Zwołaną 15 marca 2011 r. demonstrację w Damaszku uznaje się za początek wojny domowej w Syrii. Brutalnie pacyfikowane protesty przeciwko rządzącej partii Baas z czasem przerodziły się w długotrwały konflikt zbrojny. Po jednej stronie występowały siły rządowe, po drugiej – podzielona opozycja (kraj jest bardzo różnorodny pod względem religijnym i etnicznym). Tragicznego bilansu dopełniały akty terroru tzw. Państwa Islamskiego (ISIS), rosnącego w siłę w warunkach chaosu. Syryjskie miasta zamieniły się w pola walki. Szczególnie dramatyczny obrót przybrała sytuacja w Aleppo, które w latach 2012-16 przeżyło oblężenie.
– Przed wojną żyło nam się bardzo dobrze. Na jej początku zaczęły się problemy z dostawami energii elektrycznej, odcięto też dopływ wody. Nie było generatorów prądu, więc używaliśmy świec – opowiada Ibrahim Fayez, inżynier mieszkający w Aleppo wraz z żoną Lubną i 6,5-letnim synkiem Jakubem. – W czasie oblężenia pociski spadały na budynki mieszkalne. Często po pracy wracałem do domu biegiem, w strachu, czy coś mi się nie stanie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Aleppo jak Warszawa
Oblężone Aleppo przypominało stolicę Polski zniszczoną w Powstaniu Warszawskim. Polacy ruszyli z pomocą.
Reklama
– Przez kilka lat wojny Caritas Polska wspierała działania pomocowe w Syrii. Rok 2016 przyniósł pogłębienie solidarności Polaków z Syryjczykami. Zrodził się pomysł, by polskie rodziny zaczęły pomagać rodzinom w Aleppo. Lokalni partnerzy przygotowali listy potrzebujących, a 4 października abp Stanisław Gądecki objął wsparciem pierwszą rodzinę podczas konferencji prasowej inaugurującej nowy program pomocy humanitarnej Rodzina Rodzinie – relacjonuje Sylwia Hazboun z Caritas Polska, koordynatorka programu.
Pomoc ta od początku ma charakter finansowy.
– Młodym małżeństwom przydaje się wsparcie w zakupie artykułów do pielęgnacji niemowląt. Rodziny z dziećmi w wieku szkolnym przeznaczają środki na odzież i pomoce edukacyjne, a starsze małżeństwa potrzebują pieniędzy na leki czy opłacenie wizyt u lekarza. W każdej rodzinie mogą też się zdarzyć sytuacje wyjątkowe – wyjaśnia Hazboun.
Pomoc od zwykłych ludzi
Dziś walki nie są już tak intensywne. Bezpośrednie zagrożenie zmalało, ale Syryjczykom wciąż żyje się trudno. Skutki zniszczenia syryjskiej gospodarki to m.in. szalejąca inflacja (od 2010 r. koszty życia wzrosły średnio o 1700%) i kilkukrotny wzrost bezrobocia.
– Trzy tygodnie temu nie mogłem powstrzymać łez, kiedy moja córka powiedziała mi, że od 3 lat nie jedliśmy kurczaka – przyznaje Armen Dadorian.
Dla Armena, Ibrahima, ich bliskich oraz innych spośród 10 tys. rodzin objętych pomocą od początku realizacji programu Caritas Polska, poza materialnym wymiarem wsparcia ważny jest także jego aspekt moralny, duchowy.
– Istotne jest dla nich, że te pieniądze pochodzą od zwykłych ludzi i parafii w Polsce. To, że ktoś o nich pamięta i planuje w swoim budżecie pomaganie im, podnosi ich na duchu – zapewnia Sylwia Hazboun.
Od 2016 r. Polacy przekazali na realizację programu Rodzina Rodzinie blisko 60 mln zł. Do akcji można się przyłączyć w każdej chwili.
Jak pomóc?
Reklama
• Przekazując wsparcie za pośrednictwem strony: rodzinarodzinie.caritas.pl ,
• dokonując wpłaty na konto 77 1160 2202 0000 0000 3436 4384 (tytuł wpłaty: Rodzina Rodzinie),
• wysyłając SMS o treści RODZINA pod numer 72052 (koszt 2,46 zł).
Za treść artykułu odpowiada wyłącznie Caritas Polska.