Pielgrzymka rozpoczęła się tradycyjnie w olkuskiej bazylice św. Andrzeja Apostoła. – Biblia przyznaje temu, kto jest powoływany przez Boga prawo do wahania i zadawania pytań. Wiara nie jest wyborem, którego można dokonać raz na zawsze. Wiarę, to znaczy zaufanie do Boga należy odnawiać codziennie. To zaufanie jest poddawanie próbie. W drodze do Boga wiara nigdy nie jest taka sama – mówił do pątników wyruszających na szlak biskup senior Piotr Skucha.
W pielgrzymce wzięło udział ok. 700 osób, którzy podążali do tronu Jasnogórskiej Czarnej Madonny w ośmiu grupach: złotej z Jaworzna, żółto-niebieskiej z Olkusza (będącej grupą rodzin), pomarańczowej z Wolbromia, biało-czerwonej z parafii św. Andrzeja w Olkuszu, biało-niebieskiej z parafii św. Maksymiliana w Olkuszu, biało-zielonej z Klucz, błękitnej ze Sułoszowej i fioletowej ze Sławkowa. W tym roku do uczestników pielgrzymki olkuskiej słowo Boże głosił ks. Mariusz Smętek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na szlaku można było skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania, którego szafarze udzielali idąc na końcu każdej z pielgrzymkowych grup. Do podążających w kierunku kościoła parafialnego św. Jana Berchmansa w Gorzkowie-Trzebniowie pielgrzymów dołączył Pan Jezus niesiony w Najświętszym Sakramencie. Podczas postoju w Złotym Potoku można było się modlić w mobilnej kaplicy pielgrzymkowej. Odbył się także koncert w wykonaniu zespołu z grupy rodzin żółto-niebieskiej. Po dotarciu na Jasnogórski Szczyt pątnicy oraz ich rodziny i inni wierni, którzy przybyli, by powitać pielgrzymów w Częstochowie, uczestniczyli w Eucharystii sprawowanej pod przewodnictwem bp. Grzegorza Kaszaka.
– Pielgrzymka to wyjątkowy czas – przepełniony śpiewem, modlitwą, radością, ale także trudem, bolącymi nogami – ofiarowany we wszystkich intencjach niesionych w sercu przed tron Czarnej Madonny. Już dziś czekam na kolejny rok, by z nowymi siłami iść na trasę i w ten sposób także zaświadczyć, że Bóg jest pośród nas – stwierdziła jedna z pątniczek, Małgorzata Barczyk z Olkusza.