Przez trzy dni świeccy ewangelizatorzy i szkolni nauczyciele religii słuchali wskazówek, których udzielał im rektor Papieskiego Wydziału Katechetycznego we Wrocławiu.
Motywacja, sumienie i szczerość
– Były to pouczenia związane z postawami, jakie powinniśmy w sobie kształtować i rozwijać, by nasza posługa katechetyczna była owocna i by nasze życie podobało się Bogu. Rekolekcjonista przypomniał m.in. o potrzebie systematycznego rozważania Bożego słowa, wskazywał na potrzebę motywacji, akcentował rolę sumienia, autentyczności i szczerości oraz zachęcał, by słuchać głosu Bożego w sobie. Rozpoczęliśmy wakacje, więc będzie czas, by wrócić do tych nauk i wprowadzać je w życie – relacjonuje dla Niedzieli Świdnickiej dr Małgorzata Wawszczyk, katechetka w Szkole Podstawowej nr 105 w Świdnicy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Trzy formy doskonalenia
Reklama
Natomiast główny organizator rekolekcji ks. prał. Marek Korgul z Wydziału Katechetycznego Świdnickiej Kurii Biskupiej w rozmowie z naszą redakcją podkreśla, że posługa katechety jest specyficzna. – Tak jak wykonujący jakikolwiek zawód, musi ciągle się doskonalić, tak samo i katecheta, prowadząc zajęcia z dziećmi czy młodzieżą powinien, ale też i ma obowiązek doskonalić się, żeby jego działania przynosiły coraz większe efekty, a tym efektem w przypadku katechezy jest prowadzenie ludzi do Pana Boga – mówi ks. Korgul, tłumacząc, że doskonalenie katechetów ma potrójną formę. Składa się na nią formacja intelektualna, polegająca na pogłębianiu wiedzy poprzez udział w konferencjach, szkoleniach czy sympozjach. Dalej formacja metodyczna, która kładzie nacisk na jeszcze lepsze prowadzenie lekcji religii w szkole. I wreszcie formacja duchowa, która najczęściej przybiera formę rekolekcji.
– Katecheci potrzebują wyciszenia i nabrania sił duchowych, pogłębienia więzi z Panem Bogiem, bo wiedzą, że tylko wtedy mogą być świadkami wobec swoich uczniów – wyjaśnia szef wydziału katechetycznego. – W tym roku ta potrzeba wybrzmiała, ponieważ w okresie pandemii rekolekcje nie mogły się odbyć. Dlatego tak się ucieszyłem, kiedy katecheci dzwonili i pytali się czy rekolekcje się odbędą w tym roku. I rzeczywiście zgłosiła się maksymalna liczba uczestników, jeżeli chodzi o gościnność ojców sercanów w Polanicy, czyli blisko 50 osób – dodaje.
Spotkanie z biskupem
W ostatnim dniu katechetów odwiedził bp Marek Mendyk. Sprawując Mszę św. za zakończenie ćwiczeń duchowych podkreślił, że rekolekcje to czas szczególnej łaski, kiedy człowiek świadomie wprowadza się w sytuację kryzysu. – Nie wszyscy chcą w to uwierzyć, albo to przyjąć, ale myślę, że po to są właśnie rekolekcje, aby przeżyć trochę kryzysu w sobie, a potem wychodząc z tego kryzysu, z nową motywacją wrócić do życia i pójść odważnie do świata bez lęku. Nie wolno się nam chować przed światem. Pan Bóg postawił nas w tym czasie i w tym konkretnym miejscu, to znaczy, że mamy do spełnienia misję tu i teraz. Czeka nas droga, ale na tej drodze nie jesteśmy sami – mówił.