W kolejną rocznicę pierwszego transportu do KL Auschwitz bielsko-żywiecki ordynariusz celebrował Eucharystię we franciszkańskiej świątyni w Harmężach. Razem z nim przy ołtarzu stanęli ojcowie franciszkanie oraz kapłani dekanatu oświęcimskiego. W modlitwie uczestniczyli przedstawiciele władz państwowych, samorządu i Państwowego Muzeum KL Auschwitz. Obecne były też więźniarki obozu KL Auschwitz-Birkenau: Zdzisława Włodarczyk i Barbara Wojnarowska-Gautier.
W okolicznościowym kazaniu bp Pindel przypomniał słowa Karla Fritzcha do pierwszych więźniów, który ze wszystkich przybyłych „wyróżnił” Żydów i duchownych: „Jeśli są w transporcie Żydzi, to mają prawo żyć dwa tygodnie, księża miesiąc, reszta trzy miesiące”. Historyczny moment przybycia pierwszego transportu do KL Auschwitz kaznodzieja osadził w szerszej perspektywie działania III Rzeszy. – Powstanie KL Auschwitz trzeba umieścić między zaplanowanymi i realizowanymi działaniami wobec polskiej inteligencji, uczestników powstań śląskich i wielkopolskiego, tzw. polskiej warstwy przywódczej z duchowieństwem, a planowanym na później ostatecznym rozwiązaniem kwestii żydowskiej – mówił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jako biogram reprezentatywny dla pierwszego transportu więźniów do KL Auschwitz wskazał biskup historię pochodzącego z Wadowic Wojciecha Drewniaka (nr obozowy 415), który przeżył Auschwitz i Gross-Rosen, a po wyzwoleniu nie pogodził się z sytuacją polityczną Polski, został aresztowany przez ubeków i skazany w marcu 1947 r. na karę śmierci, zamienioną ostatecznie na więzienie.
Msza św. w intencji ofiar niemieckich obozów sprawowana była w świątyni, w podziemiach której znajduje się wystawa „Klisze Pamięci. Labirynty”. Autorem prezentowanych tam obrazów jest Marian Kołodziej (nr obozowy 432), który trafił do KL Auschwitz w pierwszym transporcie. Ekspozycja jest wstrząsającym artystycznym świadectwem cierpienia, upodlenia więźniów. Przedstawia również zadziwiające świadectwo męczeństwa św. Maksymiliana.