Adoracja krzyża pomaga dźwigać cierpienia, a także pokazuje wielką miłość Pana Boga. – Myślę, że patrzenie na krzyż i uświadomienie sobie jego wartości w życiu pomaga w przeżywaniu cierpienia. Uświadamiamy sobie wówczas, że cierpienie ma sens, skoro Chrystus przez cierpienie i posłuszeństwo Ojcu zbawił świat, to i moje cierpienie może mieć wartość. Dlatego nie muszę od niego uciekać, nie muszę go szukać, ale zawsze mogę je ofiarować w bardzo konkretnej intencji i patrzenie na krzyż mi w tym pomaga. Widzę też w krzyżu wielką miłość Pana Boga, widzę kogoś, kto za mnie, całkowicie za darmo, nie pytając mnie nawet o zdanie, oddał swoje życie. I kiedy patrzę na krzyż to sobie uświadamiam, że jest ktoś, kto mnie kocha i to jest niesamowita wartość i moc – tłumaczył ks. Mateusz Januszewski.
Czas dziękczynienia
Reklama
– Dziękuję Ci, Jezu, za całą Drogę Krzyżową i mękę, którą przebyłeś z miłości do mnie. Uwielbiam Twoje rany, w których mnie odkupiłeś i w których mnie zbawiasz, obmywasz mnie swoją świętą krwią wciąż na nowo. Uwielbiam Twoje serce, otwarte, wypełnione miłością, której nie jestem w stanie pojąć, ale chcę jej doświadczać. Dziękuję Ci dziś, Jezu, za Twoją bezgraniczną miłość, Ty mi dodajesz odwagi, a Twoja miłość pozwala mi dziś uklęknąć przed Tobą i trwać, ona mnie umacnia, daje mi siłę, by przyjmować wszystkie trudy codziennego życia. Ty jesteś ze mną cały czas i mnie prowadzisz, królujesz nad światem i błogosławisz nam z drzewa krzyża. I mówisz, że nie ma takiej sytuacji, w której nie zwyciężymy razem z Tobą. Uwielbiam Cię za to, że zabierasz mnie na swoją Drogę Krzyżową, choć ja tak bardzo się bronię, gdyż boję się Golgoty i tego, co spotka mnie po drodze. A Ty mówisz: Nie bój się, jestem z Tobą i po to się narodziłem, aby cię zbawić – modlili się uczestnicy adoracji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Uzdrawia i przebacza
Ksiądz Mateusz Januszewski dodaje, że widok krzyża ma moc uzdrawiania i przebaczenia: – Widok krzyża ma moc uzdrawiania naszej duszy i serca, naszych zranień, może nam pomóc w decyzji przebaczenia tego, co w nas trudne, czego nie potrafimy w sobie przepracować. Krzyż i słowa, z niego płynące, które Jezus z wysokości wypowiedział, chociażby te: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą co czynią”, mogą być dla nas wielką inspiracją i mocą, ale przede wszystkim siłą do tego, aby podjąć decyzję przebaczenia i żeby dokonywało się uzdrowienie mojego serca. Wierzę, że ten czas, który przeżyliśmy podczas adoracji w sanktuarium, był dla wszystkich, którzy zdecydowali się przyjść na tę modlitwę, czasem łaski, a ta wielka moc z krzyża do nich popłynęła, przemieniając życie ich i ich rodzin – dodał.
Na czas adoracji krzyża Wspólnota Przyjaciół Oblubieńca przygotowała piękne pieśni i modlitwę o uzdrowienie, nie zabrakło również chwil ciszy i osobistego spotkania z Chrystusem.