościół nigdy nie jest przeciwko człowiekowi” - zachęcał ks. Janiga.

CZYTAJ DALEJ

Historia według Kossaka

2024-03-28 10:54

[ TEMATY ]

Materiał sponsorowany

fot. Armando Alvarado

Mało która postać historyczna odcisnęła tak mocno swój ślad w dziejach świata, i tak bardzo wpływa na wyobraźnię współczesnych ludzi, jak Napoleon. Pisano o nim książki, wiersze, kręcono filmy, ale bodaj żadne z tych dzieł nie jest tak wymowne jak obraz Wojciecha Kossaka poświęcone temu geniuszowi wojny.

Mowa, oczywiście, o powstałym w 1900 r. dziele „Bitwa pod piramidami”. Obraz mimo upływu lat nadal wywiera ogromne wrażenie na widzach, pobudzając nie tylko ich „estetyczne synapsy”, ale i zmuszając do głębszej refleksji nad dziejami okresu, który został przedstawiony na płótnie i tego, jak wpłynął Napoleon na ukształtowanie się świata. Malowidło Kossaka intryguje nie tylko widzów, ale i ekspertów, od dawna jest obiektem wnikliwych analiz wielu badaczy. Bank Pekao S.A. zaprasza do obejrzenia krótkiego filmu pt. „Okiem liryka”, który przybliża fascynującą historię tego monumentalnego płótna.

CZYTAJ DALEJ

Panie! Bądź dla nas codziennym zmartwychpowstawaniem!

2024-03-28 23:44

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Chrystus zmartwychwstał, lecz każdy z wierzących musi szukać zrozumienia wielkości tej prawdy w swoim życiu i sił, których ona udziela.

Ewangelia (J 20,1 -9)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję