Reklama

Niedziela Małopolska

To wystawa wyjątkowa

Po raz pierwszy zostały udostępnione dla zwiedzających prawie wszystkie zachowane wawelskie arrasy; 137 królewskich tapiserii urzekających kunsztem wykonania.

Niedziela małopolska 13/2021, str. III

Maria Fortuna-Sudor

Arras z herbami Polski Llitwy oraz postacią Cerery (powstanie: Bruksela, ok. 1560 r.)

Arras z herbami Polski Llitwy oraz postacią Cerery (powstanie: Bruksela, ok. 1560 r.)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zespół wawelskich arrasów został utkany w latach 1550-60 w znakomitych warsztatach w Brukseli, ówczesnej światowej metropolii sztuki tapiseryjnej. Tkaniny wykonano z wełny i jedwabiu oraz z nici srebrnych i srebrnych złoconych. Arcydzieła zrealizowano na zamówienie króla Zygmunta Augusta, ostatniego Jagiellona. To największy komplet tego typu tkanin, jaki kiedykolwiek powstał dla jednego zleceniodawcy!

Powroty

Magdalena Ozga, Magdalena Piwocka i Jerzy Holc – kuratorzy i autorzy prezentowanej w Zamku Królewskim na Wawelu wystawy Wszystkie arrasy króla. Powroty 2021–1961–1921 napisali m.in.: „Ukrywane przed Szwedami, zrabowane na polecenie carycy Katarzyny, wywiezione galarem wiślanym na trzy dni przed wkroczeniem Niemców do Krakowa w 1939 r. Ewakuowane do Rumunii 18 września, kolejno do Francji i przez Anglię do Kanady. Wreszcie powróciły…”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jak podkreślają, czas otwarcia wystawy oraz wyeksponowane w tytule daty wiążą się z powrotami kolekcji arrasów na Wawel. 18 marca 1961 r. odbył się uroczysty pokaz królewskich tapiserii w komnatach zamkowych z okazji ich powrotu z Kanady, gdzie znalazły schronienie po latach tułaczki po ogarniętej wojną Europie. Natomiast drugi tytułowy powrót nastąpił w wyniku traktatu pokojowego zawartego 100 lat temu, 18 marca 1921 r. w Rydze. Kończący zwycięską dla Polski wojnę z Rosją Sowiecką akt umożliwił rewindykację tysięcy dzieł sztuki i dóbr kultury, wywiezionych w wyniku rozbiorów do carskiej Rosji. Na jego mocy sprowadzono także do kraju kolekcję zygmuntowskich arrasów, zagrabioną po trzecim rozbiorze Polski w 1795 r.

Dzieła i opowieść

– To wystawa wyjątkowa, pokazująca cały zasób najważniejszej XVI-wiecznej tapiserii w Polsce, jednej z najważniejszych i najciekawszych w Europie – podkreślała w czasie spotkania z dziennikarzami kuratorka Magdalena Ozga. Dodała: – Po raz pierwszy pokazujemy tkaniny, których widzowie nigdy nie mogli oglądać. I zwróciła uwagę na odwróconą chronologię: – Zaczynamy od dwóch współczesnych dzieł sztuki, które powstały specjalnie na tę wystawę, by przejść w czasie od roku 1961, przez rok 1921, żeby skończyć w Sali Senatorskiej w roku 1553.

Po raz pierwszy pokazujemy tkaniny, których widzowie nigdy nie mogli oglądać.

Podziel się cytatem

Przy okazji wystawy została odsłonięta tablica upamiętniająca nazwiska osób, dzięki którym arrasy wróciły do Polski, a także tych, którzy się nimi opiekowali. Dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu dr hab. Andrzej Betlej zaznaczył: – Ta wystawa to nie tylko dzieła, ale i opowieść. To jest historia tychże arrasów, to także historia wielkiego przedsięwzięcia, jakim jest konserwacja arrasów oraz wielka opowieść edukacyjna. Przekonywał, że te wątki zostały mocno zaznaczone na wystawie i dodał: – Ekspozycja potrwa pół roku, ale chciałbym, by została zapamiętana na zawsze: jako pomnik znaczenia fundacji królewskiej, jako upamiętnienie tych, którzy kolekcję tworzyli, i tych, którzy o nią przez wieki się troszczyli. Nie pozwolimy o tym zapomnieć!

Wystawę można zwiedzać do 31 października, w godzinach otwarcia Zamku Królewskiego na Wawelu. Warto zwrócić uwagę na towarzyszący ekspozycji program edukacyjny oraz na przygotowane publikacje związane z wystawą (szczegóły na: www.wawel.krakow.pl).

2021-03-23 19:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziś posłanie Kolędników Misyjnych - pomoc dzieciom w Demokratycznej Republice Konga

2024-12-26 07:16

[ TEMATY ]

kolędnicy misyjni

Archiwum s. Bożeny Najbar

Kolędnicy misyjni z parafii Matki Bożej Królowej Polski z Krakowa – Woli Justowskiej

Kolędnicy misyjni z parafii Matki Bożej Królowej Polski z Krakowa – Woli Justowskiej

W tym roku świąteczna inicjatywa skoncentrowana jest na pomocy najmłodszym w Demokratycznej Republice Konga (DRK). Przedsięwzięcie prowadzone jest od ponad 30 lat pod patronatem Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci. Kwesta odbywa się w wielu parafiach od 26 grudnia do 6 stycznia.

Przy współpracy duszpasterzy i z materiałami przygotowanymi przez Papieskie Dzieła Misyjne, grupy dzieci i młodzieży wyruszają do domów i parafii, by głosić Dobrą Nowinę i zbierać fundusze na potrzeby swoich rówieśników w Afryce. Ofiary materialne zebrane przy okazji kolędowania przekazywane są w całości do Rzymu, a Dykasteria ds. Ewangelizacji przydziela nam konkretne projekty do zrealizowania.
CZYTAJ DALEJ

Projektant zabawek erotycznych dla dorosłych prezentuje szopkę na wystawie watykańskiej

2024-12-26 11:08

[ TEMATY ]

Watykan

Włodzimierz Rędzioch

Nie osłabły kontrowersje wokół maskotki o nazwie „Luce”, jaką dla Watykanu na Rok Jubileuszowy zaprojektował Simone Legno, włoski twórca marki Tokidoki. Nie tak dawno okazało się, że firma współpracowała także z brytyjskim producentem zabawek erotycznych Lovehoney. Podobnie jak nowa maskotka, wraz z towarzyszącymi jej dodatkowymi maskotkami o imionach Fe, Xin i Sky, erotyczne zabawki są inspirowane japońską estetyką kiczu – podaje portal „Life Site News”. Firma Tokidoki promowała też miesiąc gejowskiej „Dumy” materiałami podobnymi w stylu do watykańskich maskotek. Teraz Simone Legno zaprezentował swoją szopkę w ramach wystawy „100 szopek w Watykanie”.

Lovehoney zainicjowała we współpracy z Tokidoki nową serię swoich erotycznych produktów w październiku 2016 r. Pooneh Mohajer, współzałożycielka Tokidoki, stwierdziła wówczas, że nowy projekt ma na celu promowanie „znaczenia zdrowia seksualnego i ogólnego dobrego samopoczucia”. Docelowy klient to dla obu firm osoby w wieku od 18-30 ze względu na popularność w tej grupie kultury japońskiej.
CZYTAJ DALEJ

700.000 dzieci w Sudanie głoduje!

2024-12-26 14:11

[ TEMATY ]

głód

Sudan

Adobe Stock

Coraz bardziej dramatyczna staje się sytuacja humanitarna w ogarniętym wojną domową Sudanie. Według Funduszu Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF), w co najmniej pięciu regionach kraju panuje obecnie głód. Przypomniał o tym w Boże Narodzenie dyrektor zarządzający niemieckiej sekcji UNICEF Christian Schneider, podkreślając, że jest to „przerażające wołanie o pomoc”. Z powodu katastrofalnych warunków cierpi każdego dnia ponad 700 000 głodujących dzieci.

Co to oznacza dla każdego z tych dzieci w Sudanie Schneider zobaczył podczas niedawnego pobytu w tym kraju. „Całkowicie wyczerpane, apatyczne małe dzieci, wychudzone twarze i zdesperowani rodzice, którzy boją się o życie swoich dzieci” - stwierdził. Winna jest niekończąca się wojna. „Ten horror jest dziełem człowieka” - podkreślił przedstawiciel UNICEF.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję