Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Nie jesteś sama

W każdą ostatnią sobotę miesiąca kobiety z diecezji zamojsko-lubaczowskiej gromadzą się w sanktuarium św. Marii Magdaleny w Biłgoraju.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 26/2021, str. IV

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Joanna Ferens

Uczestnicy pielgrzymki kobiet na Jasną Górę

Uczestnicy pielgrzymki kobiet na Jasną Górę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas ostatniego spotkania wspominano ogólnopolskie spotkanie kobiet na Jasnej Górze, które – ze względu na obostrzenia sanitarne – odbyło się w bardzo okrojonym zakresie. W kaplicy cudownego obrazu Pani Jasnogórskiej zgromadziły się reprezentacje duszpasterstw diecezjalnych oraz wspólnot kobiet. Spotkanie rozpoczęło się od procesji z relikwiami świętych kobiet, które przywiozły reprezentantki poszczególnych diecezji. Mszy św. koncelebrowanej przez duszpasterzy kobiet przewodniczył bp Wiesław Szlachetka, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. duszpasterstwa kobiet. Ważnym momentem tego spotkania było przekazanie przez księdza biskupa wszystkim obecnym delegacjom różańców z prośbą, aby przekazywać je z „rąk do rąk” i modlić się w intencji kobiet oraz przyszłorocznej pielgrzymki na Jana Górę, która ma się odbyć 22 maja 2022 r.

Zawierzyć Matce Bożej

Ksiądz Karol Jędruszczak, diecezjalny duszpasterz kobiet, który przewodniczył modlitwie w biłgorajskim sanktuarium, podczas Mszy św. przekazał na ręce kobiet właśnie ten otrzymany na Jasnej Górze różaniec. W rozmowie tłumaczył, czemu ma służyć ta inicjatywa różańcowa. – Podczas pielgrzymki chcieliśmy zawierzyć się Matce Bożej i oddać Jej swoje życie, a także pokłonić się Tej, dzięki której nie jesteśmy sami. I to właśnie słowa „Nie jesteś sama” były hasłem tegorocznej pielgrzymki i to one będą towarzyszyć nam przez cały rok. Obecność Boga i Maryi w życiu kobiety będzie się przejawiać w tym roku przez modlitwę różańcową. Na Jasnej Górze otrzymaliśmy różaniec dla naszej diecezji, który ma być przekazywany „z rąk do rąk”, z parafii do parafii, od kobiety do kobiety, aby modlić się w intencji kobiet naszej ojczyzny. Chcemy omadlać wszystkie sprawy pań. Ta inicjatywa ma nas jednoczyć aż do przyszłorocznej pielgrzymki. W naszej diecezji różaniec będzie przekazywany od parafii do parafii, od sanktuarium do sanktuarium. Do akcji włączyły się już Krasnobród i Górecko Kościelne. Parafia, która kończy modlitwę różańcową, będzie przywoziła różaniec do sanktuarium św. Marii Magdaleny w Biłgoraju w ostatnią sobotę miesiąca na Mszę św. dla kobiet i będzie przekazywała go kolejnej parafii, która różaniec zabierze na kolejny miesiąc. W ten sposób zechcemy ogarnąć modlitwą różańcową całą naszą diecezję. Ten różaniec będzie przekazywany, więc na pewno będzie okazja, aby się na nim pomodlić. W każdej parafii oczywiście będą wyznaczone panie odpowiedzialne za opiekę nad nim i jeśli ktoś nawet nie dotknie tego konkretnego różańca, to istotą jest wspólna modlitwa i bycie ze sobą, troska, aby żadna kobieta nie czuła, że jest sama – wyjaśniał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dar pielgrzymowania

W pielgrzymce na Jasną Górę wzięły udział, wraz z duszpasterzem, Ewa Fusiarz, Agnieszka Złamańska i Iwona Siwiela, które podzieliły się swoimi refleksjami i przeżyciami z pielgrzymki oraz wyjaśniały, jakie owoce przyniosło jasnogórskie spotkanie w ich życiu.

O wartości duszpasterstwa kobiet i potrzebie wspólnej formacji mówiła Agnieszka Złamańska, która tłumaczyła, dlaczego warto się formować właśnie w ten sposób i włączyć w spotkania oraz modlitwę duszpasterstwa kobiet. – Ta pielgrzymka była dla mnie wyjątkowym przeżyciem, a szczególną wartością była łączność z innymi wspólnotami. Hasło „Nie jesteś sama” jest dla mnie bardzo mocne, dlatego że wiem, iż cały czas jestem z Maryją, ale są ze mną również inne kobiety, które też przeżywają różne problemy, i dzięki temu wiemy, że nie jesteśmy w nich same. Apel płynący z Jasnej Góry skierowany jest do wszystkich kobiet, jednak nie wszystkie kobiety są w jakiejkolwiek wspólnocie. Dlatego tutaj ze swoją propozycją wychodzi duszpasterstwo kobiet, które jest otwarte dla każdej z nas. Z pewnością wielkim umocnieniem jest Eucharystia i skierowane na niej do nas słowo Boże, jest to również wyjątkowa formacja ukierunkowana na rozwój duchowy kobiety. Bardzo ważną częścią tej formacji jest spotkanie z innymi kobietami, aby każda z nas mogła zobaczyć, że w swoim życiu nie jest sama – zaznaczała.

Reklama

– Pojechałam na Jasną Górę do swojej Mamy. Myślę, że nic piękniejszego nie mogło mi się przydarzyć, i dziś czuję pokój i błogość w sercu. Nigdy też nie byłam tak blisko Maryi, więc chwała Panu za ten dzień i za tę możliwość. Miałyśmy również okazję spotkać się z innymi kobietami, od których bije niesamowite ciepło i życzliwość. Chcemy teraz włączyć się w modlitwę różańcową, ponieważ to fundament, a tam, w Częstochowie, poproszono nas, abyśmy motywowały inne kobiety i również księży do wspólnej modlitwy na tym różańcu, gdyż każdy z nas może być apostołem, ale duszpasterzem tylko ksiądz. Jeśli on widzi, że jego powołanie przynosi owoce, to ono też się coraz piękniej buduje. A wszyscy wiemy, że Msza św. to wielka uczta i skoro dano nam duszpasterza, który gotów jest co miesiąc poświęcić nam swój czas, to nie wyobrażam sobie, aby mogło nas tam zabraknąć. Te comiesięczne spotkania to dla nas wyjątkowy dar – tłumaczyła Ewa Fusiarz.

Serce pełne pokoju

Iwona Siwiela wskazała, że pielgrzymowanie na Jasną Górę przyniosło jej dar pokoju. – Udział w pielgrzymce był dla mnie wielkim wyróżnieniem, bo byłam przedstawicielką tysięcy kobiet naszej diecezji. Było to dla mnie szczególnie istotne wydarzenie, gdyż czuję się dziś bardzo umocniona, a spotkanie z Matką Najświętszą dało mi niezwykły pokój w sercu. Chcę jeszcze dodać, że duszpasterstwo kobiet nie jest skierowane tylko do dorosłych, ale zapraszamy do wspólnej modlitwy wszystkie kobiety, bez względu na wiek, również młode dziewczyny, nastolatki. Jest to wielkie umocnienie i wsparcie, bo tutaj dostajemy to, co w danym momencie jest nam bardzo potrzebne. Zachęcam do tej pięknej formacji, która przynosi cudowne owoce – wskazała.

Reklama

– Myślę, że dzięki spotkaniu na Jasej Górze odkryłem większy sens naszych comiesięcznych spotkań i wspólnej modlitwy. We mnie, dzięki Duchowi Świętemu, rozgorzało pragnienie, aby podjąć w naszym diecezjalnym duszpasterstwie kolejne kroki, by zacząć formować nasze panie. I planujemy rozpocząć taką formację od września. Dla mnie to było bardzo ważne, że tam, u tronu Pani Jasnogórskiej zobaczyłem silne kobiety z całego kraju, żywe wspólnoty kobiet, i mam nadzieję, że dzięki tej modlitwie różańcowej w naszej diecezji również powstaną takie grupy, panie przybliżą się do Pana Boga, gdyż wierzę, że ten różaniec będzie działał jednocząco. Dlatego z tego miejsca chcę podziękować wszystkim kobietom, które już uczęszczają na comiesięczne Msze św., a także Ewie, Agnieszce i Iwonie, które reprezentowały naszą diecezję na Jasnej Górze i zawierzyły wszystkie kobiety z naszej diecezji Pani Jasnogórskiej. Zachęcam wszystkie panie do wspólnej modlitwy i do śledzenia naszych kont w mediach społecznościowych oraz strony internetowej kierunekniebo.pl, gdzie znajduje się ogólnopolska formacja dla kobiet. Warto zawierzać się Matce Bożej, abyście nigdy nie były same – powiedział ks. Jędruszczak.

Modlitwa ta będzie się odbywała w poszczególnych parafiach naszej diecezji, a od 29 maja do 26 czerwca miejscem spotkań różańcowych było sanktuarium św. Marii Magdaleny w Biłgoraju.

2021-06-22 14:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Boże coś Polskę” po węgiersku

Niedziela małopolska 27/2018, str. I

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Węgrzy

Małgorzata Cichoń

Árpád Pálmai, towarzyszący pielgrzymom organista i dyrygent, pochodzi z miasta Esztergom, wyzwolonego od niewoli tureckiej przez króla Jana III Sobieskiego

Árpád Pálmai, towarzyszący
pielgrzymom organista i dyrygent,
pochodzi z miasta Esztergom,
wyzwolonego od niewoli tureckiej
przez króla Jana III Sobieskiego

Pieśń, śpiewaną przez Polaków w ważnych dla nich chwilach, można było usłyszeć w sanktuarium Bożego Miłosierdzia, w języku, który niełatwo nam zrozumieć. Narodowa pielgrzymka Węgrów po raz ósmy dotarła do naszej Ojczyzny. W czasie niej modlili się za nasz i swój kraj, wzajemną przyjaźń, a także poszanowanie wyznawanych przez nas wartości w Europie i na pozostałych kontynentach.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski do nowych diakonów: bądźcie mądrzy mądrością Boga, a nie świata

– Dzisiaj bardzo potrzeba mądrych diakonów w tym świecie takim rozbitym, relatywnym. Bądźcie mądrzy mądrością Boga, mądrością Bożych przykazań, a nie mądrością tego świata. Bądźcie mądrzy mądrością Kościoła, a nie jakąś własną mądrością – powiedział bp Andrzej Przybylski.

Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej 11 maja w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie udzielił święceń diakonatu trzem seminarzystom Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję